Najpierw było boisko, potem skwerek, a teraz w sercu osiedla przy ul. Kazury wyrasta rowerowy plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. Są już znaki drogowe, część chodników i ogrodzenie. Zbliża się koniec budowy, z którą od początku były problemy.
Historia "Rowerowego miasteczka ruchu i parku rekreacyjnego" w sercu osiedla przy Kazury zaczęła się ponad dwa lata temu. Hanna Wróbel (do niedawna z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa), mieszkanka jednego z bloków, obawiając się zabudowy trawnika przez spółdzielnię, zgłosiła do budżetu partycypacyjnego projekt, jakiego jeszcze nie było w dzielnicy. Poparło go 1549 osób. Miasteczko miało być gotowe już w 2017 roku, trzeba było jednak aż sześć przetargów, by wybrać wykonawcę.
Budowa była niepewna też z innego powodu. Wiosną, część mieszkańców sąsiadujących z planowaną inwestycją domagała się jej zastopowania. Przekonywali, że nie chcą hałasu pod swoimi oknami, a projekt wygrał, bo ludzie zostali przestraszeni budową apartamentowca.
Do krytyki dołączyła spółdzielnia "Wyżyny", która dzierżawiła działkę od miasta. Andrzej Grad, członek zarządu twierdził wówczas, że spółdzielnia planowała w tym miejscu park osiedlowy, taki jak pomiędzy Żabińskiego i Małcużyńskiego - czyli spokojną i zieloną okolicę. Zaoferował przeprowadzenie refrendum w tej sprawie. Głosowania nie było, a grunt wrócił we władanie miasta.
Ostatecznie projekt udało się obronić. Prace ruszyły w październiku i zgodnie z umową miasteczko rowerowe ma być skończone do 10 grudnia.
- Mam nadzieję, że uda się dotrzymać terminu. Powstaje miejsce do rekreacji, gdzie dzieci będą mogły jeździć na rowerkach i nauczą się przepisów ruchu, bo stoją już znaki drogowe. Mam nadzieję, że stanie też solarna sygnalizacja świetlna - mówi Hanna Wróbel, pomysłodawczyni projektu.
Jest duża szansa na to, że w rowerowym miasteczku pojawi się sygnalizacja świetlna z prawdziwego zdarzenia, niezależna od pogody.
- Zostały nam pieniądze, które przeznaczyliśmy na ten projekt, około 100 tys. złotych. Musimy się zastanowić co tam jeszcze jest potrzebne i zrobić to wiosną przyszłego roku, np. sygnalizację nie solarną, tylko elektryczną - zapowiada burmistrz Robert Kempa.
W miejscu wydeptanego skwerku są już częściowo ułożone chodniki, stoją znaki drogowe oraz pierwsze ławki, wkrótce pojawią się też stojaki na rowery i wyasfaltowane alejki. Nie zabraknie też nowej zieleni - posadzonych ma zostać 141 krzewów i 10 drzew. Koszt całej inwestycji to około 380 tys. złotych.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z BUDOWY ROWEROWEGO MIASTECZKA:
tam powinni trenować ,nie tylko mali, przyszli rowerzyści! ale wszyscy!!!! którzy śmigają rowerami, ci z veturilo także, bo to w większości młodziaki!!!!AAA na starcie do tego parkuru rowerowego,, baner z napisem: włącz myślenie!!! oooraz ,powinien być gościu, albo rodzic, ,który jeszcze podrzuci parę słów teorii. Bo sam młodziak, nie będzie garnął się do czytania. Rodzice do dzieła! do edukacji siebie i swoich pociech!!!AAAle jak na początek,dobre i to.
Swietny plac, chyba zglosze taki projekt w naszym miescie w przyszlym roku :) Pozyteczne z przyjemnym od malego. Brawo dla tej Pani!
Konrad 10:35, 20.11.2018
tam powinni trenować ,nie tylko mali, przyszli rowerzyści! ale wszyscy!!!! którzy śmigają rowerami, ci z veturilo także, bo to w większości młodziaki!!!!AAA na starcie do tego parkuru rowerowego,, baner z napisem: włącz myślenie!!! oooraz ,powinien być gościu, albo rodzic, ,który jeszcze podrzuci parę słów teorii. Bo sam młodziak, nie będzie garnął się do czytania. Rodzice do dzieła! do edukacji siebie i swoich pociech!!!AAAle jak na początek,dobre i to.
Krystiax13:04, 20.11.2018
kolejny kretyński pomysł - fanaberia jednej oszołomki z osiedla. Pomyślcie drodzy czytelnicy, że zamiast pieniedzy na remont, dzielnica musi wydac te pieniądze z własnego budżętu na zachcianki Panny Ćwierk. Przecież to jest niedorzeczne!
Rowerzysta13:23, 20.11.2018
Swietny plac, chyba zglosze taki projekt w naszym miescie w przyszlym roku :)
Pozyteczne z przyjemnym od malego.
Brawo dla tej Pani!
sąsiad12:40, 27.11.2018
Idiotyczny pomysł znanej lokalnej oszołomki. Współczuję mieszkańcom okolicznym bloków. Już widzę te nastoletnie "dzieci" szalejące na rowerach, wrzeszczące, bluzgające podwórkową łaciną i chlające browara zakupionego w pobliskim sklepie.
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
Nie ma pieniędzy na sprzątanie, ale 700 tysięcy złotych pójdzie z pieniędzy podatników w Warszawie na „Łuk LGBT+" zaproponowany przez Linusa Lewandowskiego, aktywistę LGBT ze Stowarzyszenia Homokomando.
OnPaste
11:47, 2025-07-08
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Na drogach też zmalujmy jak samochód przejedzie to pieszy sobie przebiegnie w downy miejscu a kierowcy nie będą karani za wyprzedzanie na przejściach lub nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu . No i jeszcze jedno konieczna jest też likwidacja chodników bo rowerzyści i tak już je zawłaszczyli a tylko 5% zwraca uwagę na pieszych.
karot
10:05, 2025-07-08
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Jednym słowem, pieszy musi stać i czekać aż hordy niedzielnych rowerzystów przejadą, by wykorzystując chwilową lukę mógł przemknąć przez ddr i udać się w swoim kierunku. Brawo!
Iza
10:02, 2025-07-08
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Od urodzenia mieszkam w Warszawie. Miasto charakteryzowało się tym, że był rozdzielony ruch pojazdów i pieszych. Teraz ścieżki rowerowe ingerują w ciągi piesze. Rowerzyści wykorzystują przewagę prędkości i masy. Miasto stało się niestety zakładnikiem rowerów, e-rowerów i hulajnóg.
tmk
09:55, 2025-07-08
9 4
aaaa jeszcze niedawno,kwiczałeś że rowerzyści nie znają przepisów,że to debile! aaa teraz jak jest szansa żeby rowerzyści(chociaż ich część),się podszkolili ,To też ci nie pasuje?Bo będziesz miał mniej powodów do kwiczenia ze złości? To jest inwestycja w przyszłość bezpieczniejszego poruszania się po drogach publicznych!!! Dooobrze ze chociaż jeden taki obiekt powstał. Tylko, ciekawe ,kiedy bezmózgi jakieś zniszczą go?