Jak "wykombinować" mieszkanie komunalne? Oszustwa to norma!

Mieszkania komunalne łakomym kąskiem dla oszustów. Są tacy którzy zrobią wszystko, aby je otrzymać - nawet jeśli się im nie należą. I bezczelnie oszukują - domeldowują dodatkowych lokatorów lub dogadują się z pracodawcą, żeby zaniżyć dochód. Sporym problemem są także oświadczenia, których nie da się zweryfikować. Podobne przypadki zdarzają się także na Ursynowie.

Oświadczenia miały ułatwić życie zarówno mieszkańcom, jak i urzędnikom. Jednak zamiast urposzczenia procedur, mamy falę nadużyć: - Wprowadzenie oświadczeń bez potwierdzenia powoduje, że niektórzy oświadczają, co chcą. Jeżeli myślimy, że człowiek nie kłamie, to niestety się mylimy. Niestety kłamie bardzo często. Jeżeli jest zdeterminowany, to jeszcze bardziej – mówi Teresa Jurczyńska-Owczarek - radna, która zajmuje się problemem mieszkań komunalnych.

- Oświadcza, że czegoś nie ma, domeldowuje się ludzi żeby zagęścić powierzchnię. Niestety nie wszystkie przypadki jesteśmy w stanie sprawdzić. Opieramy się głównie na tym, co jest w dokumentach i opinii prawnej. Ale wprowadzimy praktykę wizji lokalnych – dodaje Teresa Jurczyńska-Owczarek.

Kolejnym problemem są oświadczenia finansowe. Urzędnicy nie mają możliwości dokładnego ich prześwietlenia. Błędy zdaniem radnej, wystąpiły już na poziomie uchwały: - Gdyby uchwała zakładała, że trzeba załączyć rozliczenie roczne PIT, to wtedy naprawdę wiedzielibyśmy, czy jest to prawdziwy dochód. Jak wiemy zjawisko jest masowe w skali kraju, zarabia się najniższą płacę, a resztę dostaje się pod stołem – mówi radna.

Urzędnicy muszą dokładnie sprawdzać nie tylko oświadczenia finansowe, ale także te wystawiane przez lekarza: - Ludzie mnożą zaświadczenia lekarskie i wymyślają różne rzeczy, które nie są aż tak strasznymi dolegliwościami – opowiada Teresa Jurczyńska-Owczarek. To jednak nie koniec kombinacji.

Kolejny problem to przyznawanie mieszkań na czas nieokreślony. Gdy ktoś już je dostanie, to pozbawić go takiego lokum wcale nie jest łatwo.- Teraz mamy takie przypadki, że chcemy przekwaterować mieszkańców domów komunalnych. Okazuje się, że kryteria dochodowe mają takie, że dziś mieszkania by nie dostali – przyznaje Teresa Jurczyńska-Owczarek.

Jakie są kryteria?

Podstawowe są dwa: dochód i powierzchnia mieszkalna. O mieszkanie może starać się rodzina, w której na osobę nie przekracza sześciu metrów powierzchni. Kryterium dochodowe jest o wiele bardziej skomplikowane. Zależy od wysokości najniższej emerytury. Dochód na jednego członka rodziny wieloosobowej nie może przekroczyć 160 procent najniższej emerytury, czyli 1329,84 zł. W przypadku pojedynczej osoby lub matki samotnie wychowującej dziecko, kwota jest wyższa. Wynosi 220 procent najniższej emerytury. Obecnie jest to 1828,53 złotych.