Długie kolejki, w których chętni ustawiali się już na dwie godziny przed rozpoczęciem festynu. Plenerowa impreza "Ursynowskie Kwiaty" zorganizowana przez dzielnicę na polance Raabego cieszyła się ogromną popularnością. - To co się tu dzieje, jest bardzo ważne - mówili mieszkańcy.
Jedna pelargonia za 20 sztuk baterii lub 3 kilogramy makulatury. Więcej sadzonek za zużyte elektrosprzęty. W sobotnie przedpołudnie można było poczuć się "eko" - oddać to co zbędne, a nadaje się jeszcze do przetworzenia i otrzymać kwiatek do ozdobny okna czy balkonu.
Ursynowianie przynosili ogromne ilości makulatury, starych ksiązek. Były też pralki, i elektronarzędzia. Rekordziści dostawali po 12 sadzonek, a nawet więcej, bo w ekologicznej kolejce ustawiały się całe rodziny.
- Chcemy żeby nasze balkony wyglądały pięknie i zdobiły nasze osiedle. Przyniosłam 24 kg makulatury. Miałam kłopot z odnalezieniem tego miejsca, ale trafiłam i bardzo się cieszę - mówi nam pani Milena.
Festyn "Ursynowskie Kwiaty" zazwyczaj odbywał się przy ratuszu, ale w tym roku, ze względu na budowę domu kultury, jego areną stała się polanka Raabego.
- Musieliśmy jechać z Imielina. Szkoda, że nie było to ogłoszone dużo wcześniej, to tej makulatury byśmy specjalnie nazbierali. Za elektronarzędzia dostaliśmy po jednym kwiatku - mówią Ewa i Wojciech.
- To bardzo ważne co tutaj się dzieje. Uczy ekologicznej postawy - dodaje pani Adrianna, która przyszła na festyn ze swoim 6-letnim synkiem. Dla dzieci były dmuchane zjeżdżalnie i stoiska ze smakołykami. Nie zabrakło muzyki oraz konkursów z nagrodami. Mieszkańcy chętnie korzystali z porad ogrodniczych, oglądali też stoiska handlowe.
- Ludzie się ustawili już o 8:00 rano, było bardzo dużo chętnych, pelargonie znikały bardzo szybko - mówi Julia, która z koleżanką wydawała pelargonie.
Z 9 tysięcy pelargonii, które były przeznaczone do wymiany na odpady, do godziny 13:00 przekazano trzy czwarte. Kontenery na makulaturę, szkło i elektrośmieci szybko się zapełniały. Po imprezie wyjadą do zakładów przetwórstwa odpadów.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z FESTYNU:
2 0
Bądźmy EKO!
8 2
Tak. Niesamowicie "eko" porozdawali pelargonie, a niszczą dzielnicę poprzez masakryczne usytuowanie autostrady, którą nazywają południową obwodnicą Warszawy. Środkiem warszawskiej dzielnicy autostrada??????
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz