To najbardziej krytykowana inwestycja na Ursynowie. Prowadzi ją września 2021 roku Zarząd Zieleni m.st. Warszawy. Termin rozpoczęcia prac był... późniejszy niż pierwotny termin ich zakończenia. Park u podnóża Górki Kazurki miał być bowiem gotowy latem tego samego roku. Na przeszkodzie stanęły nieudane przetargi, potem pandemia i zerwane łańcuchy dostaw przez wojnę w Ukrainie. W ostatnich miesiącach wykonawca czekał np. na opóźnione dostawy stalowych rur, z których zmontowano ścieżkę treningową wzorowaną na torach treningowych Cichociemnych.
Mieszkańcy byli zszokowani ilością betonu, jaką zalano teren przy Kazurce. Na szczycie górki pojawił się taras widokowy, a u podnóża mostki betonowe. Są też siedziska, których podstawy również są betonowe.
Dziś, gdy do terminu zakończenia inwestycji czasu coraz mniej, ten beton nie rzuca się aż tak bardzo w oczy. Pojawiło się więcej drzew i krzewów, choć - oczywiście - w porównaniu do dzikiego obszaru wokół górki sprzed lat jest duża zmiana.
- Trzeba pamiętać, że park urządzamy po to, by służył wszystkim mieszkańcom i był dostępny dla wszystkich, a więc dla matek z dziećmi czy niepełnosprawnych - tłumaczyła nam Monika Gołębiewska-Kozakiewicz, dyrektorka Zarządu Zieleni m.st. Warszawy.
Zarząd Zieleni podkreśla cały czas, że kształt parku wynika z konsultacji społecznych przeprowadzonych w 2018 roku. W spotkaniach brała udział garstka mieszkańców, którzy zgłaszali różne potrzeby - np. kawiarnię czy toaletę, których ostatecznie w parku nie będzie. Dominował pogląd, że teren powinien zostać minimalnie dotknięty ręką człowieka. Późniejszy projekt - w ocenie sąsiadów - nie spełnił tego założenia. Liczbę elementów zmniejszono, gdy okazało się, że nie wystarczy pieniędzy.
Na szczycie popularnej Górki Kazurki powstał jednak punkt widokowy z betonową posadzką. - Po co wylano tu ten beton, skoro mogło zostać tak, jak było, czyli klepisko, ewentualnie z małymi zmianami? - skarży się nam pani Monika, stała bywalczyni parku wokół górki. U stóp Kazurki wybudowano kładki - betonowe mostki przecinające rów.
- Rów jest rowem odprowadzającym wodę z Górki Kazurki - to tzw. Sucha struga. Przy niej znajdą się również ogrody deszczowe - mówi Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka Zarządu Zieleni.
W parku zakończono już budowę dwóch placów zabaw - zlokalizowanych w strefie nasłonecznionej i zacienionej. Plac zabaw dla starszych dzieci, złożony z rur, ma przypominać ścieżkę zdrowia, którą w Anglii w czasie wojny urządzano dla rekrutów Armii Krajowej. Są nowe altany, ławki i kosze na śmieci. Jest ścieżka rowerowa ciągnąca się przez cały park niczym serpentyna - od ul. Gruchacza przy wylocie z tunelu po ulicę Belgradzką przy pumptracku. Od strony ul. Gruchacza park przeszedł dużą metamorfozę. Trzeba też wspomnieć o przeniesionym bliżej torów kolejowych wybiegu dla psów oraz uporządkowaniu alejek w zagajniku brzozowym.
W sumie w 17 hektarowym parku Cichociemnych posadzono 300 drzew i tysiące bylin i krzewów. Dziś nowo założone trawniki i rabaty są wygrodzone, ale gdy zrobi się zielono, jaskrawopomarańczowe zabezpieczenia zostaną usunięte. Zarząd Zieleni zapowiada dwie ścieżki dydaktyczne: historyczną, poświęconą legendarnej formacji Cichociemnych oraz przyrodniczą.
Obserwatorzy postępów na budowie skarżą się na niską jakość alejek mineralnych - są one nierówne i w niektórych miejscach niechlujnie wykonane. Z siedzisk betonowych odpada pokrycie. Zastanawiają rury wyrastające z ziemi - ni to stojaki rowerowe, ni to zabawki.
- To są rury wielofunkcyjne. Mogą również służyć jako stojaki na rowery - informuje Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Nowy park ma zostać oddany do użytku w tym kwartale, a więc do końca czerwca. Wiele zależy jednak od wyniku odbiorów technicznych. Jak zaznacza Zarząd Zieleni, jeśli wykonawca będzie musiał poprawiać elementy niezgodne z projektem i standardami jakości, to otwarcie może się opóźnić. Rzeczniczka inwestora zwraca uwagę na sporą liczbę przypadków wandalizmu.
- Przewracano i niszczono nowe ławki, kradziono nowe rośliny z rabat, łamano przęsła ogrodzenia, przewracano i pomazano kosze na śmieci oraz tablice informacyjne, a w nowej altanie palono ognisko. Zniszczenia pojawiły się również na ogrodzeniu „psiego parku”, który do czasu odbioru prac w parku musi zostać zamknięty - mówi Kwiecień-Łukaszewska.
Po części zniszczeniom winny jest sam wykonawca - firma AG-Complex. Podczas wizyt naszych reporterów w ostatnich latach budowa parku nigdy nie była właściwie zabezpieczona. Budowa parku u podnóża Kazurki kosztuje 7,7 mln złotych i została dofinansowana z funduszy europejskich.
[FOTORELACJA]5119[/FOTORELACJA]
Magda17:32, 08.04.2023
Beton wylany na Gorce kaazurce to już jest szczyt. Był zielony teren w którym były matki z dziećmi i osoby niepełnosprawne i nikt z nich nie chciał betonu, okupowano tak psi park, dzieciaki zasuwały na torach na Gorce kazurce i korzystano z wiaty na ognisko. Mogło być więcej wiat, mogły być ławki dla spacerowiczów. Wydano miliony na wylanie betonu, na tych kretyńskich drewnianych belko ławkach nie można nawet się oprzeć i przeczytać książki. Jakie konsultacje z mieszkańcami? Rozmawialiśmy ze wszystkimi wokół, nikt nie wiedział co tak się dzieje ! Relacje na ten artykuł (75% wściekłych buziek, mówi chyba wszystko)
jako19:56, 08.04.2023
Sławek, kasowanie krytycznych komentarzy wobec *%#)!& strasznie słabe, wiesz? Ludzie mają dość reklam zasłaniających wszystko i pojawiających się wszędzie, nie zauważyłeś tego? A zauważyłeś, że ruch na stronie leci ci w dół? Tak słabo, jak w marcu dawno nie było, wyciągasz jakieś wnioski? O poziomach z 2022 raczej możesz zapomnieć, a nawalenie reklam ci nie pomoże. Chyba, że chcesz już skeszować ten biznes i porobić co innego w życiu. Dziennikarze już ci pouciekali. Przemyśl to co robisz, bo idziesz w bardzo złym kierunku, a za chwilę nikt po HU nie bę≥gdzie płakał.
Jaź08:01, 09.04.2023
Ludzie uważajcie na te ławki z zalanym betonem, bo jak np telefon wypadnie z kieszeni i się niefortunie zmieści pomiędzy ławeczką a konstrukcją ,to nie wyjmiecie. Chyba,że deski sięrozpierniczycie
100 m08:57, 09.04.2023
Teraz trzeba pilnie połączyć Pileckiego z Belgradzką, aby udrożnić wyjazd z Natolina i Kabat do Puławskiej. Buduje się tu coraz więcej inwestycji mieszkaniowych i korki na Płaskowickiej są coraz większe.
abd09:10, 09.04.2023
ta droga nie udrozni przejazdu a jedynie przeniesie korek kosztem zniszczenia znacznej czesci gorki i terenow zielonych. wystarczy pamietac jak wygladalo osiedle kazury w godzinach szczytu przed jego zamknieciem szlabanami.
