Ursynowianie często padają ofiarą oszustwa. Są okradani przez... maszyny. Automaty biletowe, bo o nich mowa, szarpią nerwy podróżującym. Pracownicy ZTM zachęcają do składania reklamacji.
Mieszkańcy narzekają na częste usterki biletomatów na Ursynowie, najczęściej na te stojące na stacjach metra. Maszyny nie wydają reszty, obciążają konto, albo nie drukują biletów. Taka sytuacja spotkała jedną z naszych czytelniczek na stacji Metra Stokłosy. Kobieta już kilka razy zapłaciła za bilet, którego... nie otrzymała.
- Ursynowskie biletomaty to nieźli "złodziejaszkowie" – pisze nasza czytelniczka Alina. - Kilka razy maszyna nie wydrukowała biletu. Na początku myślałam, że to jakiś usterka. Zdenerwowałam się, kiedy przejrzałam historię swojego konta. Okazało się, że płaciłam za bilety, których nie dostałam!
Ofiarą maszyny padł również Tomek z Imielina. - Biletomat już kilka razy pożarł mi monety. Wrzucałem je, a automat ich nie zaliczał, nie wypadały też do zwrotu. Za drugim razem jeden z automatów miał zablokowany wrzut monet - nie można było nawet wepchnąć dwuzłotówki.
Zarząd Transportu Miejskiego potwierdza, że awarie biletomatów zdarzają się nie tak rzadko. Za ich obsługę odpowiada dwóch operatorów: Mennica Polska (czerwono-niebieskie) oraz firma ASEC (niebiesko-żółte). Co robić, gdy automat pożre pieniądze lub nie wydaje reszty?
- Awarię należy zgłosić do odpowiedniego operatora. Informacja o właścicielu oraz numer awaryjny znajdują się na każdym urządzeniu oraz na paragonie potwierdzającym zakup biletu - mówi Wiktor Paul z ZTM.
Operatorowi trzeba podać numer biletomatu lub dokładną lokalizację. Nieprawidłowości w działaniu biletomatów można też zgłaszać na całodobową infolinię miejską 19115.
- Zachęcam do informowania o usterkach – mówi Wiktor Paul. - Nasi pracownicy przyjadą na miejsce i sprawdzą awarię. Jeżeli podróżujący podczas nieudanej transakcji stracił pieniądze, powinien wypełnić krótką ankietę na naszej stronie. Zwrócimy koszt biletu w jak najszybszym czasie - obiecuje.
Ale nie jest to norma. - Ja zgłosiłem reklamację, ale uznano, że nie było takiej transakcji. Straciłem w sumie 20 złotych, ale po odpowiedzi na reklamację machnąłem na to ręką. Szkoda czasu na pisanie - mówi Sławomir.
Nie zawsze awaria jest efektem zepsucia się maszyny. Na ursynowskich stacjach metra bywały przypadki celowego zapychania otworu na monety kartonikiem.
Wygląda na to, że najbezpieczniej kupować bilety w kiosku lub w aplikacji na telefonie. Biletomaty - zwłaszcza w metrze - bywają zawodne.
heyah14:00, 24.07.2015
Biletomat na Kabatach przy wejściu od strony CocoMocca to jeden z największych złodziei. Radzę kupować w kiosku...
myślenie nie boli21:07, 25.07.2015
"Awarię należy zgłosić do odpowiedniego operatora."- mówi Wiktor Paul z ZTM.
Kto ma to zrobić ? Chyba nie oszukany klient. To ZTM zawarł umowę z operatorem na usługę i serwis. To ZTM powinien przyjmować reklamacje , zwracać pieniądze i kontaktować się z operatorem. Wszedzie za rzadów PO to samo. Obywatel ma płacić i jeszcze sam się obsłużyć. A urzędników przybywa. Coraz nowe obszary Warszawy zajmowane przez biurowce.To wszystko na głowie postawione.
