Co się działo w kwestii budowy parku nad POW od listopada, gdy nie widzieliśmy jeszcze żadnych prac terenowych?
Pracowaliśmy nad przygotowaniem całego procesu budowalnego. Pomimo że przetarg i pierwszy wynik wskazujący na nas jako wykonawcę był dużo wcześniej, to ruszać z przygotowaniami można faktycznie w momencie podpisania umowy, więc ten czas jest potrzebny. Zanim przygotuje się wzory umów z wykonawcami, złoży się te wzory do zamawiającego, a tam też jest proces akceptacji, pracowaliśmy już nad akceptacją materiałów do budowania. Oczywiście trzeba było też opracować projekt czasowej organizacji ruchu, uzgodnić go ze wszystkimi jednostkami, co było warunkiem przekazania terenu przez Zarząd Dróg Miejskich. Złożyliśmy ten projekt w tygodniu przed świętami, a więc tydzień później można było tak naprawdę zacząć budowę.
Były też jeszcze dokumenty między GDDKiA a wykonawcą tunelu i Zarządem Zieleni dotyczące przejęcia gwarancji na tunel, więc też potrzebny był czas. Dopiero przed świętami został nam przekazany teren budowy.
powyżej: arch. Marek Stefański, szef działy wykonawczego Palmett Warszawa. To jego ekipa zbuduje park nad POW na Ursynowie
Od czego rozpoczną się prace nad parkiem? Chodzi o prace typowo terenowe.
Pierwsze drobne rzeczy to będzie przesadzenie krzewów, bo pogoda zobowiązuje do tego, żeby zrobić to w pierwszej kolejności. Organizujemy też zaplecze budowy przy Braci Wagów, bo tam będziemy mieli swoje biuro terenowe. Zaplecze to będzie funkcjonowało przez cały okres trwania przedsięwzięcia.
Prace w terenie rozpoczynamy zaś od kanalizacji i elektryki, czyli od wykopów.
A więc to także roboty podziemne?
Tak, jest tam do zrobienia cała instalacja elektryczna. Park musi być oświetlony. Musimy też zrobić gigantyczny wykop na podziemną komorę maszynowni do fontanny, która będzie bliżej alei KEN.
Czyli można w cudzysłowie powiedzieć, że trochę odkopiecie tunel POW?
Tak, ale nie możemy zbliżać się do tunelu, bo nie mamy prawa ingerować w tę infrastrukturę. Wszystko, co zostało przez nas zaprojektowane, jest tak wymyślone, żeby uszanować warstwę co najmniej pół metra. Oczywiście tunel jest raz trochę wyżej, gdzie indziej trochę niżej, ale w tych najbardziej newralgicznych miejscach wydaje mi się, że mamy tylko 0,5 metra.
Park wymaga przemodelowania terenu. Czy wjedzie tam ciężki sprzęt, będziecie nawozić ziemię? Co jeszcze będzie się działo?
Metamorfozę przejdzie praktycznie cały teren między ścieżką rowerową a blokami. Oczywiście te wszystkie chodniki, które są przy poprzecznych ulicach, zostają, mogą być ewentualnie poszerzane. Przemodelujemy teren, robiąc górki zgodnie z projektem, żeby miąższość ziemi była większa, by drzewa mogły rosnąć. Wjedzie więc ciężki sprzęt, koparki, ciężarówki i dźwigi, gdy będzie trzeba gdzieś coś postawić.
Na razie zaczynacie odcinek drugi i trzeci, czyli między Stryjeńskich a Braci Wagów i między Braci Wagów a al. KEN. W którym miejscu rozpoczną się pierwsze prace?
Pierwszy odcinek, jaki robimy, to właśnie jest teren z parkingiem z płyt ażurowych, który zamykamy na potrzeby zaplecza budowy. I naprzeciwko, gdzie jest drugi parking. To są dwa pierwsze odcinki, od których zaczynamy i potem ruszamy w kierunku Wilanowa. Ten ostatni odcinek z największym parkingiem przy osiedlu Kazury będzie na końcu. Na końcu nie znaczy, że na końcu realizowany, bo będzie kilka odcinków, które będą razem kończone.
Czy w czasie budowy parku należy się spodziewać utrudnień dla kierowców?
