Ciemna sala. W tle słychać szepty podekscytowanej publiczności. Na scenę wchodzi kobieta, której strój przywodzi na myśl najpiękniejsze kreacje sław srebrnego ekranu. W Natolińskim Ośrodku Kultury zabrzmiały przedwojenne szlagiery.
W sobotę w NOK wystąpił zespół Triodeon, który za sprawą międzywojennych szlagierów przeniósł nas w świat największych gwiazd tego okresu m.in. Hanki Ordonówny, Adama Astona czy Edith Piaf. W trakcie recitalu "Na pierwszy znak" zaprezentowane zostały najbardziej znane utwory z tamtych lat - „Miłość ci wszystko wybaczy”, „Piosenka o zagubionym sercu”, „Szczęście raz się uśmiecha” oraz wiele innych. Każda z piosenek poprzedzona była opowieścią o życiu Ordonki, w którą wcieliła się Anna Przybysz.
- Kilka lat temu zapragnęłam śpiewać repertuar Hanki Ordonówny, ponieważ przypominał mi czasy mojej babci. To było inne, fascynujące i pokazywało świat, którym my już wtedy nie żyliśmy - mówi Anna Przybysz, która w rolę Ordonki wciela się od ponad pięciu lat. - Jak gram tę Hankę Ordonównę czy Edith Piaf to nagle dowiaduję się dużo o sobie. Zabieram ludzi do takiego filmu, w którym sama uczestniczę i oni też ze mną tam są, i to jest poczucie szczęścia.
Zespół, w skład którego wchodzą Anna Przybysz (śpiew), Jarek Kutera (akordeon) oraz Jacek Przybysz (gitara) po raz kolejny zmierzył się z nieco zapomnianą już twórczością z okresu międzywojennego, sprawiając, że na nowo odżyła w sercach słuchaczy. Sentymentalna podróż wprowadziła widzów w nastrój nostalgii i zadumy, ale też wywołała uśmiech na wielu twarzach. Towarzyszące występowi obrazy i teksty piosenek wyświetlane z projektora, porwały publiczność i pozwoliły im na aktywny udział w przedstawieniu.
- Wrażenia niezapomniane, fantastyczne. Piękny śpiew i piękna kobiet - zachwyca się pani Maria po zakończonym koncercie.
Nieszablonowa osobowość artystki oraz znakomicie wykonane piosenki poruszyły widownię tak bardzo, że zespół został nagrodzony oklaskami na stojąco oraz prośbą o bis. Wspólne intonowanie refrenów spodobało się uczestnikom na tyle, że nawet opuszczając salę wielu z nich nuciło prezentowane na niej utwory.
realistyczny 17:21, 24.03.2016
Zamknąć te domy kultury! Po co to? Na co? Starym babskom żebym śmierdziało naftaliną?
Czarne chmury nad mistrzowskim ośrodkiem z Ursynowa!
Dlaczego nikt nie krzyczał jak Urząd Miasta zlikwidował MULTIKINO? bo podobno nierentowne ? A spółdzielcy to muszą utrzymywać dotychczasowego najemcę? Dlaczego?
Ewa
14:28, 2025-06-30
Usychają kabackie platany. Rak czy grzyb?
Zielona Wąwozowa (był taki projekt, nawet wizualizacje na facebooku, linka niestety nie da się wkleić w komentarzu, ale polecam wygooglać). A wyszło jak wyszło. Wzdłuż NASK na Wąwozowej już też tylko kikuty, a w stronę bazarku nawet dziury po drzewach. I to od kilku lat.
qwerty
12:43, 2025-06-30
Trzaskowski na Puszczyka. Zapowiada strefy ciszy
Zaiste, prawdziwy *%#)!&
Niczyporuk Jebiewden
23:13, 2025-06-29
Czas na działanie! Pseudorowery to zagrożenie WYWIAD
Zastanawiające jest to że nikt nie widzi rowerzystów jeżdżących na czerwonym świetle czy po pasach a 99% z nich tak czyni...czy ten pan to jakiś śmieszek jest?
Q
19:36, 2025-06-29