Mika10:54, 04.08.2015
Teraz będziesz miał/a PiS to sam Duda za Ciebie reklamację złoży i osobiście przyniesie pieniądze do domu.....Tak widzę, że myślenie boli w Twoim przypadku :)
orange12:52, 04.08.2015
Andrzej Duda! Prawdziwy Polak! Już on się rozprawi z tymi poganami z platformy!
a jednak nie PO18:01, 07.02.2021
No i co mądralo, pisiory teraz rządzą, a jak trzeba było się samemu obsłużyć, tak trzeba nadal. WNIOSEK: nie od partii rządzacej to zależy! Więc po co mieszasz politykę do głupiego biletomatu... byleby nienawiśc gdzieś wylać.
Agata20:17, 31.07.2015
Kilka razy miałam ten problem, automat albo nie wydał biletu, albo nie doładował karty. Od razu zgłaszam lub robię zdjęcie biletomatu i zgłaszam, gdy mam czas. Zawsze moja reklamacja jest rozpatrywana i odzyskuję pieniądze.
Viktor21:40, 10.01.2020
Po stracie pieniędzy postanowiłem zgłosić reklamację ale szybko zauważyłem co to za ludzie, którzy usiłowali ukraść moje dane osobowe. Zatem zdecydowałem, że będę walczył inaczej o kwoty jakie straciłem w tych automatach.
Nie wiem jak Wy ale ja już dawno nie wierzę w te rzekome awarie lub błędy systemów. Zawsze gdy automat oszukuje jest tak, że po wpłaceniu pieniędzy zawiesza się i wyświetla czarny ekran. Następnie pieniądze zatrzymuje czyli po prostu kradnie. To zjawisko zauważyłem już kilka razy i wiem, że nie jest to przypadek.
1510:04, 28.11.2018
"...informacja o właścicielu oraz numer awaryjny znajdują się
na paragonie potwierdzającym zakup biletu - mówi Wiktor Paul z ZTM..." - Jeszcze powiedz, jak taki bilet kupić ?
authom10:14, 28.11.2018
Za każdym razem, kiedy automat „pożre” monety lub zapłacę kartą a nie wydrukuje biletów - składam reklamację. Reklamacja zawsze jest rozpatrywana pozytywnie. Niestety rozpatrywanie reklamacji bardzo długo trwa, bo operator ma na to 14 dni roboczych a po otrzymaniu maila, że reklamację rozpatrzono pozytywnie, niezbędne jest wypełnienie druku z podaniem numeru konta do zwrotu. Więc pisania jest sporo i a czas oczekiwania bardzo długi. Wiele osób macha ręką, bo to 3,4 lub 4,4 zł. Jednak 4,40zł x tysiące mieszkańców Warszawy to czysty zysk dla operatora, dlatego ja postanowiłem, że zawsze będę reklamował wadliwą usługę lub jej brak. Poza tym mi nikt jeszcze nigdy nie darował żadnego biletu, nawet ulgowego dla dziecka, więc czemu ja mam darować coś, czego nie otrzymałem a za co zapłaciłem.
Viktor21:33, 10.01.2020
Ode mnie chciano wyłudzić dane osobowe, gdy tylko reklamację chciałem złożyć. Zorientowałem się co to za typy i zdecydowałem, że o to co straciłem będę walczył inaczej bo reklamacja i tak zakończyłaby się brakiem zwrotu pieniędzy a moje dane osobowe by ukradli. Ale za to w 100% zgadzam się z Tobą, że 4,40 razy tysiące oszukanych ludzi to tysiące nieuczciwych zysków. Tylko pytanie na co idą te zyski ? Do czyjej kieszeni albo na jakie organizacje ? Bo na pewno nie na społeczne cele.
TAKA PRAWDA10:26, 28.11.2018
Raz zapłaciłem banknotem 100PLN - ani biletu, ani pieniędzy - a to były moje ostatnie pieniądze i co??? PROSZĘ ZŁOŻYĆ REKLAMACJĘ - tylko co mi daje reklamacja jak nie mogę do pracy dojechać??? Teraz mam to w D. i jak nie mam drobnych to jadę bez biletu, akurat kanarów łatwo poznać!