Gigantycznym utrudnieniem dla kierowców będzie to, że zlikwidowane zostaną wszystkie parkingi, które są na tym terenie.
Przejazdy przez ulice będą blokowane tak jak podczas budowy tunelu POW?
Nie, nie zamierzamy nic takiego robić!
Starsi ursynowianie pamiętają, że gdy budowano metro, był duży hałas. Chociaż pewnie ta inwestycja nie jest za bardzo porównywalna, to jednak wokół niej też są bloki. Czy mieszkańcy muszą się liczyć z tego typu uciążliwościami?
Na pewno będzie momentami głośno. Wystarczy, że ktoś przecina krawężnik szlifierką, i już jest hałas. Będzie ciężarówka zrzucała kruszywo, to też jest już hałas. Nie mogę powiedzieć, że będzie cicho, łatwo i przyjemnie, bo to nie jest dostawa gotowych elementów, tylko budowa i wszystko, co się buduje, generuje hałas. Może się zdarzyć, że ciężarówka będzie potrzebowała wjechać na teren i będzie trzeba na przykład na minutę ją przepuścić. Raczej nie można tego nazwać utrudnieniami, ale ruch na tej budowie będzie dosyć duży.
A w jakich godzinach będziecie pracować?
Od godz. 6 do 16.
Czyli nie będzie żadnych wieczornych i nocnych zmian?
Nie.
Kiedy pojawią się pierwsze nasadzenia w nowym parku?
Jesienią.
A więc na razie będziecie pracować nad wytyczaniem ścieżek, nad materiałem i układaniem tego materiału?
W budowie obiektu, który nazywa się terenem zieleni, niestety jest tak, że 95% to są roboty budowlane, a tylko 5% roboty ogrodnicze.
Czyli to, co najbardziej efektowne to ułamek prac?
Nie do końca. Gigantyczny plan zabaw, jaki powstać sam w sobie będzie oszałamiający, jeśli tak to mogę nazwać. Zależy, kto czego oczekuje. Jeśli ktoś oczekuje ławek albo latarni, to dla tych ludzi to będzie satysfakcjonujące. Jeśli chodzi o rośliny, to niestety, proszę też mieć na uwadze, że wszyscy tak niby wyczekują terenu zielonego, ale jak to potem posadzimy, to znajdzie się mnóstwo ludzi, którzy będą kradli rośliny do swoich prywatnych ogródków. Mamy takie doświadczenia.
Ale nie planujecie ogrodzenia całego terenu budowy, prawda?
Będziemy wygradzać tylko takie miejsca, gdzie będą głębokie wykopy, gdzie będą prowadzone rzeczywiście niebezpieczne prace. Będą wygrodzone tak, żeby nikt się nie dostał do tego terenu.
Czyli to też nie będzie tak, że przechodnie nie będą mogli przejść przez jakiś teren, nawet jak tam się nic nie będzie działo?
To nie jest nasza pierwsza budowa w mieście, ostatnio budowaliśmy Pole Mokotowskie. Tam po prostu nie dało się zamknąć całego parku, drożność była, nawet w miejscu, gdzie prowadziliśmy prace. Oczywiście mimo tego, że były wygrodzone obszary, to ludzie i tak pokonywali te zapory, łamali ogrodzenia. Tak więc nawet jakbyśmy to ogrodzili, to i tak ludzie by wchodzili, jak będą ławki, to będą miejsca na pierwsze imprezy. To jest nieuniknione.
Czy dla Was, jako firmy, która już zbudowała parę parków w Warszawie, park nad tunelem POW na Ursynowie będzie jakimś poważniejszym wyzwaniem?
Tylko kwestia finansowa jest dla nas pewnego rodzaju nowością. Do tej pory były to mniejsze parki, robiliśmy takie, które są wielkości tych dwóch odcinków, które w tej chwili robimy. Tylko skala jest większa, nie ma w tym parku rzeczy, których jeszcze nie robiliśmy, w których nie mamy doświadczenia. Nie lecimy na misję w kosmos!
Myślę, że taką rzeczą, której w Warszawie chyba jeszcze nie ma, jest gigantyczna rzeźba użytkowa na placu zabaw – miś. Oczywiście są też duże konstrukcje na placach zabaw, ale o takiej jak ta, ja jeszcze nie słyszałem.