100 m13:53, 10.04.2023
Nic się nie zniszczy. Tam ciągną się szerokie, asfaltowe parkingi i ich śladem jak najszybciej trzeba wykonać połączenie Pileckiego z Belgradzką. Brakuje tylko 100 metrów.
nnn20:09, 10.04.2023
to chyba nigdy tam nie byles. tak jest parking. ale obok muru kosciola musisz zniszczyc 30-40 metrow szerokosci pod droge.czyli zniszczyc park rowerowy. chyba ze kasujesz kosciol i liceum. to samo dalej. chyba ze chcesz odebrac ludziom ogrodki i puscic nimi ulice 3 metry od blokow. a pozniej z drugiej strony co? jazda srodkiem osiedla czy wyciac kolejna czesc parku zeby dookola bloku puscic?
Wbjs22:06, 10.04.2023
Do 100 m .
Ja na twoim miejscu już bym kopał tunel pod Kazurką , oczywiście łopatką pożyczoną od bombelka .
hfnc10:51, 11.04.2023
@100 Chyba Ciebie rozum opuścił. Korków by nie było gdyby był zjazd do Wilanowa z POW od strony Ursynowa a nie na Przyczułkowej. A tak ludzie skręcają na Ursynów żeby sie dostać do Wilanowa. Możesz pojechać Ghandi do KEN i dojechac do Kabat jak masz potrzebę.
abc09:14, 09.04.2023
wykonawca zrobil row odprowadzajac wode ale jednoczesnie sciezke postawil tak ze zablokowala jeden z przeplywów i woda stoi pod górka zamiast splywac. poza tym skasowal nachyl powoerzchni :) jest jakos mail gdzie mozna zglosic takie uwagi zanim zakoncza odbiory?
doktorek16:24, 11.04.2023
Dla kogo te drążki? Jeśli miały być dla trenujących (zamiast zielonego street workout parku), to są za grube.
agnik14:12, 12.04.2023
Byłam z mężem na spacerze w Wielkanocny poniedziałek. Paskudztwo. Beton i stal. Ławki bez oparcia, nie wiadomo dla kogo. Ławki z oparciem nie powinny być grupowane po kilka bo ludzie jednak chcą się izolować od innych uczestników siedzenia Dziury w szczebelkach , jak coś wpadnie do nie wydostaniesz. Wybieg dla psów w sąsiedztwie miasteczka dla bezdomnych. Na trawie pod górką od strony ul. Kazury woda stoi bo nie ma upływu. Lepszy był jako dziki teren niż teraz. Nie podoba mi się. kasa wydana nie potrzebnie
Spacerowicz15:17, 12.04.2023
Mieszkam obok i regularnie obserwuję budowę parku. W pełni się zgadam z uwagami Magdy i agnik. Te siedziska na betonowych klocach to niewygodne pułapki bardzo trudne do utrzymania w czystości i jako takim wyglądzie, jak coś wpadnie między szczeble to nie ma jak wyjąć bez odrywania szcebli, duże otwory w betonie w tych siedziskach to chyba miejsca na błoto i niewyjmowalne śmieci -- pieniądze wyrzucone w błoto. Ponadto obserwowałem proces budowy, to była i jest skrajna niegospodarność - budowa ścieżek mineralnych i trawników, a potem rozjeżdzanie ciężkim i średnim sprzętem.?
AND5114:53, 17.04.2023
Czy można było tą inwestycję zrobić gorzej - chyba nie. Zlikwidowano dziką zieleń a zamiast tego ludzie dostali kolejny betonowy placyk. Wandale zniszczą wyposażenie tylko beton w ziemi zostanie.
4 0
zabawne. Napisałem HU a system to zamienił na gwiazdki. Serio *%#)!& przekleństwem???
5 0
I to jest niestety trafny komentarz. Halo same na siebie kręci bat.
