Szanowna Redakcjo,
Piszę do Was, bo naprawdę nie mogę już na to patrzeć! Jeżdżę codziennie rowerem, to mój jedyny środek transportu, widzę, co się dzieje na drogach o zmroku.
Niedawno zrobiłem sobie takie obserwacje podczas moich wieczornych wycieczek i wyszło mi, że aż 8 na 10 rowerzystów jedzie bez świateł! Albo w ogóle nie mają żadnego oświetlenia, albo je mają, ale po prostu nie włączają. I co najgorsze, to nie są wcale ci kurierzy z Glovo czy Wolta, których wszyscy hejtują - to zwykli ludzie - przeciętni rowerzyści. Nie widzą potrzeby bycia widocznymi.
Ostatnio widziałem scenę, która mnie przeraziła. Jadę fajną drogą rowerową wzdłuż Płaskowickiej, od strony Stryjeńskich w kierunku Braci Wagów. Wieczór, już ciemno. I nagle widzę, jak jakiś gość na rowerze, kompletnie bez żadnych świateł, zjeżdża z górki i z impetem wpada na przejazd rowerowy przez Braci Wagów. Zero świateł, zero refleksji! Zero rozglądania się na boki! To miejsce jest mega niebezpieczne, jest zjazd z górki, a ludzie wymuszają pierwszeństwo, jakby to była autostrada dla rowerów.
Ludzie, opamiętajcie się! Przypominam, że rower MUSI mieć białe światło z przodu i czerwone z tyłu. To nie fanaberia, tylko przepisy! A jeśli nie szanujecie przepisów, to pomyślcie o Waszym bezpieczeństwie. Jeżdżę po Ursynowie i większości rowerzystów NIE WIDAĆ po zmroku. I nie chodzi o moje problemy ze wzrokiem. Inną kategorię rowerzystów stanowią Ci, którzy mają światła, ale tak silne, że oślepiają jadących z naprzeciwka. Ich jednak przynajmniej widać...
Ostatnio prawie wjechałem w jednego rowerzystę po zmroku, bo raz że nie miał świateł, dwa - rozmawiał przez telefon podczas jazdy i jechał lewą stroną ścieżki. Czy naprawdę trzeba przypominać, że w Polsce obowiązuje ruch PRAWOSTRONNY?
Wspomniana przeze mnie górka między Stryjeńskich a Braci Wagów to "klasyka gatunku" w głupocie co niektórych rowerzystów. Jak się zjeżdża na przejazd rowerowy, to trzeba zwolnić i przepuścić samochody, bo nie mamy pierwszeństwa, jeśli nie jesteśmy na przejeździe.
Wstyd mi jako rowerzyście za takich ludzi. Jeżdżę codziennie i wiem, że przez takie zachowania wielu kierowców po prostu nas nienawidzi. I wiecie co? Mają rację! Jak można wymagać szacunku na drodze, jak sami się zachowujemy jak idioci? Sami sobie psujemy opinię i potem się dziwmy, że nas nikt nie szanuje.
Kierowco, jeśli to czytasz - nie wszyscy rowerzyści są tacy. Ale do Was, Drodzy Rowerzyści apeluję WŁĄCZCIE TE ŚWIATŁA! To kosztuje grosze, a może uratować życie lub zdrowie. Wasze i kogoś innego.
Pozdrawiam,
Darek, rowerzysta z Ursynowa
Komentarz:
Redakcja potwierdziła - niestety - zachowania opisywane przez czytelnika. Podczas krótkiej wycieczki rowerowej po zmroku bez trudu nasz reporter sfotografował rowerzystów, którzy nie mają żadnego oświetlenia. Pomimo pogody, rowerów na drogach rowerowych wciąż sporo. Pozostaje tylko apelować o włączanie świateł i stosowanie się do zasad bezpieczeństwa. Mandatem straszyć nie będziemy, bo chyba nikt nie widział policji wlepiającej mandat rowerzyście za brak wyposażenia w jednośladzie, ale może możliwość utraty zdrowia lub zapłaty odszkodowania za szkody kogoś przekona?
Przy okazji apelujemy też do pieszych o noszenie odblasków albo kolorowych elemntów ubrań. Was - ubranych w ciemne kolory o tej porze roku po zmroku - też słabo widać!
