Duch w Lesie Kabackim? "Takiego nagrania jeszcze nie miałem" VIDEO

Pod osłoną nocy lubią dziać się dziwne rzeczy… Cicho przemykają cienie, słychać podejrzane trzaski. Ktokolwiek był nocą w lesie ten wie o czym mowa. A Kabaty? Czy są bardziej bezpieczne niż inne lasy? Teraz nie jesteśmy już tacy pewni.

Kamera pana Krzysztofa kręci filmy przez całą dobę, za scenerię ma Las Kabacki, jako aktorzy występują głównie leśne zwierzęta. Jednak nagranie z czwartkowej nocy nie wpisuje się w kategorię filmów przyrodniczych - to dobry film grozy.

Scena, którą oglądamy, wygląda niczym kadr z „Blair Witch Project”. Lekkie drżenie kamery i nagle z mgły wyłania się twarz. Duch, widmo, mgła…

Jak wiadomo w czasie wojny masowo ginęli tu partyzanci, straszna katastrofa samalotu pochłonęła setki ludzkich istnień. Czy na nagraniu rzeczywiście widać postać? Czy jakaś nieznana siła postanowiła stanąć z internautami twarzą w twarz…?

- Im częściej oglądam te nagranie, którego jestem autorem, myślę, że to naprawdę może być duch - przyznaje Krzysztof. - Kamera użyta do nagrania to tak zwana foto-pułapka czyli po prostu kamera z detekcją ruchu. Mam bardzo duże doświadczenie w używaniu tego typu kamer i ciężko mi wytłumaczyć to, co się nagrało - dodaje.

Film został zmontowany i pokazany w trzech odsłonach, najpierw normalna prędkość, potem zmniejszona o połowę, a potem jeszcze o połowę.

- Według mnie widać ewidentnie zarys twarzy, oczy, nos i ucho. Zauważcie, że na filmie po zniknięciu twarzy (tak określam to co jest na filmie), jest cały czas zupełnie czarny ekran - mówi autor zdjęć.

Obejrzyjcie uważnie i oceńcie sami…

ZOBACZ VIDEO: Czy to duch?