Pierwsza potańcówka na Zielonym Ursynowie, połączona ze świętem pieczonej pyry, udała się znakomicie! Dopisała frekwencja - przewinęło się około pół tysiąca osób. A zabawa była przednia.
Na pomysł zorganizowania pikniku sąsiedzkiego z potańcówką nad brzegiem jeziora Zgorzała, wpadli sami mieszkańcy. Społeczniczka Marzena Zientara wraz z szefową osiedla Jeziorki Grażyną Łaską, zabrały się jego realizację. Pomogła dzielnica dając parkiet, namioty, nagłośnienie i didżeja. A za rozkręcenie imprezy wzięła się niezawodna Agata Kozioł z Akademii Tańca "Paso", która animowała również potańcówki w Parku Przy Bażantarni.
Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania. Na imprezie pojawiło się w sumie około pół tysiąca mieszkańców Zielonego Ursynowa. Nie było osoby, której wspólna zabawa by się nie podobała.
- Atmosfera bardzo przyjemna, poszaleliśmy na parkiecie, zjedliśmy pyszne ciasto i kiełbaski. Bardzo fajny pomysł, chcemy więcej! - mówi mieszkańcy zielonej części dzielnicy. Dużo radości miały zwłaszcza dzieci, które mogły skorzystać z konkursów, zabaw i malowania twarzy.
Na imprezie o uznanie przybyłych gości rywalizowały mieszkanki, które przyniosły ze sobą własnoręcznie upieczone ciasta i przygotowane sałatki. Ostatecznie w konkursie na najlepsze ciasto wygrali... wszyscy, bo wszystkie były pyszne i jury trudno było wydać werdykt.
- Jestem zadowolona z pikniku, udało się zintegrować sąsiadów, żadnych strat na parkiecie nie ponieśliśmy! - śmieje się Marzena Zientara, współorganizatorka potańcówki. Jest pewna, że kolejna tego typu impreza nad jeziorem Zgorzała odbędzie się już wkrótce.
ZOBACZ FOTORELACJĘ Z POTAŃCÓWKI NA ZIELONYM URSYNOWIE
A.kulczyk21:28, 02.10.2016
Żadnych strat? A Oskarek leży.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wakacje w komunikacji: Linie znikają, trasy się kurczą
No tak wszak wszyscy mają wakacje w tym samym okresie...
Walo
22:52, 2025-06-28
Wakacje w komunikacji: Linie znikają, trasy się kurczą
Kierowcy uciekają w turystykę bo tam się godnie zarabia w godnych warunkach pracy. Nikt by tam nie szedł gdyby grubego problemu nie było. Niech ratusz przedstawi zarobki realne i realne potrącenia za wszystko oraz warunki pracy kierowcy w Warszawie np. na liniach na których nie ma dostępu do bieżącej wody, braku miejsca by coś zjeść i jest jedna ubikacja toi toi a na drugim krańcu brak wc gdzie człowiek jadąc przez pół miasta w korkach musi trzymać się za pęcherz lub zakładać pieluchy i tak przez 10+ godzin. Pomijam już kwestie jazdy bez sprawnej klimy w co trzecim spalinowym autobusie przy 30-35C na zewnątrz a 40-45C w kabinie.
Tomaszek
16:46, 2025-06-28
Trzaskowski na Puszczyka. Zapowiada strefy ciszy
Cała szkoła się wstydzi bo na Bonżura głosowali tylko ***** i złodzieje
Uczeń
16:22, 2025-06-28
Na Ursynowie policja kontrolowała "rowery" elektryczne
Mundurowi to mogliby wreszcie zakuć w kajdany i wysłać do więzienia większość rządzącą nim doprowadzą do kompletnego upadku całego państwa.
Q
12:38, 2025-06-28