***************************************************
Zamieszczony tekst jest osobistą opinią autora. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale "Opinie" lub "List czytelnika" publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat. Zachęcamy do komentowania i nadsyłania własnych opinii: [email protected].
Masz dla nas temat? Masz zdjęcia lub filmik? Chcesz przekazać informację? Pisz: [email protected] lub dzwoń tel. 600 44 11 76. Możesz też użyć formularza Alert 24. Zapewniamy anonimowość.
kurkawodna14:18, 08.10.2025
Jakie światełka kurła, jak oni nawet nie biorą do głowy na jakim świetle wjeżdżają na skrzyżowanie
Pozostałe komentarze
Korbol11:59, 08.10.2025
Na działce dowoził mi jagody jakiś lokalny mieszkaniec. Powiedziałem że nie wezmę więcej od niego jagód jeśli następnym razem nie będzie miał działającego oświetlenia roweru. I wiecie co! Kupił i zamontował taki zestaw za 5 zł, a wizytę rozpoczął od pokazu jak działają mu światła. Taki koleś od zbierania runa leśnego załapał jak ważne jest oświetlenie w czasie jazdy na rowerze. Ci tu mu do pięt nie dorastają!
Misiu14:23, 08.10.2025
Brak świateł to jedno, drugie,jak autor też zauważył, to jazda ze światłem ustawionym tak aby oślepiać. Niektóre auta takich świateł nie mają.
To też jest groźne.
KS15:20, 08.10.2025
Mnie zawsze zastanawiają ci co pomylili drogę z dyskoteką. Co im daje włączenie trybu stroboskopowego poza tym że to nie oświetla drogi a jedynie denerwuje innych uczestników zarówno pieszych jak I kierowców
Paulo15:56, 08.10.2025
@KS, racja w 100%. Kiedyś jeżdżąc wieczorem pomyliłem niebieskie stroboskopy z policyjnymi "kogutami". Nie wiedziałem, czy DDR jest zamknięta przez policję, czy też co innego się stało,
abc22:39, 08.10.2025
wasze komentarze mowia same za siebie po co to. bo zobaczysz mogajace swiatlo!! a zwyklego nie. dokladnie po to jest miganie. oczywiscie jesli ma sie za mocne lampki to miganie przeszkadza
Grigor14:53, 08.10.2025
Problemów z rowerzystami jest więcej (i piszę to jako samochodziarz, pieszy i rowerzysta): brak oświetlenia, brak kasków, światła ustawione nieprawidłowo, włączone oślepiające "stroboskopy", brak poszanowania pieszych, nieznajomość przepisów (szczególnie dot. pierwszeństwa przejazdu), brak stosowania "zasady ograniczonego zaufania". Niestety, brak kontroli rowerów i ich wyposażenia oraz wymogu posiadania chociażby karty rowerowej zaskutkował tak a nie inaczej. Samochód musi mieć ważne badania techniczne a kierowca odpowiednią wiedzę i badania. Nie twierdzę, że wszyscy samochodziarze są idealni, ale przeraża mnie ilość "kamikadze" na rowerach, którzy stwarzają zagrożenie nie tylko na DDR czy skrzyżowaniach z ciągami samochodowymi, ale także na ścieżkach często uczęszczanych przez pieszych, np. w Lesie Kabackim. Po prostu dano pewnej grupie osób możliwości, bez żadnego przygotowania ich do korzystania z nich. Ile razy np widzieliście rowerzystów oburzonych, że "zajechano" im drogę, np. na przecięcu DDR i ulicy Płaskowickiej przy rondzie z KEN. Ja widziałem wielu, ale przepis mówi, że kto wjedzie pierwszy ma pierwszeństwo (art 27.1 PoRD). A rowerzyści dalej machają rękami. A nawet uderzają w samochody. Czy to normalne?