Ile osób zbuduje nam ten park?
Trudno mi oszacować, bo mamy też podwykonawców. Nie wiem, jakim oni potencjałem chcą to robić, czy będzie dwudziestu, pięćdziesięciu, w tej chwili trudno jest mi powiedzieć.
Czy po zakończeniu budowanego w tej chwili drugiego i trzeciego odcinka, nowa przestrzeń będzie od razu udostępniania mieszkańcom? Czy będziemy musieli czekać na całość?
Od razu udostępniamy. Mniej więcej za trzy miesiące - do pół roku - musimy zacząć czwarty odcinek. Potem piąty i szósty też. Oczywiście takie były plany pierwotnie, bo umowa była podpisana dopiero w listopadzie, więc prawdopodobnie będziemy występować do Zarządu Zieleni z prośbą o przesunięcie terminu, bo są obiektywne przesłanki ku temu. Nie jest raczej możliwe, żebyśmy realizując harmonogram na innych odcinkach zgodnie z planem, nadrabiali zaległości, które powstały na drugim i trzecim odcinku, bo te powinniśmy zacząć robić od grudnia zgodnie z harmonogramem. W umowie mamy, że kończymy po dwóch latach, więc w ciągu półtora roku musielibyśmy zrobić to, co było zaplanowane na dwa lata i to raczej będzie trudne do zrobienia...
Ale myśli Pan, że zmieścicie się w tym półrocznym przesunięciu terminu?
Jeżeli nie wyjdą roboty dodatkowe. A takie pewnie wystąpią jak w każdym projekcie. Dostaję informacje z Zarządu Zieleni, że będą w międzyczasie realizowane dodatkowe projekty z Budżetu Obywatelskiego na tym terenie, między innymi toaleta. To wszystko może jednak spowodować, że terminy same z siebie będą musiały być troszeczkę przesunięte.
[FOTORELACJA]5085[/FOTORELACJA]
Często czytelnicy pytają nas, kiedy mieszkańcy zobaczą efekty przedstawione na tych spektakularnych wizualizacjach Parku nad POW, które jako projektanci pokazaliście. Kiedy Park nad POW będzie tak wyglądał?
No nie wiem... Za trzydzieści lat?!
Mieszkańcy "znają się na wszystkim". Są także "ekspertami" w dziedzinie zieleni. Spodziewacie się dużej liczby zgłoszeń, skarg, że zamiast budować park, np. "niszczycie zieleń"?
Spodziewamy się, że ta inwestycja będzie pod jakimś tam ostrzałem, będzie dużo ludzi, którzy będą "inspektorami" i "kierownikami". Jak wszędzie.
Ostatnio dostałem zdjęcia z procesu przesadzania drzew, które musieliśmy zrobić na Jana Kazimierza, gdzie pracujemy jako podwykonawca. Obkopywaliśmy, zabezpieczaliśmy siatką metalową i przewoziliśmy w inne miejsca drzewa posadzone może pięć lat temu. Dostaliśmy za pośrednictwem naszego wykonawcy zgłoszenie do Straży Miejskiej, że "firma ogrodnicza niszczy drzewo", że ktoś żąda wyciągnięcia konsekwencji wobec naszej firmy. Skarżąca się osoba przesądzała, że te drzewa "na pewno się nie przyjmą". Takich ogrodników, działkowców jest dużo!
W jaki sposób będziecie prowadzić dialog z sąsiadami?
Zapraszamy do kontaktu na zapleczu budowy. Czasem łatwiej jest komuś coś wyjaśnić, niż ten ktoś ma wysyłać zdjęcia do Straży Miejskiej. Można przyjść, powiedzieć, że "tutaj widzę to i to", "tutaj wasi pracownicy nie posprzątali, zróbcie coś z tym, bo się Straż Miejska zainteresuje". Takiej współpracy oczekujemy. Nawet jeśli są potknięcia, to jesteśmy chętni do poprawienia jakości naszych usług i jeśli komuś coś nie będzie odpowiadało i będzie to zasadne, to będziemy wdrażać jakieś pomysły i uwagi mieszańców w życie.
Dziękuję za rozmowę.
