Niebywały sukces młodych szermierzy z ursynowskiego KS D'Artagnan. Całkowicie zdominowali klasyfikację medalową podczas Mistrzostw Polski Młodzików. I to pomimo spartańskich warunków w czasie treningów.

W miniony weekend w Bydgoszczy odbyły się Mistrzostwa Polski Młodzików we Florecie. Udział w nich wzięli również zawodnicy z ursynowskiego KS D'Artagnan. Młodzi szermierze z Ursynowa zdobyli 5 medali na 14 możliwych. Tym samym jako klub zdobyli ich najwięcej spośród wszystkich biorących udział w zawodach.

- Mieliśmy już medale na różnych mistrzostwach, ale jeszcze nigdy aż tyle podczas jednych zawodów. Pod tym względem byliśmy najlepszym klubem w całej Polsce - stwierdza wiceprezes KS D'Artagnan Waldemar Wróblewski.

Jak podkreśla, poziom zawodów był niezwykle wysoki, wręcz europejski, zwłaszcza wśród dziewcząt. Wymagające przeciwniczki nie przeszkodziły jednak zawodniczkom KS D'Artagnan w wygrywaniu kolejnych pojedynków. Najlepsza z szermierek z Ursynowa - Natasza Kuś - przegrała dopiero po zaciętej walce w wielkim finale. Tym samym została wicemistrzynią Polski. Tuż za podium, na 5. miejscu (w szermierce nie ma 4. miejsca) uplasowała się inna zawodniczka z Ursynowa - Wiktoria Sorbian.

Wielkie zaskoczenie przyniosły też zmagania chłopców. Franciszek Lewandowski pozazdrościł sukcesu swojej koleżance z klubu i również zdobył srebrny medal. Wcześniej musiał pokonać innego zawodnika z KS D'Artagnan - Jana Gajca, który zawody zakończył na 3. miejscu.

Nie tylko indywidualne sukcesy

Nie był to jednak koniec świetnych występów zawodników z Ursynowa. Po zaciętych zmaganiach indywidualnych przyszedł czas na występy drużynowe. Również i tutaj młodzi szermierze z KS D'Artagnan zdobyli kolejne medale, jeszcze bardziej wypełniając i tak już wypchany worek z medalami. Dziewczęta w składzie Natasza Kuś, Wiktoria Sorbian, Weronika Sołśnia oraz Lena Komarnicka zdobyły srebro. Natomiast chłopcy w ekipie Franek Lewandowski, Jan Gajc, Tymon Sułkowski oraz Franek Duda - brąz.

- Nie spodziewałem się aż takich wyników. To naprawdę super zaangażowane dzieciaki. Medale to skutek 4 lat ciężkiej pracy, zarówno samych zawodników, jak i rodziców oraz naszej. Najważniejsze są tutaj lekcje indywidualne - każdemu trzeba poświęcić osobno przynajmniej 45 minut. Bez tego nie da rady - zaznacza trener młodych szermierzy z Ursynowa Dariusz Parzuchowski.

Zawodnicy z KS D'Artagnan już podczas zeszłorocznych Mistrzostw Polski otarli się o medale. Dlatego też do tegorocznych zawodów przygotowywali się od ponad roku. W treningach pomagali im także starsi szermierze, którzy dzielili się z młodszymi kolegami z klubu swoim doświadczeniem.

Treningi w spartańskich warunkach

Jak przekonuje Parzuchowski, wyniki zawodników z Ursynowa mogły być znacznie lepsze. Na przeszkodzie stanęła jednak pandemia, która znacznie pogorszyła i tak już trudne warunki do treningu. Wręcz spartańskie.

- Mieliśmy mieć specjalną salę do szermierki, ale dzielnica z niej zrezygnowała. Potem trenowaliśmy w prowizorycznym pomieszczeniu, które z uwagi na koronawirusa nam zabrano ze względu na brak okien - opowiada wiceprezes ursynowskiego klubu.

Szermierze z KS D'Artagnan trenowali, kiedy tylko się dało. Jednak bez odpowiedniego zaplecza jest to trudne. A takowe ma kluczowy wpływ na osiągane wyniki. Pokazuje to klasyfikacja tegorocznych zawodów - pierwsze miejsca zdobyli zawodnicy z Gdańska.

- W Gdańsku istnieje olbrzymi kompleks skierowany tylko na szermierkę. My natomiast mamy tylko kilka plansz. Dlatego niektórzy nasi zawodnicy jeżdżą na zagraniczne obozy, by tam potrenować w odpowiednich warunkach - zauważa trener Parzuchowski.

Mimo wszystko szermierze z KS D'Artagnan swój występ podczas Mistrzostw Polski mogą jak najbardziej zaliczyć do udanych. Natomiast ich trenerzy widzą w nich potencjał na przyszłych mistrzów nie tylko Polski, ale i o wiele dalej.