Drużyny z podstawówki nr 336, z Gimnazjum nr 92 oraz liceum im. Kossutha zwycieżyły w pierwszych mistrzostwach Ursynowa we wspinaczne ściankowej. Zawody odbyły się w sali sportowej LXIII Liceum Ogólnokształcącego im. L. Kossutha, gdzie od prawie roku można uprawiać wspinaczkę.
Do rywalizacji przystąpiło 10 szkół podstawowych, gimnazjalnych i licealnych z całego Ursynowa.
- Startują trzyosobowe drużyny, także mieszane. Mają za zadanie wspiąć się na górę ścianki, my mierzymy im czas i sumujemy go, co wpływa na wynik - mówi Agnieszka Kałucka, współorganizatorka zawodów, nauczycielka wychowania fizycznego w liceum przy Hirszfelda.
Rywalizacja była zacięta a emocji nie brakowało. Wspinaczka na czas to sport, który daje mnóstwo adrenaliny.
- Trochę stresu jest, ale za wszelką cenę chce się wejść na górę, by nie zawieść drużyny. Jestem zadowolony, że nie spadłem! - mówił jeden z zawodników z drużyny Gimnazjum nr 95.
ZOBACZ FILMIK Z MISTRZOSTW URSYNOWA WE WSPINACZCE ŚCIANKOWEJ
Rywalizację wśród podstawówek wygrał zespół ze Szkoły Podstawowej nr 336 przy Małcużyńskiego, wśród gimnazjów - Gimnazjum nr 92 a liceów - drużyna gospodarzy z LXIII LO.
- Dla mnie trasa była łatwa, choć wolę trasy na trudność a nie na czas. Wspinam się od 4 lat - mówi Maja Topolewska z SP 336. - To sport, który daje mnóstwo dobrej zabawy. Trzeba się wysilić, nie wszędzie da się postawić stopę - dodaje Piotr Grabowski, drużynowy kolega Mai.
Wszyscy uczestnicy pierwszych zawodów wspinaczkowych na Ursynowie dostali pamiątkowe dyplomy przygotowane przez "Ścianę Południową" a zwycięzcy - medale i puchary ufundowane przez dzielnicę. Dodatkowe nagrody ufundował też sponsor - doz.pl. Organizatorzy chcą, aby mistrzostwa już na stałe weszły do kalendarza młodzieżowych imprez sportowych w naszej dzielnicy.
WYNIKI ZAWODÓW WSPINACZKOWYCH
Drużyny:
Indywidualnie:
Sławek11:27, 14.04.2016
Bardzo fajnie, że młodzi się wspinają. Gratuluję zwycięzcom. A skoro już o wspinaczce mowa, to do budżetu partycypacyjnego wpłynął projekt budowy darmowej Ścianki wspinaczkowej w parku im. R. Kozłowskiego (pod Kopą Cwila). Zainteresowanych zapraszam na stronę budżetu - projekt nr 1905
Czy trzeba nazywać park nad POW?
Uwaga przesyłam moje propozycje na cześć warunków panujących w okolicznych blokach: park pluskwa, park prusaka, mysz w dom park, park szczura, PRL bis park.
Beton
12:22, 2025-10-07
Czy trzeba nazywać park nad POW?
Musi mieć nazwę jak wszystko w Polsce. Jesteście gotowi ? To jedziemy: Obrońców Monte Cassino, Ofiar Pawiaka, Prezydenta RP i Pierwszej Damy Kaczyńskich, Ciemnocichych, Park Katyński, Ursynowskich Powstańców Warszawskich, Poległych w Smoleńsku, Bohaterów Stanu Wojennego, Jana Pawła II, Kardynała Wyszyńskiego, Nycza itd, Solidarności Walczącej i tej Spokojnej, Szarych Szeregów, Robotniczego Zrywu w Ursusie etc. etc. . Na pewno coś wybiorą ładnego.
Warszawiak82
12:10, 2025-10-07
Czy trzeba nazywać park nad POW?
Park Wieczny Korek.
Boom
11:30, 2025-10-07
Słowacki bywał w Ursynowie. "Maleńka wioseczka"
Była wioseczka maleńka a teraz jest obrzydliwy slums, narkomani, bandyci, podpalane samochody, awantury, burdy, gwałty, pobicia, napady, prostytucja, nożownicy, maczety - to codzienność naszego WIELKIEGO SLUMSU - Ursynowa. Burmistrz i Rafał mają to gdzieś, że nie ma policji ani straży miejskiej, że ludzie się boją wyjść z domu, że jest strach wychodzić po zmroku.
Roztrzęsiona emerytk
11:30, 2025-10-07