Pełna wdzięku, energii. Mocny, charakterystyczny głos. Stanisława Celińska zaśpiewała dla ursynowian z okazji "Tygodnia Seniora" zorganizowanego przez urząd dzielnicy. Sama pokazała, że do zachowania typowego staruszkowi jeszcze jej bardzo daleko.
- Czy ja weszłam do odpowiedniej sali? Ja przyszłam do seniorów a tu sami młodzi ludzie! - powitała ursynowian... ursynowianka, bowiem znana aktorka mieszka w naszej dzielnicy od lat. Po raz pierwszy pojawiła się na scenie "Multikina", gdzie jak opowiadała przychodziła z córką i górą popcornu na nocne seanse, po swoich spektaklach.
Potem było już muzycznie, nastrojowo i lirycznie. Sentymentalna "Czerń i Biel" - piosenka o tym co miłość może zrobić z człowiekiem, nieco żywsza "Atramentowa Rumba" - od której rozpoczęła się przygoda Celińskiej z piosenką poetycką oraz Maciejem Muraszką - autorem większości kompozycji czy "I znowu on" - energetyczna i żywiołowa piosenka karnawałowa, podczas której Celińska szalała na scenie, tańcząc i podrywając do oklasków publiczność. Od tej strony aktorkę teatralną i telewizyjną mało kto do tej pory znał. Nic dziwnego, że płyta "Atramentowa", z której pochodziły zaprezentowane dziś utwory, pokryła się podwójną platyną.
- Postarajcie się, jak na Warszawę przystało! Moja rodzinna Warszawa, mój rodzinny Ursynów! - zachęcała do wspólnego nucenia Stanisława Celińska, co proste nie było, bo teksty - życiowe i prawdziwe - do łatwych nie należały. Wśród nich były te napisane specjalnie dla aktorki przez Wojciecha Młynarskiego, Dorotę Czupkiewicz czy Marcina Sosnowskiego. Ale na ursynowskim koncercie Celińska śpiewała też własną twórczość.
- Zawsze odgrywałam role, które już ktoś napisał a teraz przyszło mi mierzyć się z pustą kartką i jest to przyjemne - wyznała artystka.
Ursynowska publiczność była zachwycona koncertem. Stanisława Celińska bisowała aż trzykrotnie a pożegnała ją burza oklasków po wpadającym w ucho utworze "W imię miłości".
ZOBACZ FOTORELACJĘ Z KONCERTU
Joanna07:09, 18.11.2016
"pokazała, że do zachowania typowego staruszkowi jeszcze jej bardzo daleko." Idiotyczne... Przecież 69 letnia, aktywna zawodowo, przebojowa kobieta ma tyle wspólnego z byciem "staruszkiem" co autor "artykułu" z dziennikarstwem!
madzia14:25, 18.11.2016
Publiczność na sali była zachwycona.
Publiczność , czekająca na cud możliwości obejrzenia koncertu , mimo braku zaproszenia - mniej.
To może Władze Ursynowa zainwestowałyby w powtórkę i zaproponowały Pani Stanisławie Celińskiej dobrze wynagrodzony koncert dla "Nieznajomych Królika" ?
Joanna17:14, 18.11.2016
"~aioli". Zrozumiałam, co jest tam napisane. I nadal uważam, że zdanie jest co najmniej bezsensowne a z całą pewnością niezbyt grzeczne. Dlaczego w ogóle pojawia się w notatce o koncercie wspaniałej aktorki w dojrzałym wieku uwaga o typowych zachowaniach staruszka? Błyskotliwa uwaga, że pani Celińskiej daleko do takich zachowań miała być komplementem???
Naprawdę moja poprzednia wypowiedź "na temat" nosi znamiona hejtu?
1 6
No właśnie o tym mówi to zdanie. Kłopot ze zrozumieniem to nie powod do hejtowania