Krew będzie można oddawać w ambulansie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa podstawionym przed wejściem do kościoła. Krwiobus czekać będzie na wszystkich chętnych od godz. 10 do 14.
Nie trzeba nikogo przekonywać, jak bezcennym darem jest ludzka krew. Honorowe krwiodawstwo jest wybitnie szlachetnym i bezinteresownym darem na rzecz ratowania zdrowia i życia drugiego człowieka. Krew jest najbardziej poszukiwanym przez szpitale środkiem medycznym. Zawsze jest jej za mało. Może okazać się potrzebną także dawcy i jego bliskim
- mówi ks. Henryk Małecki, proboszcz parafii pw. św. Tomasza Apostoła.
Osoby chcące oddać krew, muszą okazać się dowodem osobistym, muszą być w wieku od 18 do 60 lat. Nie powinny zgłaszać się osoby przeziębione i po spożyciu alkoholu, a osoby palące powinny ograniczyć tego dnia palenie. Obsługa ambulansu będzie pytać o terminy ostatnich badań i o choroby przewlekłe.
Akcja jest organizowana już od wielu lat - w październiku oraz przed świętami wielkanocnymi. W każdej z nich udaje się zebrać średnio ok. 16 litrów krwi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Klakson życzliwego kierowcy uratował życie kobiecie
Ja tylko sprawdzałem czy klakson działa.
Slawek
08:31, 2025-11-26
Jak uratować dworek na Krasnowolskiej?
Ten budynek to ruina. Zapadnięty dach, popękane ściany, w dodatku w nieznanym stanie. Wyremontować by się go dało, ale kosztem olbrzymich środków. Nawet nie mówiąc o "nadzorze konserwatora zabytków", zapewne w osobie jakiegoś zasuszonego dziada, który sam nigdy nie wyszedł poza lokatorskie M2, ale na tym, jak wydać kilka milionów z cudzej kieszeni, zna się bardzo dobrze. Dlatego nikt przy zdrowych zmysłach w to kasy nie właduje. Na koniec dworek zostanie "uratowany" dokładnie w taki sam sposób, jak ta rudera na Wyczółkach, intensywnie tu opisywana. Tam też był "prywatny" inwestor i obowiązkowy konserwator. Z deweloperkiem czającym się gdzieś za rogiem, jak jakiś Don Pedro. W efekcie ruderka spłonęła, resztki poprawił buldożer a o atrakcyjnym grunciku zrobiła się cisza. Bo wielki pieniądz ją lubi. Tu będzie tak samo.
Irfy
08:23, 2025-11-26
Klakson życzliwego kierowcy uratował życie kobiecie
Fajny sposób, powinni go uczyc! Bardzo dobry, naprawdę, a to typowa sytuacja potrącania pieszych
X
04:57, 2025-11-26
Nowy bar mleczny na Ursynowie. Warty grzechu?
Jest jeszcze bar mleczny na Migdałowej.
Gg
18:55, 2025-11-25