Z maluchem na obiad do indyjskiej restauracji? Czemu nie! Z myślą o najmłodszych gościach ursynowska restauracja Ganesh przygotowała menu dla dzieci. A w nim to, co milusińscy lubią najbardziej - w zupełnie nowej odsłonie.
- Rolą rodzica jest pokazywanie świata dziecku, uczenia go nowych smaków, zapachów czy nawet wyglądu jedzenia na talerzu. Dlatego dania, które znajdują się w dziecięcym menu, choć są zupełnie łagodne, smakują Indiami. - mówi Renata z restauracji Ganesh przy al. KEN 93.
Restauracja przygotowała cztery zestawy dla dzieci do wyboru. Panierowane skrzydełka, kawałki kurczaka czy ryba marynowana w sosie indyjskim z pewnością posmakują maluchom.
- Wiemy, jak trudno niektóre skarby namówić do zjedzenia czegoś, co wygląda inaczej, niż jedzenie, które mama daje w domu, dlatego do niektórych zestawów dla maluchów dodajemy frytki lub mini chlebek naan. Smak tych chlebków bardzo przypomina dzieciom domowe „naleśniczki mamy”, więc zajadają się nimi bardzo chętnie - dodaje Renata.
A te dzieciaki, które spałaszują wszystko, mogą liczyć na niespodziankę. - Jeśli posiłek zostanie ładnie zjedzony - nagradzamy szkraba czymś słodkim - zachęca Renata z Ganesha.
W czasie gdy kucharze przygotowują dania, dzieci dostają kredki, kartki i kolorowanki, żeby nie dłużył się czas oczekiwania na pyszny obiadek. Każdy zestaw kosztuje tylko 18 zł.
ZOBACZ DZIECIĘCE MENU W GANESHU
Zestaw I - Chicken Lollypop
Zestaw II - Chickem Pakora
Zestaw III - Makhmali Kebab
Zestaw IV - Tandoori Fish
Restauracja Indyjska GANESH
(materiał promocyjny)
Handel uliczny. Wiejski obciach czy miejski przywilej?
To stoisko na zdjęciu ma świetne warzywa, przesłodkie truskawki. Jest duży ruch. Miejsce jest potrzebne!
Dorota
14:28, 2025-06-22
Handel uliczny. Wiejski obciach czy miejski przywilej?
Słaby artykuł nie dający odpowiedzi czy ten handel jest w pełni legalny czy nie.
Boom
14:17, 2025-06-22
Handel uliczny. Wiejski obciach czy miejski przywilej?
Jeśli handel jest prowadzony w sposób czysty, estetyczny i uczciwy, nie przeszkadza mi.
Paulo
13:12, 2025-06-22
Miś za milion i "święte" skrzyneczki. [WYWIAD]
czy to trawiaste klepisko , nie może być już zamienione w piękny trawnik z krzewami ? Staruszkowie na swoich działkach potrafią w mig zagospodarować najbardziej zaniedbana działkę , a Burmistrzostwo tyle lat potrzebuje na wybieranie tego , kto ma zarobić i rysować mna papierze ? Dlaczego te ścieżki mają być takie wąziutkie? Jednokierunkowe ?????? Ławeczki zamiast wśród zieleni ,to na piaszczystej zakurzonej wąskiej ścieżynce ? Brak słów.
Eeeeeeee byle co
12:48, 2025-06-22
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz