Raz słońce, raz deszcz. Ursynowska garażówka powróciła!

Raz słońce, raz deszcz - jak to w biznesie! Debiut ratuszowej garażówki w 2023 roku - mimo kapryśnej pogody - można uznać za udany. Dopisali sprzedający i kupujący. Dopisywały też humory!

Pierwsza z dziesięciu tegorocznych garażówek wystartowała w niedzielę, 26 marca o godzinie 10. Na parkingu za ratuszem rozstawiło się kilkuset sprzedawców. Asortyment? Przysłowiowe mydło i powidło! Były używane ubrania dziecięce, których zawsze jest najwięcej, były zabawki, książki, płyty CD i wyposażenie domu, w tym "babcine" serwisy do kawy i herbaty, kamionkowe misy i talerze. Zauważyliśmy też... głowę manekina.

"Wylewa się już w domu to wszystko!"

Wśród wystawców znajome i nowe twarze. Oliwia sprzedawała własnoręcznie upieczone ciasta. - Mam szarlotkę, sama wszystko piekłam wczoraj, cały dzień mi to zajęło. Chcę uzbierać swoje pieniądze. Przyda mi się - mówi nastolatka.

- Wylewa się już w domu to wszystko! Trzeba było coś z tym zrobić, więc sprzedajemy. Duperelki po 1, 2, 5 złotych. Szkoda wyrzucać. Jak coś jest w dobrym stanie, to trzeba dać drugie życie. Książki mamy po 5-7 złotych, ubrania za 5-10 złotych - mówią nam sympatyczne sprzedawczynie.

Kapryśna pogoda psuła szyki zarówno sprzedawcom, jak i odwiedzającym. Raz handlowano w promieniach słońca, po chwili zrywał się wiatr i deszcz, które demolowały starannie ułożone stoiska. Mimo to sąsiedzkie handlowanie trwało.

Dużą popularnością wśród rodzin z dziećmi cieszyły się figurki oraz zestawy z klockami lego. - Mam ciekawą kolekcjonerską figurkę z "Władcy Pierścieni", mam żółwie ninja. Większość zestawów z mojego dzieciństwa. Sprzedaję, bo już mi niepotrzebne - mówi Kacper.

Na niedalekim stoisku weteranki ursynowskich garażówek. Uwagę zwraca popiersie marszałka Józefa Piłsudskiego wykonane z lakierowanego gipsu pośród ubrań i domowych gadżetów.

- My jesteśmy z Sulejówka! Mamy swoje rzeczy, sprawdzone, czyste. Nie takie jak u zawodowych handlarzy - mówi sprzedawczyni. Obok dużą popularnością cieszą się domowe ciasta od stałej bywalczyni garażówek oraz sprzęt elektroniczny sprzed lat. Wypatrzyliśmy m.in. kultowy niegdyś szpulowy magnetofon Unitra ZK-140. - Silniki działają, a czy reszta? Tego nie wiem, bo nie mam żadnej taśmy na szpuli. Za 50 złotych sprzedam - mówi właściciel.

Kiedy kolejna garażówka na Ursynowie?

Pani Mariola, kupująca, opuszcza garażówkę koło godz. 13, bo zaczyna mocno padać. - Upolowałam jajo z kamienia, bardzo ciekawe! Mam też ozdobę, do której mam już dwie mniejsze podobne. Za jedno dałam 15, a za drugie 25 złotych - mówi zadowolona ursynowianka. 

To była pierwsza z dziesięciu ratuszowych garażówek, które odbędą się w tym roku. Kolejna już za niespełna miesiąc, w niedzielę 23 kwietnia jak zwykle w godz. 10-16. A następne: 28 maja, 25 czerwca, 30 lipca, 27 sierpnia, 24 września, 22 października, 19 listopada oraz 3 grudnia.

Przypomnijmy, że tym roku nastąpiła zmiana w rejestracji sprzedawców. Odbywa się ona na specjalnej stronie internetowej: garazowka.ursynow.warszawa.pl. Każda rejestracja będzie się rozpoczynać w poniedziałek poprzedzający garażówkę, o godz. 8 i trwać do środy, do godz. 23.59. Osoby, które nie mają internetu, mogą się rejestrować w dniach przyjmowania zgłoszeń osobiście w urzędzie dzielnicy. Dla nich przewidziano osobną pulę miejsc.

Zobacz zdjęcia z pierwszej tegorocznej garażówki:

[FOTORELACJA]5106[/FOTORELACJA]