Jak już wcześniej informowaliśmy, budowę parku podzielono na sześć odcinków, które będą realizowane etapami. Na każdym z odcinków zaprojektowano inne elementy, które będą wizytówką tego miejsca:
- Na odcinku nr 1 (od ul. Pileckiego do ul. Stryjeńskich) pojawią się trzy niewielkie placyki. Na jednym z nich zamontowana zostanie wielofunkcyjna wiata z huśtawkami, stolikami czy ławkami.
- Na odcinku nr 2 (od ul. Stryjeńskich do ul. Braci Wagów) zaprojektowano rozległą polanę otoczoną roślinnością.
- Na odcinku nr 3 (od ul. Braci Wagów do al. KEN) na placu wybudowana ma zostać fontanna posadzkowa, a w jej sąsiedztwie pojawi się duży ogród deszczowy z drewnianym pomostem. Na tym odcinku zaplanowano też strefę rekreacyjną z urządzeniami do zabawy.
- Na odcinku nr 4 (od al. KEN do ul. Lanciego) wybudowany ma zostać ogród zmysłów.
- Na odcinku nr 5 (od ul. Lanciego do ul. J. Rosoła) w pobliżu niewielkiego placyku z dwoma dużymi stołami piknikowymi posadzona zostanie roślinność inspirowana sadami.
- Na odcinku nr 6 (od ul. J. Rosoła do ul. Nowoursynowskiej) zmieni się kształt istniejącego nasypu. Mieszkańcy będą mogli wejść na jego szczyt. Po wschodniej stronie pojawi się wiata podobna do tej na odcinku nr 1.
Pierwsze prace, obejmujące odcinki nr 2 i 3, ruszają w I kwartale 2024 r. Z nowej zieleni na tym terenie mieszkańcy będą mogli skorzystać rok później. Dalsze etapy – odcinek nr 4, 5 i 6 – będą oddawane kolejno latem 2025 r., jesienią 2025 r. i w I kwartale 2026 r. Budowa odcinka nr 1 (przy Kazury) stanowi opcję dodatkową w ramach umowy. Park nad POW - bez infrastruktury sportowej - ma kosztować ponad 33 mln złotych, ale ostatnio miasto dołożyło pieniędzy do projektów rekreacyjno-sportowych, które dopiero zostaną zaprojektowane.
Boom18:06, 14.04.2024
Tyle tekstu by uzasadnić bardzo długą budowę i wolne tempo prac?
Poza tym jak ktoś pójdzie w końcu po rozum do głowy i przebuduje ten wąski odcinek Płaskowickiej to znowu będzie przebudowa parku i kolejne lata polecą. 18:06, 14.04.2024
Tak se06:44, 15.04.2024
A gdzie zostaną przeniesione parkingi? 06:44, 15.04.2024
Do huty14:54, 15.04.2024
Tam gdzie jest miejsce samochodów - czyli do huty. 14:54, 15.04.2024
mądra jola09:25, 15.04.2024
Jak znam życie, pierwsze prawo Murphy`ego z pewnością zadziała !🤣 09:25, 15.04.2024
Andrzej10:50, 15.04.2024
Serio, nie dało się chociaż zostawić parkingu pod Natpollem? Ktoś powie, przecież masz metro. Jednak nie każdy pracujący na Ursynowie, mieszka w tej samej dzielnicy. A komunikacja międzydzielnicowa zasadniczo w Warszawie nie działa. Jest tylko do centrum i z centrum. 10:50, 15.04.2024
Polecam Park and Rid14:55, 15.04.2024
Polecam Park and Ride - tam jest mnóstwo wolnych, darmowych miejsc postojowych. W dodatku są osłoniete od góry. 14:55, 15.04.2024
Wszystko fajnie ale.11:41, 15.04.2024
Gdzie są parkingi ? Ludzie to jest miasto a nie wies. Jest bardzo dużo aut, gdzie mają się podziać? Na parkingach ktore zostały już zamknięte stało czasem ponad 100 aut, gdzie mają się teraz podziać? 11:41, 15.04.2024
Polecem Park and Ri14:57, 15.04.2024
Mnóstwo wolnych miejsc postojowych jest w Park and Ride. W dodatku mają tą zaletę, że są osłoniete od góry, nie jak te blokujące powstający park. 14:57, 15.04.2024
