Ursynów kocha bieganie, więc doping dla maratończyków musiał być tutaj gorący! Dziesiątki osób na trasie, głośne wuwuzele i skandowanie - tak witaliśmy uczestników Orlen Warsaw Marathon - Narodowego Święta Biegania.
Trasa maratonu wiodła przez naszą dzielnicę ulicami: al. KEN - Gandhi - Rosoła - Relaksowa i Rosnowskiego. Już od 8:30 zamknięty został przejazd tymi ulicami oraz skręty w dróg poprzecznych. Kierowcy błądzili, tworzyły się korki.
- Jak dojechać do Szpitala Czerniakowskiego? Jedziemy już tak 10 km i nie wiadomo w którą stronę jechać - mówił kierowca BMW na płockich numerach rejestracyjnych. Strażnik miejski, do którego kierowane było to pytanie, nie umiał na nie odpowiedzieć. W alei KEN tworzyły się korki, autobusy objeżdżały trasę maratonu, przez co pasażerowie komunikacji miejskiej nie mogli liczyć na rozkład jazdy. Aleję KEN otwarto dla ruchu tuż przed 13:00.
Gorące przywitanie na Ursynowie!
Niedogodności dla kierowców nie są w stanie przesłonić faktu, że Orlen Warsaw Marathon to wielkie święto sportu i kibicowania. Pierwsi maratończycy, którzy pojawili się w alei KEN ok. 9:30, byli gorąco witani przez nieliczną jeszcze i rozsianą na całej trasie grupę kibiców.
- Jesteśmy co roku i co roku dopingujemy jak najgłośniej się da! - mówią nam kibice z wuwuzelami. Przy zakręcie w Gandhi doping był szczególnie głośny. Grał zespół rockowy, stało mnóstwo osób z balonikami, a przy ratuszu zorganizowano strefę sportową Ursynowskiego Centrum Sportu i Rekreacji.
Nieco dalej, przy górce na Gandhi zorganizowano drugą strefę kibica - ze szczególnym uwzględnieniem dzieci. Były dmuchane zabawki, animacje, klaun i gadżety do kibicowania.
Sporo osób witało biegaczy wzdłuż ul. Rosoła. Na każdym skrzyżowaniu były grupki osób zagrzewających do walki o każdy ułamek sekundy. Bardzo gorący doping był na Kabatach - przy Jeżewskiego i Wąwozowej.
- Szybciej, szybciej! Wszyscy jesteście wygrani! - krzyczała dziewczynka. Inny kibic przyniósł transparent. "Nie spieszcie się. I tak wszystkie sklepy zamknięte :)".
Nie brakowało przybijania "piątek" z biegaczami. Zawodnicy pobiegli przez plac budowy ul. Relaksowej, nowym, równym jak stół asfaltem. Wielu z nich, gdy zobaczyło wijącą się w dół ulicę Rosnowskiego, dosłownie odetchnęło z ulgą. Słychać było okrzyki radości, a widać - ręce wyciągniętę w górę.
- Teraz już z górki - taką karteczką witano maratończyków na skrzyżowaniu Relaksowej z Rosnowskiego.
Triumfowali Afrykanie, Polka na podium
W Orlen Warsaw Marathon na królewskim dystanie zwyciężył Kenijczyk Ezekiel Omullo (2:11.17). Tuż za nim, 24 sekundy później linię mety przekroczył Felix Kimutai (2:11.41). Jako trzeci dystans ten pokonał pochodzący z Etiopii Herpasa Negasa Kitesa (2:11.46). W kategorii kobiet triumfowała Nastazja Iwanowa z Białorusi (2:28.03). Druga była Azmera Abreha z Etiopii (2:28.07). Na podium stanęła też Polka, Izabela Trzaskalska (2:32.26).
Podczas biegu rozgrywała się też rywalizacja mężczyzn w 88. mistrzostwach Polski mężczyzn w maratonie. Mistrzem został Yared Shegumo (2:13.53), który jednocześnie był szósty w OWM. Tytuł wicemistrza wywalczył Mariusz Giżyński (2:15.17). Trzecie miejsce zajął Arkadiusz Gardzielewski (2:15.57).
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ:
Jabberwocky16:32, 22.04.2018
Oby szlag trafił pomysłodawców i sponsorów. Przez tych palantów pół Warszawy zostało odcięte od reszty miasta. Ani wyjechać samemu, ani zamówić taksówki.
Wszystkie pomysły przychodzące z USA AIPAC to plaga.
kabaciak19:15, 22.04.2018
Odezwal sie kretyn, niestety...
zły porucznik 22:33, 22.04.2018
Najlepiej, to jakby nie było niczego i nic nie będzie. To pomysł zdaje się, że z Podlasia. Chwytaj, nie wiem, może akurat padnie na podatny grunt.
Pozostałe komentarze
Ciszewski17:54, 22.04.2018
Ursynów prosi o jakiś bieg lub maraton w każdą sobotę i niedzielę.Tutaj mieszkają sami sportowcy.
estete19:34, 22.04.2018
Tak, tak! Prosimy co tydzień maraton, a jeszcze jakiś maratonik i w środku tygodnia też by się przydał. Może miejscowa Rada Seniora poprze tę inicjatywę, bo jej podopieczni na pewno licznie zasilą szeregi zawodników.
zły porucznik 22:37, 22.04.2018
A ja się bardzo cieszę, że w moim mieście coś się dzieje - są zagraniczni sportowcy i duża mobilizacja naszych rodaków oraz samych Warszawiaków. Jednak, jakże smutno w tym roku wyglądali maratończycy biegnący przez ten jeden wielki wykop na Relaksowej, omijając Las Kabacki.
green_is_bad12:07, 04.05.2018
Ursynów przeciw biegactwu niech sobie społecznocniki biegają po swoich wsiach!
bart18:16, 04.05.2018
przecież od was z projektu ursynów też bierzecie udział w tych biegach, to co to za schizofreniczny trolling?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Gorąco na sesji radnych Ursynowa. Awantura o park
Park tak, zieleń tak. Parking dla kopcących diesli nie.
Słoik
16:14, 2025-09-11
Gorąco na sesji radnych Ursynowa. Awantura o park
Z komentarzy widać jak solą w oku komentujących są "darmowe" miejsca parkingowe przy starych osiedlach. Tyle że, większość mieszkańców W-wy ma darmowe parkingi o czym zapominają ci, którzy spłynąwszy do W-wy musieli kupić mieszkanie z drogim parkingiem i teraz krytykują obrońców parkingu przy Kazury. Kto korzysta z części skwerku (bo park to na pewno nie jest) już oddanego do użytku? Ci co przelatują do dalszej części dzielnicy i jest im po drodze oraz właściciele psów - żaden relaks tylko forma użytkowa. Jedynie mały kawałek przy placu zabaw jest okupowany przez dzieci, rodziców i nastolatki. Dlatego jaki sens ma tworzenie kolejnych etapów za grube miliony? - proste, ma być w mieście coraz mniej samochodów, a to władze uzyskają likwidując miejsca parkingowe. Tworząc poprzednie części zlikwidowano totalnie 2 parkingi na łączną liczbę ok 150 miejsc parkingowych. Nikt mi nie wmówi, że intencje stojące za budową parku w tym miejscu są inne. Ilość zieleni na Ursynowie jest ogromna, a gdyby burmistrz razem z zarządem zieleni mieli dobrą wolę, pasek trawy, który jest przed parkingiem mógłby zostać obsadzony zielenią i to by wystarczyło.
Warszawianka
15:40, 2025-09-11
"To cios w spacerowiczów i zdrowy rozsądek"
Tylko, że Ciszewskiego-bis jest już poza granicą rezerwatu.
jakub.dmowski
15:32, 2025-09-11
Gorąco na sesji radnych Ursynowa. Awantura o park
Jak to u nas. Niesamowita arogancja władzy, w Warszawie chyba szczytowa. Grzeczną argumentacją pokazującą, że się ma rację, nic się nie załatwi, dostanie się odpowiedź w rodzaju, że park będzie, jaki ma być i kropka. W naszym nieszczęśliwym kraju skuteczniejsze jest rozdarcie gęby, a jeszcze bardziej np. blokada, odwołanie burmistrza: im bardziej siłowe rozwiązanie, tym skuteczniejsze, niestety.
Docent marcowy
15:21, 2025-09-11