Połączenie z Wilanowem przez Kabaty. Dzielnica złożyła wniosek o pozwolenie

Ursynów bierze się za budowę 200 metrów ulicy Rosnowskiego, która połączy naszą dzielnicę z Wilanowem. Kiedy zakończy się gehenna kierowców jeżdżących przez wąską i niebezpieczną ul. Podgrzybków? Czy nowa ulica doprowadzi do zapchania Kabat?

Dzielnica ogłosiła, że w piątek złożony został wniosek o pozwolenie na budowę ulicy Rosnowskiego. To dwustumetrowy odcinek rozpoczynający się kilkaset metrów za skrzyżowaniem Wąwozowej i Relaksowej w kierunku lasu kabackiego. Po wilanowskiej stronie już powstaje ponadkilometrowa ul. Nowokabacka, która "spotka się" z ursynowską ulicą.

Projekt Rosnowskiego miał być kompletny już pół roku temu, ale najpierw dzielnica czekała na pozwolenie Ministerstwa Infrastruktury na odstępstwo od przepisów na zaplanowanie lewoskrętu z Rosoła w uliczkę prowadzącą do nowego Lidla i do prywatnej szkoły oraz przedszkola (ta inwestycja jest powiązana z Rosnowskiego). Swoje trwało też poprawienie projektów.

Jak informuje burmistrz Robert Kempa, w przyszłym tygodniu zostanie ogłoszony przetarg na firmę, która zbuduje ulicę Rosnowskiego. W budżecie zarezerwowano na ten cel 5,5 mln złotych. - Termin zakończenia robót w wakacje 2017 roku nie jest zagrożony – dodaje Kempa. To ważne, ponieważ do przyszłorocznych wakacji gotowy będzie wilanowski odcinek, który - gdyby Ursynów nie zdążył wybudować ulicy po swojej stronie - urywałby się w polu.

Kabatom grozi paraliż?

Ulica Rosnowskiego będzie miała po dwa pasy ruchu w każdym kierunku oddzielone pasem dzielącym, dwustronny chodnik o szerokości 2 metrów oraz 2,5 metrową ścieżką rowerową po jednej stronie. Na wysokości zabudowań staną ekrany akustyczne. Zarząd Transportu Miejskiego wstępnie zadeklarował, że ulicą będą jeździć autobusy dowożące pasażerów do stacji metra Kabaty.

I właśnie wzmożonego napływu aut i zapchania Kabat obawiają się mieszkańcy rejonu ul. Relaksowej, którzy z oburzeniem przyjęli dwa lata temu zapowiedzi szybkiej realizacji inwestycji. Radni "Naszego Ursynowa" przygotowali wówczas petycję, pod którą podpisało się ponad 2 tys. mieszkańców Ursynowa. Domagali się od prezydent Warszawy budowy w pierwszej kolejności przedłużenia ul. Ciszewskiego.

- Nie potrzebujemy tranzytu z Góry Kalwarii pod naszymi oknami, wystarczy nam już spalin przyjezdnych z Konstancina i samochodów z numerami WPI na osiedlowych parkingach - pisali mieszkańcy Kabat w komentarzach pod naszymi artykułami o inwestycji.

- Za chwilę pojawi się połączenie Ursynowa z Wilanowem w postaci autostrady. Naprawdę, nie ma powodu, by rujnować życie kolejnym tysiącom ludzi. Wystarczy, że ci którzy mieszkają przy autostradzie będą cierpieć. Nie zwiększajmy ruchu w dzielnicach mieszkaniowych skoro nie jest to konieczność - dodają inni.

Pojawiają się też głosy, że budowa połączenia dzielnic przez Kabaty to ukłon w stronę dewelopera, który buduje na skraju skarpy wilanowskiej swoje osiedle a jego przyszłym mieszkańcom przyda się szybki dojazd do metra.

VIDEO: Co o planowanej ulicy Rosnowskiego-Nowokabackiej sądzą mieszkańcy Kabat?

Budowa połączenia Ursynowa z Wilanowem na Kabatach ma też swoich zwolenników.

- Czasami wstyd mi za moich sąsiadów z dzielnicy. Wielu z was pracuje jeżdżąc po innych dzielnicach i jakoś nie ma z tym problemu, ale jak trzeba ułatwić innym życie i połączyć styczne dzielnice, to nagle mieszkacie w rezydencjach i nie chcecie ruchu pod oknami. Ogarnijcie się, bo nikt z was nie jest pępkiem świata, a Nowokabacka jest planowana od wielu lat - pisze mieszkaniec. 

Jak informuje Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji (SISKOM) - trasa była wyznaczana we wszystkich powojennych planach zagospodarowania Ursynowa, począwszy od lat 70-tych XX wieku. Została uznana za bardzo ważne połączenie komunikacyjne górnego tarasu Wisły z tarasem dolnym.

Co z Ciszewskiego-bis?

Dzielnica prowadzi negocjacje z właścicielką działek, które są niezbędne do wybudowania drugiego szerokiego i dwupasmowego połączenia z Wilanowem - ulicy Ciszewskiego-bis. Do lipca 2017 roku, a do momentu gdy wybudowana ma już być ul. Rosnowskiego, trwać będzie projektowanie przedłużenia. Inwestycję prowadzi Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowcych. Miasto zarezerwowało na ten cel ponad 22 mln złotych, ale nie wiadomo kiedy ruszy budowa.

PRZECZYTAJ NASZE ARTYKUŁY O TEJ INWESTYCJI