mmb17:35, 08.10.2025
Primo, kaski póki co nie są obowiązkowym wyposażeniem rowerzysty, więc zarzut niezasadny. Secundo, światło migające jest na rowerze dopuszczalne prawnie, więc zarzut niezasadny. Też go nie lubię, ale takie jest prawo. Reklamacje do Ministra Infrastruktury, on jest "gospodarzem" stosownych przepisów. Tertio, na drodze publicznej, gdzie ruch jest organizowany powszechnie obowiązującymi przepisami prawa, nie ma czegoś takiego jak "poszanowanie pieszych". Każda grupa uczestników ma stosować się do przepisów prawa (piesi również, i byłoby dobrze, gdyby to do nich dotarło) - "zasada ograniczonego zaufania" to potoczne określenie jednego z nich. I wystarczy - jeżeli wszyscy będą przestrzegali na drodze obowiązującego prawa. Może jeszcze trochę wyobraźni, odpowiedzialności i znajomości praw fizyki. Uprzejmość tam jest przydatna jedynie w minimalnym zakresie. Co do tezy postawionej w artykule - nie sposób się nie zgodzić. Musiałby się gdzieś jeden rowerowy ninja z drugim cichociemnym śmiertelnie zderzyć, żeby coś do ludzi dotarło. Niewyrafinowana lampka rowerowa jest tańsza niż paczka papierosów, albo cola i hamburger, albo duża tabliczka czekolady. Każdy ma swoje priorytety. Widocznie bezpieczeństwo u wielu osób jest na końcu listy.
Paulo15:51, 08.10.2025
Rowerzyści kamikadze. Tyle,,,
Wck18:03, 08.10.2025
Bez świateł, bez odblasków, w czarnych ubraniach, z przekonaniem, że zawsze mają pierwszeństwo.
Użytkownik19:34, 08.10.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
PU20:25, 08.10.2025
kup sobie flaszkę przed 22 i przemyśl w domu;)
abc22:43, 08.10.2025
akurat tutaj odpowiedz jest prosta. rzad PiS wprowadzil w przepisach tak zwane przejscia domyslne. i obowiazek zastapienia wiekszosci pasow przejsciami domyslnymi. oraz przepis dotyczacy na nich pierwszenstwa powoduje probelmy i brak zrozumienia. oto twoja odpowiedz. PiS wprowadzil przepisy i masz konsekwencje. ale najlatwiej zwalic na przeciwnika
Boom07:36, 09.10.2025
Abc, nie kompromituj się. Te przejścia nazywają się sugerowane. Nie ma żadnego obowiązku zastępowania przejść wyznaczonych. A jedyną winę ponosi nasz wspaniały nieudolny burmistrz, który odmawia ustawienia znaków pionowych przy namalowanych przejściach dla pieszych przez ddr by stały się obowiązujące. Na terenie np. Śródmieścia są wyznaczane przejścia dla pieszych przez ddr. Natomiast na Ursynowie wiem tylko o jednym takim przejściu.
abc08:32, 09.10.2025
Boom,
widze ze nalezysz do osob ktore nie maja argumentow to skrytykuja za składnie zdania.
więc zobaczymy czy masz tyle autorefleksji by przyznać się do błędów.
Zgadzam się. Uzyłem słowa domyślne zamiast sugerowane. czy to zmienia sens wypowiedzi? ani troche. Po prostu nie użyłem słowa z przepisu. więc nadal przyczepienie sie do tego nic nie zmienia.
Masz racje, nadużyłem słowa obowiązkowy. Ale w przpisach jest wyraźnie powiedziane że należy stosować przejścia sugerowane jak najczęściej żeby uniknąć kuriozalnych sytuacji. co de facto wymusza kasowanie juz namalowanych. Podam ci przykład. Przy urzędzie na imielinie. Jeśli tam zgodnie z twoją wolą wyznaczono by jakieś przejście zmiast samych przejść sugerowanych oznaczałoby to ze wszycy piesi ktorzy nim nie przejdą mają dostać mandat. a przecież tam jets pełno miejsc do przejścia w kierunku urzędu i trzeba by ich tam malować i obstawiać znakami chyba z 10. To by było raczej *%#)!& znakoza i tak dalej. I takich miejsc na ursynowie jest pełno.
A na koniec najlepsze. Uzyje twojej własnej metody "odmawiaja ustawienia znaków pionowych przy namalowanych przejściach dla pieszych ddr by stały się obowiązujące".
Po pierwsze co to ma znaczyć że przejścia mają stać się obowiązujące? Przecież są. Znaków pionowych wcale może nie być, znaki poziomie są prawnie obowiązujące. I namalowane przejście jest tak samo ważne jak to ze znakami pionowymi. Stosuje się je tylko po to by poprawić bezpieczeństwo i widoczność.
A jeśli nie wiesz że namalowane znaki są tak samo obowiązujące jak pionowe to... weź się nie kompromituj.