kolo14:26, 16.04.2024
W mieście też potrzebna jest zieleń a nie tylko beton i samochody 14:26, 16.04.2024
Gute Fahrt13:54, 15.04.2024
Nie lecimy w kosmos? No coz, zobaczymy. Cos mi mowi, ze NASA jest w stanie predzej zbudowac nowy prom kosmiczny niz miasto/gmina zrobic niby-park. Czekam na pierwsze opoznienia i tlumaczenia: bo nieudokumentowany kanal, bo kable za cienkie/za grube, bo chomiki, bo motyle itd. 13:54, 15.04.2024
Boom15:58, 15.04.2024
Już na wejściu mamy ponad 2 lata opóźnienia po otwarciu tunelu. 15:58, 15.04.2024
Jprdle21:09, 15.04.2024
A z czego to miasto buduje parkingi jak nie z podatków mieszkańców... I to całkiem niemałych podatków. 21:09, 15.04.2024
Odyn15:55, 15.04.2024
Dużo jest tu komentarzy z pytaniami o parkingi. Natomiast moje pytanie jest takie - skoro samochód jest Państwa prywatną/służbową własnością, to dlaczego podmiot publiczny z publicznych funduszy ma utworzyć i utrzymać miejsce postojowe przeznaczone pod własność prywatną? Uprzedzam - jestem kierowcą, mam samochód, kupiłem miejsce garażowe i tam go trzymam. Po prostu nurtuje mnie takie pytanie. 15:55, 15.04.2024
Boom15:57, 15.04.2024
I rozumiem, że jak wyjeżdżasz autem to zabierasz to miejsce parkingowe ze sobą by mieć gdzie zaparkować na mieście, na tych terenach publicznych? 15:57, 15.04.2024
Ra17:08, 15.04.2024
Bzdury piszesz. To może też kup sobie asfalt abyś mógł jeździć tym swoim samochodem. Samochód służy do poruszania się: zawieźć i odebrać dzieci, zakupy, muszą być miejsca do zaparkowania. Nawet za PRLu projektowano budynki z miejscami parkingowymi. A teraz gdzie się cofamy z myśleniem? 17:08, 15.04.2024
jimi15:40, 19.04.2024
A może dlatego że te miejsca parkingowe powstały podczas budowy budynku?
Tak zostały zaprojektowane i tak mieszkańcy korzystali. A teraz to im się zabiera - czyż nie?
Na Twoim przykładzie widać że tez korzystasz z tego co powstało podczas budowy budynku. 15:40, 19.04.2024
Ra15:56, 15.04.2024
Bez sensu, że likwidowane są parkingi. Przecież te samochody muszą być gdzieś zaparkowane. A robienie super parku nad tunelem mija się z sensem. A ci którzy piszą, że jest Park&ride.... . To, że nie korzystacie z samochodów to wasz problem, ale nie utrudniajcie życia innym. Nie wszędzie da się dojechać komunikacją, a poza tym, dla osób chorych, nie jest to takie przyjemne. Ale wy i tak tego nie zrozumiecie. Za kilka lat okaże sie co zostanie z tego parku. On bedzie wrecz zapraszal bezdomnych migrantów. Wtedy co zrobicie? 15:56, 15.04.2024
kurkawodna14:15, 16.04.2024
To będzie podobna inwestycja jak w sadzawkę z brudną wodą pod kopą. Wieczne naprawy i tłumaczenia dlaczego coś nie działa plus brak miejsc do parkowania. Gratulację 14:15, 16.04.2024
Rany14:24, 16.04.2024
wtedy napiszemy do ciebie wujku 14:24, 16.04.2024
chart wuja16:14, 16.04.2024
Polnische wirtschaft ! 16:14, 16.04.2024
gfd20:58, 16.04.2024
Budowa parku... Kiedy będzie wmurowanie pierwszego drzewa? 20:58, 16.04.2024
Aaa08:59, 23.04.2024
0 0
Ona nie zostanie poszerzona bo ulica oficjalna wytyczona do wjazdu na a2 w kierunku na wilanow to rosola i skręt w lewo, masz dwa pasy, wcześniej na Gandhi też dwa pasy skręt w lewo
Po to tam przebudowywali 08:59, 23.04.2024