Przy ul. Nowoursynowskiej 139 unosi się fetor zgniłych jaj. Tak śmierdzi siarkowodór, który od kilkunastu dni wydobywa się z jednej ze studzienek kanalizacyjnych. Mieszkańcy wreszcie doczekali się pomocy. Podziemne rury przeczyści Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Do tego czasu teren wokół zabezpieczyła straż pożarna, która uspokaja, że stężenie gazu nie jest groźne dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt.
Od ponad dwóch tygodni mieszkańcy bloku przy skrzyżowaniu ulic Rosoła i Płaskowieckiej, tuż przy budowie tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy, wyczuwali odór wydobywajacy się ze studzienki znajdującej się obok bramy wjazdowej na teren osiedla.
Sprawa była zgłaszana na infolinię miasta 15 sierpnia, a w poniedziałek 19 podobno jacyś fachowcy dokonali oględzin i od administracji budynku otrzymaliśmy przeklejoną taką oto wiadomość: "Wyczuwalne wyziewy kanalizacyjne związane są z budową "POW" i konieczną przebudową sieci kanalizacyjnej w rejonie zgłoszenia. Zobligowano wykonawcę prac do usprawnienia przerzutu ścieków i uszczelnienia studni"
- napisała do nas pani Małgorzata.
Dni mijały, a smród stawał się coraz trudniejszy do zniesienia, aż zniecierpliwieni lokatorzy sami postanowili wezwać straż pożarną.
- Ile można czekać na jakieś działania? Ludzie się denerwują, bo nie wiadomo na ile ten smród jest szkodliwy dla zdrowia. Wdychamy zatrute powietrze od wielu dni. Jak ktoś jest bardziej wrażliwy to odczuwa ból głowy i nudności - mówi pan Marek.
- To idzie też do mieszkań, wdziera się przez okna. Wściekła jestem, że nikogo to nie obchodziło przez tyle dni. Myśmy się bali, że to może być zwykły gaz i dojść do wybuchu. Po pierwszej interwencji powinny być już tutaj służby i oczyścić studzienkę. Dzisiaj wszystko ogrodzone taśmą, strażacy ludzi nie puszczają bo coś się może stać, a do tej pory, to nikomu nic nie groziło? - denerwuje się pani Monika.
"Nie ma zagrożenia"
Straż pożarna pojawiła się rano po telefonie jednego z mieszkańców Nowoursynowskiej 139. Po pierwszych oględzinach okazało się, że w jednej ze studzienek zebrał się siarkowodór.
- Ursynowska grupa chemiczna ustaliła, że stężenie gazu nieznacznie przekracza dopuszczalną granicę. Nie ma jednak zagrożenia, pomimo to zabezpieczyliśmy teren akcji zgodnie z procedurami. Siarkowodór jest cięższy od powietrza i utrzymuje się na dnie studzienki, ale gdy jakaś rura jest zapchana to on automatycznie wypełnia studzienkę i wydostaje się na zewnątrz tuż przy klapie. czekamy teraz na wóz wodociągów, który udrożni studzienkę - mówi st. kapitan Rafał Słodki z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 17 przy ul. Płaskowickiej.
Siarkowodór to bezbarwny, silnie trujacy palny gaz. Ma charakterystyczny zapach zgniłych jaj, powoduje uszkodzenie wzroku, natomiast przy stężeniu powyżej 1 g/m³ może zabić już po zaczerpnięciu jednego oddechu. Siarkowodorem można się zatruć m.in. podczas prac związanych z opróżnianiem szamba, kopaniem studni, wchodzeniem do studzienek kanalizacyjnych lub niewentylowanych korytarzy podziemnych.
bubu2416:18, 26.08.2019
Może to SGGW prowadzi eksperymenty w związku ze zmianami ustawy środowiskowej pozwalającej lokalizowa wielkie chlewnie i kurniki 100,1 m od zabudowań mieszkalnych.
Wujek Władek17:01, 26.08.2019
@Ursynowiak To twoja furmanka stoi na trawniku? Ociec cię nie nauczył, że koń też musi jeść? Liczyłeś, że pożywi się miejską trawą? Lepiej jednak dosyp obroku. No i nie zapomnij posprzątać po nim, jak już będziesz z wieczora wracał na wieś. A wyjedź zawczasu, bo ciemno i nie trafita do stajni!
MrFrosty20:33, 26.08.2019
Nie tylko z tej jednej studzienki tak capi. Jest ich więcej na Ursynowie i nie tylko.
Podejrzewam, że to przez suszę. Woda nie spłukuje naszych gó...n dalej :/
Kucharz06:54, 27.08.2019
Ktoś się musiał porządnie zebzdzic...
BUdoWLaniec08:19, 27.08.2019
Czyli przeczyścili i nie śmierdzi - skoro tak to czy miało to związek z budową POW? Chyba wszystkie problemy w okolicy jest aktualnie zwalane na tą budowę
ZamowMariana10:27, 27.08.2019
Awarie się zdarzają. Najważniejsze, aby przy zatkanym szambie nie kombinować samemu, tylko wezwać fachowców, np.: zamowmariana.pl.
Wakacje w komunikacji: Linie znikają, trasy się kurczą
Kierowcy uciekają w turystykę bo tam się godnie zarabia w godnych warunkach pracy. Nikt by tam nie szedł gdyby grubego problemu nie było. Niech ratusz przedstawi zarobki realne i realne potrącenia za wszystko oraz warunki pracy kierowcy w Warszawie np. na liniach na których nie ma dostępu do bieżącej wody, braku miejsca by coś zjeść i jest jedna ubikacja toi toi a na drugim krańcu brak wc gdzie człowiek jadąc przez pół miasta w korkach musi trzymać się za pęcherz lub zakładać pieluchy i tak przez 10+ godzin. Pomijam już kwestie jazdy bez sprawnej klimy w co trzecim spalinowym autobusie przy 30-35C na zewnątrz a 40-45C w kabinie.
Tomaszek
16:46, 2025-06-28
Trzaskowski na Puszczyka. Zapowiada strefy ciszy
Cała szkoła się wstydzi bo na Bonżura głosowali tylko ***** i złodzieje
Uczeń
16:22, 2025-06-28
Na Ursynowie policja kontrolowała "rowery" elektryczne
Mundurowi to mogliby wreszcie zakuć w kajdany i wysłać do więzienia większość rządzącą nim doprowadzą do kompletnego upadku całego państwa.
Q
12:38, 2025-06-28
Dramatyczna akcja policji z Ursynowa. Chciał się zabić
Jeśli chciał ze sobą skończyć to należy uszanować jego wolę nim zabije przy okazji postronne osoby np. autem.
Q
12:33, 2025-06-28
1 0
Na Dereniowej przy Ciszewskiego zawsze śmierdzi.