Dizi10:56, 28.11.2018
Żadne reklamacje! To nie "maszyna" okrada tylko jej operator i jego zleceniodawca. Należy złożyć doniesienie na policję lub do prokuratury o "narażenie na niekorzystne rozporządzenie mieniem". Niech się kotłuje i niech piłka będzie PO ICH STRONIE.
fann11:15, 28.11.2018
Polskie firmy nawet dobrych wideł nie potrafią zrobić,a co dopiero maszynę z elektroniką !
Paweł123411:22, 28.11.2018
Tym z automatu powinna zająć się prokuratura. Bezwzględnie ukarać firmę zajmującą się jawnym okradaniem ludności cywilnej.
rzemieślnik15:07, 28.11.2018
Koszt zajecia sie reklamacją jest wiekszy od kradziezy. Zwykle rozwalam jeden przycisk klawiatury podważając kluczem, tak w ramach kompleksowej naprawy.
19115 to kit23:03, 07.12.2018
raz kupowałam doładowanie w takim automacie - na stacji Arsenał. W odbiorniku był już wydruk potwierdzenia poprzedniej transakcji - i być może dlatego mój wydruk z kodem doładowania telefonu zawinął się pod plastikową klapką i nie można go było wyjąć (ręka się nie mieści). Dobrze, że się przyjrzałam wydrukowi z maszyny, że to nie mój zakup. Obsługa stacji metra ozcywiście nie ma nic wspólnego z maszyną, która stoi w metrze. Było już po go dzinach uzrędowania Mennicy - więc zadzwoniłam po drugi z podanych na automacie numerów: "Nieprawidłowości w działaniu biletomatów można też zgłaszać na całodobową infolinię miejską 19115." Kochani - to ŚCIEMA!!! - asertywny pan Bartosz z 19115 stwierdził, że to nie jest sprawa miasta...
Viktor21:24, 10.01.2020
Witam wszystkich :)
Ja również zostałem okradziony nie po raz pierwszy, też kupowałem doładowanie z automatów i ukradziono mi pieniądze. Straciłem ostatnio 8zł.
Jak zwykle po wrzuceniu monet automat się zawiesza i wywala czarny ekran, potem oszukuje, że niby się restartuje a pieniędzy nie oddaje, jednym słowem co robi - po prostu KRADNIE ! To już nie po raz pierwszy. Widziałem pasażerkę w autobusie, którą automat okradł w podobny sposób, tyle , że ona kupowała bilet. Automat pożarł kasę i wyświetlił czarny ekran.
Biletu nie dał.
Dzwoniłem także do ludzi z obsługi ale jakiś technik co ze mną gadał usiłował ukraść moje dane osobowe.
Nie dość ,że pieniądze kradną to jeszcze i nasze dane !
Trzeba działać w tej sprawie i złożyć zbiorową skargę do sądu by prawo zajęło się tymi automatami oraz tą korporacją co je obsługuje. Nie może być tak by oszukiwano i okradano nas Polaków oraz naszych gości z zagranicy.
Nie wiem jak Wy ale ja już nie wierzę w te rzekome awarie albo błędy systemów.
Antifa8808:30, 08.02.2021
Powiem tak: **** w **** głupim ***** z PiSu
Liwia20:04, 21.01.2022
Do reklamacji potrzebny jest numer biletomatu... skąd go wziąć na odległość? Byłam w Warszawie tylko przejazdem, biletomat nie wydał mi biletów, składam reklamacje, ale nie mogę nigdzie znaleźć tego numeru. Chodzi o biletomat na dworcu Warszawa Zachodnia w przejściu podziemnym, przy peronie 2...
19 5
potwierdzam! ten biletomat ewidentnie jest z PO.
8 0
Jakiś tydzień temu zapłaciłem kartą, ale nie dostałem biletu (pojawił się jakiś error na ekranie). To był automat nr 100.
12 4
A ja dodam, że pewnie sam Tusk go montował :)