3 4
Do jako: kojarzę twój nick od dłuższego czasu, zwykle w pełni zgadzam się z twoimi komentarzami i poglądami, ale tu nie do końca. Tak się składa, że kiedyś pracowałem m/in. w innym portalu lokalnym. Drażnią cię reklamy - no niby super, mnie czasem tez, ale wiesz w jaki sposób takie portale się utrzymują? Z reklam właśnie. Tu nie ma dotacji jak dla TVP, tu nie ma kasy z twoich podatków. Czyli nie płacisz za to a masz - pewnie nigdy nie zapłaciłeś tu za treści ani złotówki. A zakładam, że chętnie czytasz, skoro dość regularnie komentujesz.
Zamiast być takim przeciwnikiem reklam, pomyśl czy nie lepiej wesprzeć takie lokalne media. Czasem przemilczeć, że wyświetli ci się reklama, czasem może nawet kliknąć jak w pajacyka, jeśli w ten sposób można pomóc. Chcesz by działały tylko media powiązane z obecna władza krajową pokroju TVP i gazet lokalnych P…aPresse? - czyli takie, których nie lubisz, a mino tego leci tam spora kasa z twoich podatków. Serio?
Co do komentarzy - nie wiem jak tu jest, ale często system sam zamienia pewne słowa na znaczki. I to wcale nie musi być sprawka portalu ale np. całej platformy z IT. Czasem komentarz jest usuwany? Może nie był na temat? Może atakował? A może też zarządza tym system i czasem nadgorliwie usunie.
Jeśli chodzi o oglądalność - patrzę sobie co jakiś czasu i tu mylisz się chyba z prawdą. Nie bij piany. Twierdzisz że marzec był najsłabszy od dłuższego czasu. Nie wiedziałem, że ktoś tak się w to wgłębia. Otóż wg moich obserwacji był sporo lepszy od lutego. Więc zanim napiszesz, sprawdź. Albo wręcz pokaż swoje obserwacje - chętnie porównam.
Masz oczywiście jeszcze inny ursynowski portal. Tam pewnie mniej reklam. Ale chyba za dużo się tam nie dowiesz.
7 1
A ja się zgadzam z Jako. Jakość publikacji spada, nie ma obiektywizmu, często brakuje podstawowej wiedzy. Moim zdaniem to skończył się pomysł na portal, nie mam zamiaru czytać reklam i klikać testów. Portal traktuję jako ciekawostkę, ale ilość komentarzy politycznych też odstręcza. Jedyny plus jest taki, że nie ma cenzury przy wysyłaniu postów, bo uwagi krytyczne nie były mile widziane.
Mi brakuje po prostu dziennikarstwa, wyjaśniania spraw, weryfikowania komunikatów władz lokalnych czy też polityków.
7 0
@ Michał Ch. - Bardzo dziękuję za merytoryczny komentarz. Generalnie zgadzam się z tym co piszesz, pozwól, że odniosę się do kilku szczegółów. Jako osoba mająca sporo wspólnego z internetem doskonale wiem, że takie produkty jak HU żyją z reklam. Więc reklamy mi nie przeszkadzają, toleruję je, bo znam ich rolę i potrafię je omijać. Ale tutaj zrobiły się one niezwykle nachalne. Masakrycznie nachalne. Wyświetlanie reklam na całą stronę to jedno, ale zabawa w 'odpowiedz na pytanie, żeby przeczytać treść' jest dla mnie nie do zaakceptowania. Nie wiem, czy to Cię już spotkało, bo pojawia się to co jakiś czas, ale mnie to wkurza.
Rozumiem też rolę bzdurnych klikalnych tytułów i je dzielnie znoszę, wiedząc, że taki portal musi być masowy, żeby przynosić sensowny zysk. Ale jak pisze Boom, jakość publikacja spada i brakuje elementarnego dziennikarstwa. Ale dziennikarze z HU pouciekali, a nawet jak byli to nie zadawali rozmówcom prostych i oczywistych pytań.
Można powiedzieć, że jestem dość świadomym użytkownikiem i pozwalam sobie na bunt jedynie wówczas, gdy doprowadza się mnie do ostateczności.
