Niedawno po raz kolejny pisaliśmy o zapomnianym przez drogowców chodniku wzdłuż ulicy Stryjeńskich przy ogrodzeniu placówek oświatowych. Ciąg ten pamięta połowę lat 80. XX wieku i od tamtej pory nie był jeszcze nigdy remontowany. Asfalt jest mocno pofałdowany, w dziurach tworzą się kałuże. Rodzice z dziećmi w wózkach narzekają na nierówności, a nie w pełni sprawni seniorzy udający się do przychodni muszą mieć tu się na baczności i ostrożnie stawiać każdy krok, by się nie przewrócić!
Niedawno Zarząd Dróg Miejskich rozpoczął prace konserwacyjne na sfatygowanym chodniku. Zamiast kompleksowego remontu postawiono na doraźne załatanie paru dziur i wyrównanie za ich pomocą kilku punktów.
Chodnik załatano w 9 miejscach, co nie załatwia problemu. Jedyny efekt tej prowizorycznej naprawy jest taki, że potknąć można się pół metra za łatą.
Niestety jakość wykonania poniżej krytyki. Nawierzchnia jest nierówna, ma mnóstwo ubytków. Ale czego oczekiwać, gdy prace prowadzone były po ciemku po opadach deszczu do 22...
- komentuje Hanna Wróbel, społecznika z osiedla Wyżyny na profilu osiedlowym.
Jej sąsiedzi prostują, że nieudolne prace prowadzono nawet do pierwszej w nocy, zakłócając ciszę nocną. Na efekty narzekają niemal wszyscy.
Chodnik jest nadal nierówny, a niektóre łaty już powykruszane na krawędziach i same stworzyły dodatkowe nierówności i dziury.
To żałosne, że na ten "chodnik" nie ma funduszy, a niszczenie dobrych chodników przy skrzyżowaniu Dereniowa/Gandhi są. A gdyby tak zebrać całą dobrą kostkę usuniętą na długości Dereniowej w ostatnim miesiącu i ułożyć nowy chodnik? Myślę, że byłoby dobrze
- proponuje jedna z mieszkanek.
Niestety, plan ten raczej się nie ziści. Zarządcą chodnika przy Dereniowej, który niedawno został porządnie wyremontowany, mimo że wcale nie był taki zły, jest dzielnica. I to ona sfinansowała modernizację. Na Stryjeńskich zarządcą jest miejska instytucja - Zarząd Dróg Miejskich, dla którego chodnik w rejonie ul. Na Uboczu to jeden z tysiąca chodników do wyremontowania. I z pewnością niepriorytetowy.
[FOTORELACJA]6089[/FOTORELACJA]
O modernizację jednego z najdłużej nieremontowanych chodników na Ursynowie zaapelował ostatnio radny Ryszard Zięciak z Koalicji Obywatelskiej.
Chodnik jest często używany przez mieszkańców okolicznych budynków. Stanowi drogę do przychodni, szkoły i przedszkola położonych wzdłuż ulicy Stryjeńskich. Stan asfaltowego chodnika jest katastrofalny.
- podnosi radny Zięciak.
Odpowiedzi na ten apel jeszcze nie ma. ZDM ma ogłosić listę remontów w lutym. Pewną nadzieję na remont daje Jakub Dybalski, rzecznik prasowy ZDM. Potwierdził nam dziś po południu, że remont chodnika znajdzie się w planie remontowym na 2025 roku, ale szczegółów na razie brak.
Walo20:33, 31.01.2025
4 0
Czyli wszystko ok. Nieudacznicy na wysokich stołkach w formie.