A teraz ciekawe czy masz na tyle samo autorefleksji zeby zmiast czepiać się czyjejś składni przyznać się do błędu. wątpię.
Boom08:44, 09.10.2025
Abc, produkujesz tyle tekstu, a wciąż nie znasz przepisów. Nie, namalowana zebra bez znaków pionowych to nie jest przejście dla pieszych.
abc09:20, 09.10.2025
A wiesz co, zaskoczyłeś mnie, bo sprawdziłem teraz. Przyznaję rację że obecnie przejście namalowane bez znaku pionowego nie jest przejście.
Ale wracamy do meritum wypowiedzi. Sprawdziłeś od kiedy tak jest? Dokładnie od 2022 roku kiedy PiS wprowdził przejścia sugerowane. Przyznaje że znałęm przepis sprzed tej zmiany. I obecnie tutaj masz racje.
Ale jednoczesniej wracając do początku, to nie Trzaskowski i Kepma stworzył przepis który powoduje takie bzdury. Tylko PiS. Co więcej, jeśli namalowana zebra jest nic nieznaczącym "grafiti" to tym bardziej nie ma co sie czepiać wyżej wymienionych że je usuneli skoro wg przepisu o przejściach sugerowanych nic nie znaczą. (Zaznaczam wcześniej obowiązywały jako pełnoprawne przejścia)
FanUrsynów21:11, 08.10.2025
Dynamo czy zwykle będą działać światło rowerze, Led zwykła żarówka 3v E10
Normalka20:41, 09.10.2025
...tak zwane "Ciemniaki" to zmora ścieżek dla rowerów. A jako kierowca chcę przypomnieć pedalarzom, że nie ma obowiązku ich przepuszczania na przejazdach jeśli się nie skręca w ulicę ze ścieżką.
Boom12:40, 10.10.2025
Doucz się, bo kogoś zabijesz. Rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe. Kierowca auta nie musi mu ustępować gdy ten się do niego zbliża. Sytuacja ze skręcaniem to jeszcze inny przypadek.
Gantz09:38, 10.10.2025
To i ja dorzucę swoją cegiełkę. Co do świateł pełna zgoda, ale nieznajomość przepisów ma również inne oblicze - dzieci poniżej 10-go roku życia na ścieżkach rowerowych. Drodzy rodzice - dziecko poniżej 10-go roku życia, czy idzie, czy jedzie na rowerze, jest traktowane w przepisach, jako przechodzień. Z tego względu nie wolno mu poruszać się po ścieżce rowerowej, może za to jechać chodnikiem. Co więcej opiekun takiego dziecka też może jechać chodnikiem.
xxx07:39, 12.10.2025
nie jest to prawda. opieka nad dzieckiem do 20 roku zycia pozwala sie na poruszanie po chodniku pod warunkiem ze: chodnik jest szerszy niz 2 metry i nie ma drogi rowerowej. nawet z dzieckiem masz obowiazek poruszac sie ddr. w dodatku co ciekawe. w przypadku otrzymania mandat dziecko na rowerze jest traktowane jako oddzielny pojazd. co znaczy ze rodzic powinien otrzymac 2 mandaty. 1 za siebie jesli lamie przepisy. i drugi za dziecko bo jest jego opiekunem i dziecku nie mozna wystawic mandatu
Boom09:21, 12.10.2025
Art. 2 pkt 18 ustawy „pieszego” definiuje się jako:
> … osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej również uważa się za pieszego.
A piesi nie mają prawa poruszać się po ddr.