Jeśli chodzi o oglądalność - nie pozwoliłbym sobie na komentarz na temat oglądalności, gdybym jej wcześniej nie sprawdził. Moje dane pochodzą nt. ruchu pochodzą z platformy semstorm. Jest płatna, więc jakość danych jest dość dobra w przeciwieństwie do bezpłatnych rozwiązań, dzięki którym można popatrzeć na ruch w necie. I według tych danych marzec jest najsłabszy od dawna. Mogę podać szczegółowe cyferki, co do sztuki, ale nie wiem czy takich danych HU nie zablokuje, w końcu to też trochę ich tajemnica. Ale zdecydowanie nie pozwoliłbym sobie na taki wpis, bez wcześniejszego sprawdzenia cyfr.
Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się wyjaśnić pewne szczegóły z Twojej wypowiedzi. Reklamy tak, clickbajty tak, ale nie w nachalnej ilości i w zamian oferując treść na co najmniej przyzwoitym poziomie.
aha jeszcze jedno co do kasowania komentarzy - zdecydowanie działa tu dość prymitywny automatyczny system. To jedno. Ale wkurza mnie też coś innego. Jak piszę komentarz na temat błędu merytorycznego w artykule (np. redaktor K. przeklepuje prasówkę i dodaje coś od siebie, co okazuje się nieprawdą/błędem) to potem artykuł jest poprawiany a komentarz znika. Zamiast napisać w skrócie: 'dzięki stary, mój błąd', to udajemy, że wszystko jest OK. W mojej branży traci się w ten sposób wiarygodność i cenny kontakt z użytkownikami. Ale może za dużo oczekuję.
Ściskam świątecznie :-)
6 1
@Boom - jakże dawno nie miałem już przyjemności zgodzić się w całości z Twoim wpisem, ale teraz się zgadzam :-). Niestety jest też zła wiadomość - nadchodzą wybory, politycznych komentarzy będzie jeszcze więcej, fabryki trolli już zbierają chętnych, szkolą, piorą mózgi i złotówki na ruble wymieniają, żeby im płacić. A Sławek tego nie będzie kasował, bo w czasie wyborów to mu napędzi ruch, którego tak bardzo potrzebuje. Ruch za wszelką cenę. O ile tego portalu przed wyborami nie sprzeda. Pal sześć, jeśli komentarze polityczne będą pod wypowiedziami polityków. Ale jak po raz setny czytam, że Czajka wylała pod artykułem o rozdawaniu kwiatków to odechciewa mi się tu zaglądać.
4 0
Jako, ja się zastanawiam po co zaglądać? Dla takiego dziennikarstwa? Dnem był bardzo długi wywiad z burmistrzem. Taka gadka o niczym i rozwlekanie treści to brak szacunku dla czytelników. Gdy widzę taki tekst to się zastanawiam czy naprawdę autor sądzi, że ktoś to będzie czytał. I ja jednak mam dosyć clickbaitowych artykułów, bo zaczynają mnie odstręczać. Czekam na prawdziwe dziennikarstwo w którym dziennikarz przygotuje się do tematu i zada właściwe pytania. Ale gdy patrzę na informacje dotyczące tego na czym ja się znam, czyli nieruchomości to widzę ograniczoną znajomość tematu, posługiwanie się półprawdami i żerowanie na emocjach. A jak zbliżą się wybory to przestanę tu zaglądać, jeśli nie szybciej, bo ja nie mam zamiaru rozwiązywać reklamowych quizów.
3 1
@Boom - i ja się zbieram do tego, żeby się stąd zabrać. Zaczyna się coraz lepsza pogoda, a dużo jeżdżę, więc będę miał idealny pretekst. I tak w zasadzie ostatnio zaglądam tylko po to, żeby przeczytać tytuły i zobaczyć, czy nie ma czegoś co mnie interesuje. Ale jak kliknę w tytuł to często mi się odechciewa. A jak czytam komentarze trolli to zbiera mi się na pawia. Po co się męczyć? Jednak HU się nie zmieni, potrzebuje masówki żeby mieć klikalność, a masy cieszą płytkie tytuły i niezbyt głębokie teksty. Błędów też nie zauważą.