Wyprodukowane w Chinach Yutongi mają 12 metrów długości, zasilane są centralnym silnikiem elektrycznym, a baterie zlokalizowane na dachu pozwalają na przejechanie ponad 400 kilometrów na jednym ładowaniu.
Nowe pojazdy mają niską podłogę oraz wszystkie udogodnienia dla osób o ograniczonej mobilności oraz niewidomych lub niedowidzących. Yutongi są wyposażone w klimatyzację, elektroniczną informację wewnętrzną i zewnętrzną, monitoring bezpieczeństwa, system ostrzegania o możliwej kolizji z pieszym lub rowerzystą oraz ładowarki USB.
- W pojazdach zastosowano także nowy wzór tapicerki wykonanej ze skóry ekologicznej - dodaje Adam Stawicki, rzecznik Miejskiego Zakładu Autobusowego.
Pierwszych kilka chińskich „elektryków” w ciągu kilku ostatnich dni obsługiwało m.in. stołeczne linie: 118, 139, 163, 164, 165, 251, 331 oraz 739 i 809, czyli także te kursujące po Ursynowie.
Na tym nie koniec modernizacji taboru MZA. W najbliższym czasie na warszawskich ulicach pojawi się 12 autobusów elektrycznych Solaris Urbino 12, które trafią na zajezdnię „Stalowa” oraz 12 przegubowych elektrycznych Solarisów, zakupionych przez Zarząd Transportu Miejskiego, przeznaczonych do obsługi przez MZA. Po zakończeniu dostaw liczba elektrycznych autobusów Miejskich Zakładów Autobusowych wzrośnie do ponad dwustu. Spółka planuje już kolejne dostawy tego typu pojazdów.
Do ich ładowania MZA wybudowało na Ursynowie przy ul. Płaskowickiej dwie ładowarki elektryczne, które wkrótce mają zostać uruchomione.
AndrzejAndrzej12310:45, 08.01.2025
Prawdziwy patriotyzm, zamiast wspierać polskie firmy kupujemy od Chińczyka. A potem płacz, że polska gospodarka w ruinie. I jak w tym kraju ma być dobrze? Pozdrawiam, Andrzej. 10:45, 08.01.2025
kurkawodna14:50, 08.01.2025
Tylko że polonez to była kaszana od początku do końca i każdy wolał kupić używkę z zachodu która pojeździ dłużej i wygodniej niż nowy polonez. Tutaj mamy sytuację konkurencyjnego, podobnego produktu, pewnie w lepszej cenie 14:50, 08.01.2025
Docent marcowy16:00, 08.01.2025
O, przepraszam. Polonez miał swoje zalety i ja tam nim jeździłem długie lata i nie miałem ochoty na żadne używki. Prawdziwy napęd, czyli tylny, pancerna konstrukcja, nieosiągalna dziś miękkość zawieszenia, duża dzielność terenowa (pod względem geometrycznem). Psuł się, ale też każdy kowal go naprawił. 16:00, 08.01.2025
ats16:59, 08.01.2025
Przecież polonez to była przestarzała konstrukcja z połowy poprzedniego wieku, montowana w idiotyczny sposób, który pogrążył FSO, czyli dziesiątki pracowników robiących większość ręcznie. Brak podstawowych elementów wyposażenia w latach 2000 jak choćby ABS albo poduszek powietrznych. Silniki z połowy lat 50, komfort jazdy żaden.
Jak się otworzył rynek to ludzie pozbywali się tego gruzowiska i brali wytłuczone golfy, passaty i 80 albo A4, a samego poloneza FSO klepało do 2002 roku.
Przecież to się nie mieści w głowie, że przez dwa lata można było wziąć nowego Passata B5 w polifcie, z nawigacją, zmieniarką, pakietem poduszek, climatronikiem, ksenonami i wszystkim co motoryzacja oferowała, oraz okrutnego gruza bez obrotomierza, którego moc kończyła się tam, gdzie większość Passatów się zaczynała. 16:59, 08.01.2025
xyz17:46, 08.01.2025
Trzeba się przyzwyczaić. Za 10-15 lat chińskie auto będzie prawdopodobnie podstawą transportu w Europie. Zresztą jakim konkurentem jest dla Chin dzisiaj Europa? 17:46, 08.01.2025
Boom12:47, 08.01.2025
9 3
A Polonezów to się nie chciało kupować, patrioci 🤣🤣🤣 12:47, 08.01.2025
Kpw13:07, 08.01.2025
8 5
Przetarg, słowo kluczowe. Sprawdź co oznacza 13:07, 08.01.2025
Robotnik03:04, 09.01.2025
1 0
Firma przewozowa jest pod banderą miasta a tutaj wiadomo jak wygrywa się przetargi więc o czym ty mówisz 😂 03:04, 09.01.2025