Gdzie mam odebrać przesyłkę sądową? Nie mam pojęcia. Od dwóch tygodni szukam swojego listu – opowiada pani Karolina, mieszkanka Natolina. To nie jedyny taki przypadek. Mieszkańcy Ursynowa jeżdżą po całej dzielnicy szukając swoich listów.
Od początku stycznia przesyłki sądowe dostarcza Polska Grupa Pocztowa. Mieszkańcy Ursynowa mają ogromny problem z ich odbiorem. Na awizach nie podany jest adres, pod który mają się zgłosić po list. Telefony do firmy nic nie dają, a podane na stronie internetowej punkty odbioru w rzeczywistości nie istnieją.
- Chodziłam, szukałam, dzwoniłam. Przesyłki nie znalazłam. Podany na stronie internetowej punkt odbioru listów nie istnieje. Kiedyś mieściła się tam wypożyczalnia wideo, ale od roku jest już zamknięta. Zadzwoniłam do firmy, ale konsultantka powiedziała mi, że nic nie może zrobić. Podała mi adres odbioru w Tesco na Kabatach. Tam też mojej przesyłki nie było. Nie wiem co się z nią stało. Za czasów Poczty Polskiej nigdy nie było takich problemów. Od lat biorę udział w sprawie spadkowej i nie mogę sobie pozwolić na nieodebranie przesyłki. To skandal! Na pewno zgłoszę to do rzecznika praw konsumenta – mówi pani Karolina.
Faktycznie problem jest ogromny. Spis punktów odbioru przesyłek na Ursynowie od stycznia, jakimś cudem się zmniejszył. Nie ma chociażby punktu w sklepie rybnym czy lombardzie, jak podawano jeszcze w styczniu.
InPost nie ma ochoty się tłumaczyć. Pracownicy mówią, że odbiór listu sądowego to indywidualna sprawa odbiorcy i prasie nic do tego.
Sprawą InPostu zajął się już minister Marek Biernacki. Urząd Komunikacji Elektronicznej miesiąc temu wszczął kontrolę firmy. Co wykaże? Wszyscy z niecierpliwością czekają na jej wyniki.
Pitbull20:28, 20.03.2014
Rzeczywiście zgadzam się osobiście, że o niebo lepiej działało w wykonaniu Poczty Polskiej, która zmienia się, oczywiście za sprawą konkurencji, ale przesyłki sądowe, moim zdaniem, powinna jednak dostarczać Poczta Polska. Moje poważne wątpliwości budzi też jakość przechowywania i wydawania przesyłek...
Metro w środę - jak kursuje? Powróciło na Ursynów!
A teraz zobaczcie jakby to było gdyby Warszawa rządził Batyr z PiS. Najpierw musiałby ustalić jak się dziś nazywa. Potem sprawdzić jak tam dziewczyny w hotelach po nocy. Potem wziąłby snusa lub coś innego licząc na ciekawe wizje które podpowiedziałyby co z metrem. Gdy minęłaby 9 rano zatekefonowalby do Jarosława (by nie budzić wcześniej) z pytaniem co zrobiłby on lub Lech w takiej sytuacji. I tak jakoś by rozpoczął dzień…
Warszawiak
08:26, 2025-07-02
Metro w środę - jak kursuje? Powróciło na Ursynów!
To nie ruskie trole. To pisowskie wypełzły z norek i próbują ujadać. Jak zwykle. Panie Boże - chroń Warszawę przez pisem!
Dominika
08:19, 2025-07-02
Metro w środę - jak kursuje? Powróciło na Ursynów!
Roberto vel Wafel vel Zniesmak - przestań hejtować Trollu. Zmieniaj IP. Masz rozdwojenie jaźni? Na szczęście Warszawa nie jest pisowska i nie będzie. Prezydent nie będzie dzwonił na Nowogrodzką i pytał co robić - wasz byłby dokładnie taki.
AntyPIS
08:12, 2025-07-02
Metro w środę - jak kursuje? Powróciło na Ursynów!
Gdy czytam niektóre komentarze to coś mnie strzela. Oczywistym jest że gdyby w Warszawie rządził pisuar, nie było by takich pożarów ani wręcz żadnych, już od dawna hulało by co najmniej 20 linii metra a taksówki miejskie dowoziły by ludzi do pracy latając nad naszymi głowami! Cudownego dnia!!
Batyr-Sutener-prezyd
07:53, 2025-07-02