Nowy parking powstał w pobliżu ulic Wiolinowej i Puszczyka. Wybudowała go SBM Jary. Wcześniej w tym miejscu samochody rozjeżdżały trawnik. Czy nowe miejsca postojowe rozwiążą problem "dzikiego" parkowania i niszczenia roślinności? Co z niezagospodarowanym terenem obok nowego parkingu?

Nowy parking znajduje się tuż obok tzw. Łąki Olkówki. Wyznaczono na nim 45 miejsc dla samochodów. Sama łąka niestety nie prezentuje się zbyt okazale. Starsi mieszkańcy Ursynowa pamiętają, że w tym miejscu był niegdyś teren na którym chętnie bawiły się dzieci. Obecnie młodzi mieszkańcy Ursynowa, mogą bawić się na nowoczesnym placu zabaw, ale co z dużym obszarem przylegającym do tego placu? Wydaje się, że jest to idealne miejsce do postawienia ławek, zasadzenia roślinności i wyznaczenia alejek. Tymczasem łąka przypomina pole po bitwie.

- Dobrze, że spółdzielnia uporządkowała ten parking. Jest to jednak kropla w morzu potrzeb, ponieważ tych miejsc parkingowych jest za mało. Samochody dalej będą rozjeżdżać trawniki. Powinna się za to wziąć Straż Miejska, ale oni wolą pstrykać zdjęcia fotoradarami  - mówi rozżalony mieszkaniec bloku przy ul. Wiolinowej.    

- To jest skandal, że ten teren tak wygląda. Przecież to powinno być uporządkowane, a jest jedno wielkie błoto. Samochody rozjeżdżają ten teren, ale trudno się dziwić skoro jest tak mało miejsc parkingowych. Na szczęście wybudowali nowy parking. Mam nadzieję, że ktoś pomyśli, aby zrobić tutaj porządek – mówi mieszkanka pobliskiego osiedla.

Co z połączeniem parków?

Szansą na zagospodarowanie tego terenu był projekt „Łączymy parki”. Został on zgłoszony do budżetu partycypacyjnego. Niestety nie udało mu się wygrać. Projekt zakładał połączenie parków imienia Romana Kozłowskiego i Jana Pawła II. W zamyśle autora projektu, było m.in. stworzenie parku na Olkówku (teren pomiędzy parkami im. Kozłowskiego i Jana Pawła II). Władze Ursynowa poprzedniej kadencji obiecały pomoc w projekcie połączenia parków. Jak na razie efektów tych obietnic nie widać.

W planie zagospodarowania przestrzennego jest tu miejsce na zieleń. Od 2007 roku władze dzielnicy i miasta planują połączenie obu terenów zielonych. Najpierw jednak brakowało determinacji do zlikwidowania półlegalnego parkingu a potem pojawiły się problemy z pieniędzmi.

W 2006 roku powstała koncepcja programowa rozwoju parków na Ursynowie. Już wtedy przewidziano inwestycję na tym terenie. Planowano tu zasadzenia drzew i krzewów, alejki, ławki, ścieżkę rowerową. Miały również powstać boiska, oczka wodne, place zabaw. Inwestycję planowano zakończyć w 2012 roku. Kryzys, który zajrzał do miejskiej kiesy zniweczył te plany.

Jak dowiedzieliśmy się od pomysłodawcy projektu połączenia parków - Tomasza Wałkuskiego, urząd dzielnicy nie ma obecnie środków na nasadzenia roślinności w tym miejscu. Możliwe jest jednak wytyczenie chodników oraz postawienie ławek, jeśli mieszkańcy będą zgłaszali taką potrzebę.