karot13:27, 10.10.2025
Możecie mnie wyzywać jak chcecie ale prawda jest taka, że władze miasta nie dbają o bezpieczeństwo pieszych na chodnikach i przejściach DDR. To, że PIS wprowadził *%#)!& prawo z sugerowanym przejściem czy dopuszczeniem do poruszania się rowerzystów po chodnikach to nie zakazał organizowania bezpiecznych przejść dla pieszych. Zresztą *%#)!& prawo można zmienić lun przynajmniej próbować zmienić. *%#)!& władz miasta jest widoczny np na ul Roentgena gdzie pieszy musi stać na jezdni dla samochodów aż przejadą wszyscy rowerzyści. Rosoła i Płaskowicka tam są szczyty *%#)!&
ja20:09, 10.10.2025
A 2/10 oślepia stroboskopem, bilans się zgadza
Prawidłowe ustawieni06:38, 11.10.2025
Szanowni cykliści apeluje jeśli to możliwe ustawcie swoje oświetlenie lekko w dół. Jeśli to też możliwe nie używajcie cały czas trybu najmocniejszego, taki tryb potrafi nawet za dnia bardzo oślepiać. W mieście wystarczy mała lampka pozycyjna to nie wyścig na lumeny. Dziękuje i szerokiej drogi 😀
ja jeszcze raz21:18, 11.10.2025
Wszystkie lampy rowerowe nie nadają się, bo świecą dookólnie, jak zwykła latarka. Nie mają odcięcia jak światła mijania. Żeby nie oślepiały, musiałyby być ustawione na 2 m przed rowerem. To nie jest wina rowerzystów, że nie mogą kupić dobrych świateł mijania. Dlatego jeżdżą na drogowych. Może pora, aby Sejm (krajowy, albo UE) się tym zajął i wymusił porządek? I przy okazji zabronił stroboskopów. Światła migające są na specjalną okazję, np. przejazd uprzywilejowany, zmiana kierunku ruchu, inne niebezpieczeństwo (np. roboty drogowe). Wyobrażacie sobie jazdę, gdyby wszystkie samochody jeździły na migających światłach mijana/pozycyjnych?
Docent marcowy11:34, 12.10.2025
Że policja nic sobie nie robi z zachowania rowerzystów, to znany skandal. Nikt ich nie naciska, włącznie z szefostwem, z ministrem - widać jeszcze w propagandzie i w świadomości decydentów jest obecny ten zły kierowca samochodu, zło wcielone, który tylko rozjeżdża pieszych, przekracza prędkość z 50 na 60 km/h, chociaż jazda osobówek się już znacząco ucywilizowała.
Natomiast kiedyś, te kilkadziesiąt lat temu była jeszcze skłonność do reakcji społecznej. Gdyby rowerzysta zaczął wywijać swoje, zaraz by ktoś podszedł i mu zwrócił uwagę, a za chwilę zrobiłoby się kółko z kilkudziesięciu pieszych, czy kierowców, którzy byli akurat w pobliżu i delikwent dostałby co najmniej piękny ochrzan. Dziś strach się odezwać, jesteśmy zatomizowani, nie mówię - sam temu zjawisku podlegam.
RR06:20, 13.10.2025
Przecież to oszołomy są to skąd to zdziwienie u autora?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ursynowski wieloryb znów za kratkami!
Tak nie powinno być! Siedziałam wczoraj na ławce przed kratami przy nieczynnej ( dlaczego??? W całej Warszawie fontanny jeszcze działają!) i czułam się jak w więzieniu za kratami! TO PARANOJA!
Ja
10:00, 2025-10-16
Uciążliwy remont, a w dodatku zepsuta winda!
Na pijackie narzekanki nie znajdziesz rady. Bo przecież Państwo Pijak spod monopolowego najmądrzejsi na świecie. Nawet, gdy się rozłoży czerwony dywan i wytrze cztery litery, to i tak to nic, w porównaniu z otwarciem pełnego skarbca, bo przecież można rozdać ku zadowoleniu;) Szkoda, że na czas remontu, co może i życie uratować, nie można pomóc rodzicom/ dziadkom itd. ...
AA
09:21, 2025-10-16
Mieszkańcy zablokują ważne ursynowskie rondo!
Każdego dnia jest około 30 wolnych miejsc parkingowych tylko kolo górki kazurki. Samochody są przestawiane koło budowy żeby pokazać jak malo jest miejsca. Zdecydowana większość mieszkańców Ursynowa chce tego parku!! Niech osiedle Kazury zdejmie znaki zakazu postoju na osiedlu i zrobi miejsca postojowe dla swoich mieszkańców!
Artsci
08:17, 2025-10-16
Uciążliwy remont, a w dodatku zepsuta winda!
Chodzę tamtendy codziennie. Zamknięte przejście jest bardzo uciążliwe. Przejścia naziemne są oddalone od tunelu, chodniki łącza te miejsca pokracznie. Pieszy ściera sie z osobami na przystanku autobusowym i z rowerzystami pędzącymi na elektrycznych ciężkich maszynach. Dodatkowo różnica poziomów przekracza tam 6-7 metrów. To ponad 2 piętra w obie strony.
Tmk
07:58, 2025-10-16