Gdy przyszła na świat ważyła zaledwie 380 gramów. Jedna z najmniejszych dziewczynek urodzonych w Polsce pochodzi z Ursynowa. Ma się już dobrze i przeddzień Światowego Dnia Wcześniaka wyszła ze szpitala do swojego brata bliźniaka i rodziców.
Malutka Patrycja przyszła na świat w 29. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 380 gramów. Jej brat bliźniak Maurycy, który ważył 1200 gramów, opuścił szpital dużo wcześniej. Dziewczynka musiała spędzić na oddziale Centrum Medycznego "Żelazna" 83 dni. We wtorek, w przeddzień Światowego Dnia Wcześniaka pojechała do swojego domu na Imielinie i dołączyła do rodzeństwa - braciszka Maurycego i 7-letniej siostry Gabrysi.
- Wszystko jest już w porządku, dzieci czują się dobrze. Pierwsza noc w domu za nami nie była wcale taka przerażająca. Po trzech miesiącach spędzonych w szpitalu w końcu czujemy się już bezpieczni i zaczynamy nowy etap - mówi pani Agnieszka, mama maluszków.
Dziewczynka wymagała początkowo wentylacji mechanicznej z powodu niedojrzałości płuc, była podłączona do respiratora i przebywała w inkubatorze. Jednak wola walki małej Patrycji była ogromna. Rodzice cały czas byli przy niej, przytulali ją i kangurowali. Gdy dziewczynka przekroczyła kilogram, została przeniesiona do łóżeczka, a następnie z sali intensywnej terapii na salę opieki pośredniej. Szybko nauczyła się jeść smokiem.
- Na tym etapie życia dziecka rokowanie co do dalszego rozwoju wydaje się być pomyślne. Oczywiście Patrycja nadal pozostawać będzie pod opieką poradni neonatologicznej w naszej przychodni, gdzie zespół specjalistów nadal będzie czujnie obserwował dalszy rozwój dziecka - mówi dr Jadwiga Grabowska, która zajmowała się leczeniem Patrycji.
Przy wypisie rodzice bliźniaków spotkali się z zespołem medycznym szpitala na Żelaznej, aby podsumować leczenie Patrycji. Do tej pory najmłodsza w historii szpitala dziewczynka, którą udało się uratować w Centrum Medycznym Żelazna, urodziła się w 22. tyg. ciąży z masą ciała 460 gramów. Patrycja została jednak najmniejszą pacjentką placówki.
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
List w stylu nie stać mnie na zabawkę dla dziecka więc ją ukradnę. Na tej samej zasadzie można napisać żeby nie karać kierowców co parkują na trawie, ludzi co jeżdżą na gapę i tak dalej.
KS
14:55, 2025-07-13
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
Rodzic imbecyl.
Somsiad
10:42, 2025-07-13
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
podziwiam rodziców z czasów, gdy zamiast fontann były bagna i uczono dzieci, że ... Bez Sanepidu i ortopedii, co by się dokszałtałý na coraz to ciekawszych przypadkach;)
@
09:52, 2025-07-13
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
Są bilety wielkiej rodziny no ale to trzeba płacić podatek w Warszawie.
Maro
09:27, 2025-07-13
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz