Dobra znajomość języka obcego traktowana jest dziś priorytetowo i coraz częściej, oprócz dodatkowych lekcji w ciągu roku szkolnego, rodzice zastanawiają się nad wysłaniem pociechy na zagraniczny obóz językowy. Jest to zwykle spory wydatek - znacznie przewyższający cenę rocznego kursu w kraju. O tym czy warto wysłać dziecko na językowe wakacje i jak mądrze zainwestować czas i pieniądze mówi Magdalena Rowecka – dyrektor szkoły języków obcych Sokrates w Warszawie i certyfikowany doradca edukacyjny British Council.
Zdaniem ekspertów, wyjazdowe kursy językowe należą do najbardziej efektywnych sposobów uczenia się języka obcego, a 3-4 tygodniowy pobyt na kursie językowym w dobrej szkole za granicą daje niejednokrotnie lepsze efekty, niż roczny standardowy kurs w kraju. Na kursie zagranicznym nauka przebiega bardzo intensywnie, a dodatkowo język przyswajany jest nie tylko w czasie lekcji, ale również poza szkołą – w czasie zajęć dodatkowych, w kontaktach z rówieśnikami z innych krajów lub z rodziną goszczącą.
Wyjazdowy kurs językowy to nie tylko szybkie postępy językowe, ale również bliski kontakt z kulturą i zwyczajami danego obszaru językowego oraz możliwość nawiązania znajomości z rówieśnikami z całego świata. Międzynarodowe kontakty nawiązane w czasie pobytu na kursie zagranicznym są zwykle podtrzymywane długo po jego zakończeniu i stwarzają dodatkowe okazje do wykorzystywania zdobytych umiejętności językowych.
Czynniki te pozytywnie wpływają na motywację, która jest jednym z kluczowych czynników sukcesu w procesie uczenia się. Aby jednak inwestycja w kurs językowy za granicą przyniosła spodziewane efekty, należy starannie wybrać szkołę i zwrócić uwagę na jej doświadczenie, posiadane akredytacje, kwalifikacje kadry, elementy składowe oferty, lokalizację szkoły oraz jakość jej infrastruktury.
Porównując oferty przede wszystkim należy zwrócić uwagę na referencje szkoły – jak długo istnieje, czy posiada akredytację British Council lub inne uznane znaki jakości? Kolejny czynnik to wliczone w cenę elementy dodatkowe oferty – czy szkoła poza lekcjami języka oferuje ciekawy program zajęć popołudniowych i weekendowe wycieczki? Czy w cenie zawarte są podręczniki i pełne wyżywienie, czy też istnieją tu jakieś ograniczenia? Czy szkoła posiada dobre zaplecze dydaktyczne oraz wykwalifikowaną kadrę? Jak liczne są grupy i czy młodzież jest po przyjeździe testowana i dzielona na grupy w zależności od wieku i poziomu znajomości języka? I wreszcie, czy lokalizacja szkoły jest atrakcyjna, czy też znajduje się na peryferiach, z dala od wszelkich atrakcji turystycznych?
Kolejnym bardzo ważnym kryterium wyboru kursu czy obozu dla dziecka powinien być międzynarodowy charakter grup i niewielki odsetek słuchaczy z Polski. Warto szukać oferty, która umożliwi maksymalne zanurzenie w język i kulturę kraju. Najlepsze efekty językowe osiągniemy jeśli młody człowiek na obozie językowym w ogóle nie będzie mówił w języku ojczystym. Wyjazd z grupą rodaków nieuchronnie oznacza, że dzieci będą mówić głównie po polsku i spędzać czas w towarzystwie innych Polaków, a tym samym językowy ‘zwrot z inwestycji’ w wakacje tego rodzaju będzie znacznie mniejszy.
Niezwykle istotnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę wybierając wakacyjny obóz językowy dla dziecka, jest także bezpieczeństwo - i tu zdecydowanie najlepszą opcją są obozy z zakwaterowaniem w kampusie szkoły, gdzie dzieci i młodzież przebywają pod całodobową opieką doświadczonego personelu i nie muszą codziennie pokonywać samodzielnie drogi z domu rodziny goszczącej do szkoły i z powrotem. O ile w takiej sytuacji dobrze radzą sobie starsze nastolatki, to w przypadku młodszych dzieci może wiązać się to z pewnym ryzykiem.
Zagraniczne szkoły oferują zwykle szeroką gamę kursów wakacyjnych do wyboru - znajdziemy więc oferty o charakterze typowo rekreacyjnym, intensywne kursy z nauką przedmiotów akademickich i przygotowaniem do egzaminów, obozy sportowe itp. Analizując oferty należy więc zadać sobie pytanie o to, czego oczekujemy, a następnie wybrać obóz odpowiadający wiekowi, zainteresowaniom oraz poziomowi samodzielności i znajomości języka naszego dziecka. Dla uczniów z bardzo dobrą znajomością języka warto poszukać szkoły, która określa minimalny wyjściowy poziom języka i wymaga, by kandydat rozwiązał test przed dokonaniem rezerwacji miejsca na kursie. Unikniemy wówczas sytuacji, że poziom grupy będzie zbyt niski i kurs nie spełni naszych oczekiwań.
Jakość oferty zwykle przekłada się na cenę, niemniej jednak z pomocą doświadczonego agenta edukacyjnego, posiadającego szeroką wiedzę na temat oferty szkół zagranicznych na pewno uda się w gąszczu ofert znaleźć godny polecenia kurs wakacyjny lub obóz językowy w optymalnym budżecie, który spełni nasze oczekiwania, będzie dla uczestników niezapomnianym doświadczeniem i zaowocuje zaskakującymi efektami językowymi. Na bezpłatne spotkanie z agentem edukacyjnym można umówić się w siedzibie Towarzystwa Edukacyjnego Sokrates na Natolinie lub Kabatach.
Więcej informacji na stronach www.tesokrates.com.pl oraz www.speakandtravel.com.pl
(materiał promocyjny)
0 0
Zamiast nabijania kabzy jakimś szemranym szkołom można zrobić coś wielce niezwykłego i... samemu nauczyć swoje dzieci języków obcych! Chociaż nie, bo najpierw to trzeba by je samemu znać, a prócz tego wymagałoby to oderwania czterech liter od telewizorni i fejsbunia i spędzenia odrobiny czasu z potomstwem. A kysz!
0 0
Robiłam liczne szkolenia językowe z oferty Wyższej Szkoły Bankowej i tę instytucję mogę na pewno polecić. Z tego co mi się obiło o uszy kiedyś to robią oni też obozy językowe za granicą, więc może warto zajrzeć do nich i poprzeglądać ofertę.