Ursynów naprawdę jest dobry dla zwierząt! Potwierdził to niedzielny piknik, na którym mimo upału pojawiło się kilkuset miłośników zwierzaków.
Wydarzenie od lat przyciąga wielu ursynowian. Mimo żaru lejącego się z nieba i ta edycja cieszyła się dużą popularnością.
- Gorąco jest - i dla mnie i dla Almy. Co chwilę chodzę ją kąpać w zimnej wodzie, ale dobrze, że organizatorzy zapewnili komfort też dla zwierząt. Przychodzę tu, bo mogę spotkać się z innymi fanami piesków, porozmawiać i być może też czego się nauczyć o tresowaniu - mówi Małgorzata, właścicielka trzyletniej suczki.
Na pikniku można było nie tylko miło spędzić czas ze swoim pupilem, ale też porozmawiać z innymi właścicielami i pomóc. Na stoiskach organizacji pro-animals oferowano drobiazgi, z których dochód przeznaczony był na pomoc królikom, psom czy koniom. Stoisko fundacji PEGASUS, która opiekuje się niechcianymi końmi, zapewniło także gry i zabawy dla najmłodszych.
- Takie rozwiązanie jest świetne, bo od małego dzieci uczą się wrażliwości na krzywdę zwierząt. Moje dwie córki namawiały mnie na kupno koszulek, aby tylko pomóc i wcale nie mam im tego za złe - śmieje się Rafał, który na piknik przyszedł z rodziną.
Jednym z najważniejszych punktów programu pikniku były pokazy agility w wykonaniu grupy Agility Stargard. Falka i Łobuz - dwa owczarki niemieckie, medaliści mistrzostw świata, prezentowały swoje umiejętności: skoki przez przeszkody, bieg przez ciemny tunel czy aportowanie.
- Wydarzenie przyciągnęło wielu ludzi, ale na pewno mogłoby być parę stopni mniej. Z atrakcji warto zaznaczyć obchody 15-lecia eko patrolu straży miejskiej. Odznaczyliśmy tych, którzy szczególnie się w nim przysłużyli, między innymi Andrzeja Beutha, z którego inicjatywy patrol powstał oraz Piotra Mostowskiego, który był pierwszym strażnikiem eko patrolu - mówi Robert Kempa, burmistrz Ursynowa.
Na pikniku ursynowianie zbudowali okło 50 budek dla ptaków, które zawisną na wieżowcach Ursynowa Północnego w ramach projektu "Ptasie mieszkanie na pustej ścianie". Na szczytowych ścianach budynku powstaną murale, których elementem będą właśnie mieszkanka dla wróbli i jerzyków.
ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z PIKNIKU
zooolog06:33, 12.09.2016
Głownie dla gryzoni i wron. Ilość smieci które wyrzuca to chołota jest wprost porażająca. Na tych kababach i snakach wrony rosną jak orły a szczury jak labradory.
babs18:56, 12.09.2016
sama idea świetna, natomiast zaobserwowałam przykrą rzecz, w namiocie należącym do schroniska zamknięty w za ciasnej klatce pies długo i często rozpczliwie szczekał... z pewnością chciał biegac z innymi, pewnie też chciało mu się pić, było mu diabelnie gorąco, gdyż nie wiał wiatr, a ściany namiotu dodatkowo zatrzymywały dopływ powietrza... pies szalał, panie ze schroniska nienerwowo paliły papierosy,..los tego psa był niewiele lepszy od zostawionego w pełnym jak tu skwarze w zamkniętym samochodzie....
dog21:51, 12.09.2016
Ursynów wcale nie jest dobry dla zwierząt. Brakuje ogrodzonego wybiegu dla psów. Coraz większy ruch samochodów i rowerów nawet w małych uliczkach powoduje, że większość piesków chodzi wyłącznie na smyczy. A właściciele psów też płacą podatki.
2 1
ale jest za to dobry dla deweloperów :P