Zbliżający się długi weekend majowy to czas, kiedy wiele osób planuje grillowanie na świeżym powietrzu. Jednak przed rozpaleniem grilla warto zapoznać się z przepisami, ponieważ w niektórych miejscach grozi za to kara finansowa, nawet do 5000 złotych.
W Polsce nie ma ogólnego zakazu grillowania w ogrodach czy na działkach, ale nie oznacza to, że jest to całkowicie dozwolone. Należy zatem pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Szczegóły prezentujemy poniżej.
Rozpalanie grilla na balkonie czy tarasie w bloku może być kwestią sporną, ponieważ spółdzielnia mieszkaniowa może wydać zakaz z uwagi na ryzyko pożaru.
W niektórych przypadkach akceptuje się jednak korzystanie z grilla elektrycznego jako bezpieczną alternatywę.
Grillowanie w lesie jest absolutnie zabronione, podobnie jak w odległości mniejszej niż 100 metrów od granicy lasu, za co grozi mandat nawet do 5000 złotych.
Istnieją jednak wyznaczone miejsca do grillowania nadzorowane przez leśników, które są bezpieczne.
Na plaży również obowiązują różne przepisy lokalne. Niektóre gminy nie zezwalają na grillowanie na plaży, podczas gdy inne mogą to akceptować. Warto również pamiętać, że dym i zapach z grilla mogą przeszkadzać innym plażowiczom, co może skutkować wizytą np. straży miejskiej.
Przed zaplanowaniem majówkowego grilla warto sprawdzić, czy na danym terenie są wyznaczone miejsca do grillowania. Warto pamiętać, że chociaż samo grillowanie w bezpiecznym otoczeniu nie jest wykroczeniem, to jednak niebezpieczne zachowanie może skutkować konsekwencjami prawnymi, zwłaszcza w przypadku pożaru.
Grzyb gigant w Powsinie. Kapelusz jak duży talerz!
Wyrwać natychmiast! Największą rybę złowić i zeżreć, największego dzika odstrzelić i na kiełbasę. Największe drzewo ściąć i przerobić na deski.
Koniecznie
17:17, 2025-08-15
Ratusz zastanawia się nad kupnem "bata na e-rowery"
Moim zdaniem wyjście to zalegalizowanie istnienia takich pojazdów. Tablica rejestracyjna i na jezdnię. Skoro można było zrobić żółte tablice z czerwonymi literami dla samochodów rajdowych , to można i zrobić dla motorowerów. A to co obecnie jest motorowerem nazywane to przecież nie jest żaden (Moto)rower a motocykl i niższej pojemności silnika. Termin motorower zachować do pojazdu który ma, choćby w szczątkowej formie, możliwość poruszania się siłą mięśni kierującego. Fotoradar bez sensu. Bo po DDR można poruszać się z prędkością jaka obowiązuje na jezdni obok której DDR jest poprowadzony, lub ogólna dopuszczalna prędkość w obszarze zabudowanym lub po za nią. I kolarze jadący 40kmh nie są niczym wyjątkowym. Dwa liczy się nie to jaka jest specyfikacja silnika tylko jaka jest maksymalna moc dostarczana na silnik w momencie korzystania. Niego. Silnik 250w może przyjąć 750. Jego żywotność będzie krótsza. Silnik opisany jako 100w będzie przez chwilę miał 1000w. Momentalnie w się spali. W przypadku roweru elektrycznego znaczenie ma moc podawana na dany moment a nie jak go opisał producent na stronie.dlatego kontrolę są bardzo nieskuteczne. I stąd moja wypowiedź na początku że takie pojazdy należy wygonić na jezdnię z DDRow
Arek
10:01, 2025-08-15
Gdzie nad wodę niedaleko Ursynowa? Polecamy te miejsca!
Jezioro (?) Zgorzała. Raczej Bajoro, zarośnięte na maxa, zaniedbane (a wpompowano tam 9 baniek kilka lat temu). Żaby się z tego czegoś powoli wycofują kanałami w kierunku Raszyna - o ile jest woda. Zdecydowanie omijać z daleka.
Tosia
09:56, 2025-08-15
Dyrektor Alternatyw obraził katolików? Burza po wpisie!
Święta prawda! kościół katol. robi tylko wodę z mózgu i nieustannie wyciąga rękę po kasę..
Haaa
07:20, 2025-08-15
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz