Festiwal muzyki hiphopowej z udziałem wielkich gwiazd na Ursynowie i Mokotowie zostanie zapamiętany na długo. Bynajmniej z powodu rangi występów. Mieszkańcy skarżyli się, że przed bardzo głośną muzykę nie mogli spać. Natężenie dźwięku na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu było tak duże, że dudniło na dalekim Mokotowie.
Trzeba mieć nasrane w głowie, żeby w środku miasta niedaleko szpitala onkologicznego łupać prawie do rana. Zgadzam się, że może w sobotę do północy, ale lineup przewidywał koncerty o 3 rano w poniedziałek! Ludzie idą do pracy. Kto wydał zgodę na te młóckę?
Tak miałam przez was głośno w domu o 2 rano. A gdy obudziliście mi dziecko, było pewnie ze 130 decybeli. Dlaczego miasto wydało zgodę na coś takiego?
- mówi pani Joanna, której telefon pokazał 87 decybeli w mieszkaniu w środku nocy.
Mieszkam w okolicy Toru Wyścigów Konnych od urodzenia. Zawsze tu były organizowane imprezy masowe. Sama czasem w nich uczestniczę. Do wczoraj nigdy mi to nie przeszkadzało! Inni organizatorzy widocznie potrafią panować nad nagłośnieniem. Mam nadzieję, że ten festiwal odbył się tu po raz ostatni.
Totalny brak wyobraźni i odpowiedzialności! Mieszkam 4 km od miejsca, gdzie odbył się koncert i o 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek drżały mi szyby w oknach. Nigdy wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca. Gdyby nie interwencja mieszkańców to nie spalilibyśmy do rana, bo ostatni artysta miał wystąpić o 3 nad ranem.
Profil organizatora Clout Festival zalany jest skargami od mieszkańców Ursynowa i Mokotowa.
- Mieliśmy bardzo dużo skarg - mówi nam podkom. Ewa Kołdys z mokotowskiej komendy policji. Policja nakazała organizatorowi w niedzielę ściszenie muzyki po godz. 22, co miało przynieść ulgę mieszkańcom. W praktyce i tak było głośno.
Mieszkańcy Ursynowa zwracają uwagę, że afera z festiwalem była już w ubiegłym roku, gdy odbywał się on przy stadionie Legii. Z powodu nadmiernego hałasu przeniesiono imprezę na Tor Służewiec.
Clout Festival to międzynarodowa impreza, odbywająca się w Warszawie pod patronatem prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego. Ratusz umywa jednak ręce od kwestii hałasu.
Miasto nie ma prawnej możliwości zakazania imprezy, ograniczenia czasu jej trwania lub wydania decyzji odmawiającej wydania zezwolenia w przypadku, gdy organizator pomyślnie przeszedł całą procedurę i dostarczył wymagane przepisami dokumenty, w tym pozytywne opinie policji, Państwowej Straży Pożarnej, Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego oraz Inspektora Sanitarnego. Dostarczenie tych dokumentów skutkuje wydaniem zezwolenia na przeprowadzenie imprezy masowej, niezależnie od planowanego czasu jej trwania
- poinformowała Monika Beuth, rzeczniczka stołecznego ratusza.
Czekamy na stanowisko organizatora Clout Festival - spółkę Clout z Olsztyna.
Biedny kon17:44, 15.07.2024
Warsiawa sie bawi. Ktos zainkasowal pieniadze, obdzielil kogo trzeba.
Kultura warsiawska juz dawno w warsiawskich sciekach plywa. Wraz z wysokimi wiezowcami rosnie chsmstwo i pazernosc.
meme17:57, 15.07.2024
uśmiechnięty rafauek to lubi... czemu się nie uśmiechacie razem z nim?
***** PO19:09, 15.07.2024
PO to ***** ****** i złodzieje. **** na Bonżura szambolana
Użytkownik21:27, 15.07.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Maniek 23:11, 15.07.2024
Niedasizm jak chodzi o duże wydarzenie, no brawo! Czyli jak zwykły Kowalski wali basem w bloku to policja musi przyjechać, a jak dwie dzielnice nie śpią przez jakiś durny festiwal to już nagle niemoc?
AntyOszołom23:48, 15.07.2024
Ratusz już zapodał urzędniczy bełkot w sensie, że pluje w gęby i ma wywalone mówiąc iż organizator miał wszystkie kwity i ich uwagi czyli mieszkańców gówno urzedasów obchodzą? norma... 😂
Lewak07:20, 16.07.2024
Czy redakcja w swojej łaskawości mogła by zająć się bardziej poważnym problemem niż koncert jakim jest bezpieczeństwo pieszy h na chodniku. Obecnie jest strach spacerować chodnikiem a wy zajmujecie się głupotami
Sławomir 07:28, 16.07.2024
Wybraliście sobie takiego pANA pREZYDENTa
Monika09:06, 16.07.2024
No nie gadaj, że Warszawa miałaby super, gdyby prezydentem miasta był ten doktorek z Pis. Już jednego "udanego" mamy Anżeja
Wojtek09:57, 16.07.2024
Ale piep**ą. Miasto może wydać pozwolenie do pewnej godziny. Jaja sobie robią ludzie z ratusza.
tom_198411:18, 16.07.2024
Miasto odbija piłeczkę mówiąc, że organizator dostarczył wszystkie wymagane dokumenty. Ja się pytam, dlaczego policja wydaje pozytywną opinię wiedząc, że będzie hałas do godziny 5 w PONIEDZIAŁEK (zgodnie z planem imprezy). Dla mnie to jest paragraf 22. Proponuję, aby 100000 okolicznych mieszkańców wystąpiło o odszkodowanie w pozwie zbiorowym.
Anna15:28, 16.07.2024
Popieram pozew. Pisałam na media tor Służewiec emaile 2 razy, bo nie dało się słuchać tej rąbanki. Bez skutku. Nie odpowiedzieli, nie przeprosili.
Rob17:59, 16.07.2024
Dlatego, że tam dobry pieniądz był posmarowany. Muszą milczeć.
Fryd18:21, 16.07.2024
Przecież oni tylko użyczyli miejsca. Co ty za głupoty opowiadasz? Znasz się choć trochę na organizacji takich imprez?
Młoda22:04, 16.07.2024
Ciekawa jestem jak to zniosły konie, o tym nikt nie wspomina!
Biedny kon02:50, 17.07.2024
Konie wyjechaly na dwudniowe derby do Sopotu, a Wyborcza napisala, ze padly 3 konie, moze te ze szpitala, bo na Wyscigach jest szpital dla koni. Nie wiadomo czy to prawda. Zreszta organizowanie koncertow w takich miejscach jest zbrodnia, wystarczy zapytac kogos ze srodowiska konskiego. Pan Prezydent chrzani zwierzeta, przed wyborami byl w ogrodzie zoologicznym, naobiecywal gruszek na wierzbie, a po wyborach wszystkie obietnice zdechly, to co go konie moga obchodzic.
załamamy10:44, 18.07.2024
ludziom związanymi z końmi przebywającymi na Służewcu, brakuje już pomysłów, jak walczyć o to, żeby konie z którymi pracujemy, którymi się opiekujemy, które znaczą dla nas wiele, te zdrowe a także te chore, przebywające w Szpitalu dla koni, od którego w odległości 50 metrów (!!!!!!!!) znajdowała się scena główna Clout Festival, który ludzie słyszeli na całym Ursynowie i Mokotowie, widziałam komentarze ludzi mieszkających w okolicy Łazienek królewskich nie mogli spać, a obok tego, w odległości 50 metrów, przebywały konie w szpitalu.. Ale od początku..
Impreza była pod patronatem Prezydenta miasta stołecznego Warszawy, który walczy o ciche, ekologiczne środki komunikacji miejskiej, dba o strefy czystego transportu w mieście, a patronuje imprezę, którą słyszało pół Warszawy, a odbywała się 50 metrów od Szpitala dla Koni, nie ogrodzona żadną ścianą wygłuszającą, niczym. 50m - kilkaset metrów od kilkudziesięciu stajni, w której trenuje i przebywa aktualnie około 700 koni. Impreza, którą ludzie słyszeli w okolicach Łazienek Królewskich, oddzielonych kilometrami od głownej sceny, w bloku, za murami - czy wiecie Państwo, co musiały czuć konie, od godziny 13 stej (tak zaczynały się próby do Clout) do około 1 - 2 nad ranem, które stały obok głownej sceny w odległości 50 metrów, oddzielone tylko drzwiami do stajni? Konie, które posiadają zakres słyszalności 2 - 3 razy większy od człowieka? Które nie zostały ewakuowane na czas festiwalu (nie ma gdzie), nie zostały zbudowane żadne ekrany ograniczające hałas (budując główną scene 50 metrów od Szpitala, niewiele to da). Wchodziliśmy rano do koni, które były białe i mokre od potu, ze stresu, jaki zafundował im Clout Fesitval. Ja osobiście płakałam cały weekend, myśląc o nich. A my nie mamy co zrobić, nie mamy jak ich ewakuować, jak ochronić i jak wytłumaczyć. Zaczęły pojawiać się komentarze na Facebooku Toru Służewiec, że kilka koni padło na wskutek stresu związanego z hałasem, jednak według mojej wiedzy są to na szczęście nieprawdziwe informacje, niczym nie potwierdzone.
Chcemy coś zdziałać, mówiąc coś, mam na myśli wiele rzeczy - zakaz organizowania TAK GŁOŚNYCH imprez w pobliżu stajni i szpitala wyścigowych. Aneks o maksymalnej głośności (która powinna być o kilkadziesiąt procent niższa od tej, która była teraz) EGZEKWOWANIE TEGO (a ochrona na Clout zostawiła wiele do życzenia, były bójki, ataki z użyciem broni, etc), dodatkowo budowa wygłuszających ekranów ograniczających hałas w kierunku stajni, szpitala, a także mieszkań, bo na terenie wyścigów mieszka ok. kilkuset osób które codziennie przychodzą na 6, 5, a nawet 4 rano do stajni i zaczynają prace z końmi.
