Aleja Rodowicza “Anody” będzie miała nowe latarnie. Drogowcy rozpoczęli wymianę starych i zniszczonych betonowych słupów. Cały proces może się wydłużyć przez wojnę w Ukrainie.
Do tej pory al. Jana Rodowicza “Anody” oświetlały stare lampy umieszczone na tak samo starych betonowo-kamiennych słupach. Zarząd Dróg Miejskich uznał, że czas na zmiany. Drogowcy rozpoczęli już wymianę latarni wzdłuż ulicy.
- Do wymiany jest okołu stu słupów w całej ul. Rodowicza “Anody”, od Doliny Służewieckiej do Ciszewskiego - mówi Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
Powód wymiany jest dość prozaiczny. Ząb czasu zdążył już nadgryźć dotychczasowe betonowe latarnie - widać na nich pęknięcia i ubytki. Zastąpią je nowe - zdaniem drogowców - bardziej funkcjonalne i estetyczne metalowe. Można je zobaczyć wzdłuż ulicy leżące na trawie bliżej Doliny i czekające na montaż. Część już została zainstalowana.
Modernizacji doczeka się także samo oświetlenie. Rodowicza “Anody” oświetlać będą nowe i energooszczędne oprawy Sava. Zaprojektowane specjalnie z myślą o Warszawie pojawiają się systematycznie na kolejnych ulicach zarządzanych przez ZDM. Dlaczego w takim razie na wymienionych słupach wzdłuż ursynowskiej arterii zamontowano stare?
- Dana partia opraw jest przeznaczona do konkretnych lokalizacji. Istnieje kilkanaście rodzajów Savy. Różnią się od siebie w zależności od miejsca przeznaczenia. Możliwe, że w przypadku Rodowicza "Anody" ich przyjazd nie zgrał się czasowo z wymianą słupów - przekonuje Jakub Dybalski.
Najwyraźniej lepiej pracować na raty niż poczekać na dostawę. Rzecznik drogowców przekonuje jednak, że wymiana opraw "to nie kłopot". Podobnie wymiana słupów nie jest skomplikowana. Jednak w przypadku Rodowicza “Anody” nowe słupy prawdopodobnie nie pojawią się wszędzie od razu. Te wykorzystywane przez ZDM produkowane są za granicą, na wschód od Polski.
Ze względu na atak Rosji na Ukrainę dostawy są utrudnione i nowych słupów może nie wystarczyć na wymianę wszystkich stu. Natomiast przygotowane wcześniej słupy powinny zostać zamontowane w ciągu najbliższych dni.
szary człowiek21:29, 25.04.2022
Ale co to znaczy, że są produkowane na wschód od Polski? Tzn. na Ukrainie, na Białorusi, czy w Rosji? Bo jeśli w tym ostatnim kraju, to jakim cudem Warszawa jeszcze nie zerwała umów na kupno tych słupów?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Nowocześnie w środku, ruina na zewnątrz
Brakuje w tym wszystkim, komentarza zarządcy terenu wraz z płomienną ripostą waszego dziennikarza.
Kamil
11:11, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
A co z Ursynowskim wielorybem? W każdy gorący dzień zmienia sie w basen. Wczoraj w wodzie siadziało naraz 11 dzieci. A rodzice? Z usmiechem się na to przyglądali. Nie ważne zakazy ważne, że dzieci się dobrze bawią a rodzice nie muszą placić za basen. Albo parę osób dostanie wreszcie mandat albo nic się nie zmieni. Moze pora egzekwować zakazy?
MadziarenaP
09:54, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Od lat wiadomo że na ursynowie brakuje odkrytego basenu albo chociaż niedużego wodnego placu zabaw. W ten w Powsinie o 12:00 nie można już palca wsadzić. Zamiast wydawać idiotycznie pieniądze na park do którego nikt nie chodzi poza okolicę fontanny można by zrobić tego typu obiekt. No ale.. kto o tym pomyśli jak najwygodniej zagospodarować teren najmniejszym nakładem prac i najwyższym kosztem robiąc niby park, bez cienia, wody, toalet. Jeszcze jedno, pieniążki za ostatni odcinek parku zostały już rozdysponowane i dlatego jest teraz taki problem z pozostawieniem parkingów w obecnej formie w okolicach Kazury
kurkawodna
07:36, 2025-07-07
Nowocześnie w środku, ruina na zewnątrz
Myślę, że ci Panowie wysiadujący całymi dniami pod pobliską altanką śmietnikową, za "wiśniowy balon".
Dzielnicowy Parys
04:09, 2025-07-07
1 0
To słupy Valmont Polska czyli fabryka w Siedlcach zaopatrująca całą Europę Środkowo-Wschodnią... Może miało być "na wschodzie Polski"? Zresztą od dłuższego czasu na rynku brakuje stali więc zakłady realizują zamówienia w ograniczonym zakresie lub wydłużonym terminie.