Na Ursynowie powstanie nowa podstawówka. W czwartek rada Warszawy zadecyduje o podziale Szkoły Podstawowej nr 336. Ziści się marzenie rodziców i uczniów - przy ul. Na Uboczu powstanie oddzielna szkoła. Tylko czy miasto na to stać?
Aktualizacja: Radni zgodzili się na podział szkoły na dwie odrębne placówki
Po likwidacji gimnazjów budynek szkolny przy ul. Na Uboczu wszedł w skład Szkoły Podstawowej nr 336 z ul. Małcużyńskiego. Zdaniem rodziców był to błąd, z którego skutkami zmagają się do dziś. Walczą więc o podział szkoły na dwie odrębne placówki. Stołeczni radni zadecydują o tym w czwartek.
- Mamy nadzieję, że w końcu się to uda. Zresztą taka była obietnica. Nie wyobrażamy sobie, żeby było inaczej. Nagłaśnialiśmy sprawę, zbieraliśmy podpisy pod petycją. Chyba trudno byłoby nie wsłuchać się w głos mieszkańców. Gdyby okazało się jednak inaczej, to byłby to blamaż - mówi Agnieszka Janik z Rady Rodziców SP 336.
Zdaniem mamy uczniów SP 336 jedna szkoła w dwóch budynkach nie ma sensu. Młodsze dzieci chodzą do jednego i drugiego, co już jest nietypowe. Uczniów zaczęto tak przyjmować cztery lata temu z myślą o przyszłym podziale szkoły. Wyszło to na plus budynkowi przy Na Uboczu, gdyż w innym przypadku - jak zauważa pani Agnieszka - nie byłby w pełni wykorzystywany.
Problem pojawia się po zakończeniu szóstej klasy. Do 7 i 8 wszyscy uczniowie obligatoryjnie przechodzili do budynku przy Na Uboczu. Tymczasem rodzicom zależy przede wszystkim, aby ich dzieci mogły przez cały okres podstawówki uczyć się w jednym miejscu. Zmiana miejsca nauki może negatywnie wpłynąć na dojrzewających nastolatków.
- Zdarzało się tak, że wychowawcy, którzy w teorii powinni przejść razem z uczniami do innego budynku, tego nie robili. Więc dzieci dostawały nowego, który kompletnie ich nie znał, na ostatnie lata nauki w tej szkole. W tym roku jednak siódmoklasiści zostali na Małcużyńskiego - mówi Agnieszka Janik.
Nie pomaga odległość między szkołami - ok. 600 metrów - które dzieli dodatkowo ruchliwa ul. Belgradzka. To kłopot nie tylko dla uczniów. Poszkodowani są także nauczyciele, zmuszeni do biegania między budynkami. Koszmarem jest także organizacja szkolnych imprez i wydarzeń.
- W teorii mamy tylko jedną radę rodziców, ale jako rodzice z Małcużyńskiego chcielibyśmy jak najwięcej pieniędzy na remonty i inne rzeczy na Małcużyńskiego. Natomiast rodzice z Na Uboczu chcieliby jak najwięcej inwestycji w budynek na Na Uboczu. Dlatego dwie odrębne szkoły, to idealne rozwiązanie. Myślę, że także dla dyrekcji. Na pewno przyjemniej się pracuje, gdy ma się na głowie jeden budynek i mniej uczniów - stwierdza pani Agnieszka.
Ważne jest też sąsiedztwo - dzieci z rejonu na południe od Belgradzkiej chodziłyby do nowej podstawówki i nie przekraczały ruchliwych ulic. Takie założenie spełniała też dawna Szkoła Podstawowa nr 325, która działała przy Na Uboczu przed powołaniem gimnazjów.
Podobnie o podziale szkoły wypowiada się burmistrz Ursynowa Robert Kempa. Jego zdaniem od strony organizacyjnej przyniesie to korzyści. Na przykład nauczyciele będą mogli skupić się na jednej szkole i ewentualnie tylko uzupełniać pensum w innych. Łatwiej będzie też ustalać zastępstwa, nie przejmując się odległością między budynkami.
Pozostaje tylko kwestia tego, czy miasto stać na nową szkołę. Po podziale szkół zostanie podzielony także ich - na razie wspólny - budżet. SP 336 ma nie być stratna.
- Ekstra kosztów nie będzie. Sukcesywnie dokupowaliśmy wyposażenie do szkoły przy Na Uboczu. Modernizację SP 336 podzielimy na dwa zadania. Natomiast etaty będą zapewne przesuwane między szkołami - stwierdza burmistrz Robert Kempa.
Jeśli stołeczni radni zdecydują w czwartek o podziale Szkoły Podstawowej nr 336, nowa szkoła przy Na Uboczu zacznie działać od 1 września. Według wyliczeń urzędu w pierwszym roku działalności będzie w niej 11 klas. Docelowo ma być ich 16-17. Pierwsi absolwenci - tegoroczni piątoklasiści - pojawią się w 2026 roku.
- Cieszę się, że udało nam się wspólnie z rodzicami uniknąć napięć i doprowadzić do mądrego i sukcesywnego podziału. O ile oczywiście radni za nim zagłosują, ale, sądząc po pozytywnej opinii Komisji Edukacji, nie będzie inaczej - stwierdza burmistrz Kempa.
[ZT]16214[/ZT]
jolo06:42, 08.12.2022
SP nr 325 im Stanisława Srzednickiego "Stacha".
Absolwentka32509:34, 08.12.2022
Hmmm, jak szedł ten hymn szkoły nr 325?
"Stoimy tu, Orlęca brać, by dla Ojczyzny w służbie trwać,
W orlęcy mundur skromny strojny,
W wiarę i zapał, w młodość zbrojni,
Przy dłoni dłoń,
Stoimy czujnie, solidarnie,
Pełnimy służbę swą ofiarnie, (...)
qwr09:49, 08.12.2022
Burmistrz Kempa obiecywał, że podział nastąpi już w 2020 roku, więc dotrzymał słowa ale ze sporym poślizgiem.
Kazury616:33, 08.12.2022
Nieprawda. Byłam w Radzie Rodziców kilka lat temu i pojawiały się daty 2022 lub 2023
harek07:56, 09.12.2022
Dramat. Jakosc szkoly 336 jest bardzo slaba (i na Uboczu i na Malcuzynskiego), a co dopiero bedzie jak sie podzieli? Napewno nie wyjdzie to na korzysc ogolnie, tylko jedna placowka odbierze najlepszych nauczycieli.
Jedyna korzysc ze dzieci z 2. ostatnich klas juz nie beda musieli spacerowac 600 m, wiec wiecej czasu moga poswiecic na granie w telefonach komorkowych.
harek07:59, 09.12.2022
Miejmy nadzieje ze rodzica z Na Uboczu, wreszcie uda sie pozyskac troche funduszy na naprawe boisk przy szkole. I tego pilkarskiego obok. Wygladaja one bardzo zle - ta szkola na tle innych na Ursynowie wyglada niezadbana.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 1
sztandar szkoły 325 wprowadzić . . .