Wiem, że to dużo, ale jest tyle innych miejsc w Warszawie, gdzie można robić festiwale, nie w odległości 50 metrów od stajni..
Potrzebujemy tylko pomocy i nagłosnienia sprawy. Tor Służewiec systematycznie usuwa komentarze, dyrektor nowacki (celowo pisany z małej litery, po ostatnich haniebnych czynów jakich się dopuścił, na wskutek których zdrowie i życie traciło kilka koni) nas ignoruje. Czy jest tu ktoś, kto mógłby w gazecie, na stronie, w prasie, gdziekolwiek, sprawę nagłośnić? Wiem, że kolejna głośna impreza to będzie Santander - Letnie Brzmienia 09-10.08.2024, i nic się w tej kwestii nie zmiena.
koń10:46, 18.07.2024
jakimi głupotami człowieku
ludziom związanymi z końmi przebywającymi na Służewcu, brakuje już pomysłów, jak walczyć o to, żeby konie z którymi pracujemy, którymi się opiekujemy, które znaczą dla nas wiele, te zdrowe a także te chore, przebywające w Szpitalu dla koni, od którego w odległości 50 metrów (!!!!!!!!) znajdowała się scena główna Clout Festival, który ludzie słyszeli na całym Ursynowie i Mokotowie, widziałam komentarze ludzi mieszkających w okolicy Łazienek królewskich nie mogli spać, a obok tego, w odległości 50 metrów, przebywały konie w szpitalu.. Ale od początku..
Impreza była pod patronatem Prezydenta miasta stołecznego Warszawy, który walczy o ciche, ekologiczne środki komunikacji miejskiej, dba o strefy czystego transportu w mieście, a patronuje imprezę, którą słyszało pół Warszawy, a odbywała się 50 metrów od Szpitala dla Koni, nie ogrodzona żadną ścianą wygłuszającą, niczym. 50m - kilkaset metrów od kilkudziesięciu stajni, w której trenuje i przebywa aktualnie około 700 koni. Impreza, którą ludzie słyszeli w okolicach Łazienek Królewskich, oddzielonych kilometrami od głownej sceny, w bloku, za murami - czy wiecie Państwo, co musiały czuć konie, od godziny 13 stej (tak zaczynały się próby do Clout) do około 1 - 2 nad ranem, które stały obok głownej sceny w odległości 50 metrów, oddzielone tylko drzwiami do stajni? Konie, które posiadają zakres słyszalności 2 - 3 razy większy od człowieka? Które nie zostały ewakuowane na czas festiwalu (nie ma gdzie), nie zostały zbudowane żadne ekrany ograniczające hałas (budując główną scene 50 metrów od Szpitala, niewiele to da). Wchodziliśmy rano do koni, które były białe i mokre od potu, ze stresu, jaki zafundował im Clout Fesitval. Ja osobiście płakałam cały weekend, myśląc o nich. A my nie mamy co zrobić, nie mamy jak ich ewakuować, jak ochronić i jak wytłumaczyć. Zaczęły pojawiać się komentarze na Facebooku Toru Służewiec, że kilka koni padło na wskutek stresu związanego z hałasem, jednak według mojej wiedzy są to na szczęście nieprawdziwe informacje, niczym nie potwierdzone.
Chcemy coś zdziałać, mówiąc coś, mam na myśli wiele rzeczy - zakaz organizowania TAK GŁOŚNYCH imprez w pobliżu stajni i szpitala wyścigowych. Aneks o maksymalnej głośności (która powinna być o kilkadziesiąt procent niższa od tej, która była teraz) EGZEKWOWANIE TEGO (a ochrona na Clout zostawiła wiele do życzenia, były bójki, ataki z użyciem broni, etc), dodatkowo budowa wygłuszających ekranów ograniczających hałas w kierunku stajni, szpitala, a także mieszkań, bo na terenie wyścigów mieszka ok. kilkuset osób które codziennie przychodzą na 6, 5, a nawet 4 rano do stajni i zaczynają prace z końmi.
Wiem, że to dużo, ale jest tyle innych miejsc w Warszawie, gdzie można robić festiwale, nie w odległości 50 metrów od stajni..
Potrzebujemy tylko pomocy i nagłosnienia sprawy. Tor Służewiec systematycznie usuwa komentarze, dyrektor nowacki (celowo pisany z małej litery, po ostatnich haniebnych czynów jakich się dopuścił, na wskutek których zdrowie i życie traciło kilka koni) nas ignoruje. Czy jest tu ktoś, kto mógłby w gazecie, na stronie, w prasie, gdziekolwiek, sprawę nagłośnić? Wiem, że kolejna głośna impreza to będzie Santander - Letnie Brzmienia 09-10.08.2024, i nic się w tej kwestii nie zmiena.
Czarek14:43, 18.07.2024
Jeżeli Rafał Trzaskowskie zostanie prezydentem naszego "szczęśliwego" kraju to dopiero będziemy świadkami imprez :)
8 0
Rozumiem, że napisała Pani o tym do redakcji - jakiś mail czy coś, tak? Podając przykłady, lokalizacje itp.