Zamknij
ZOBACZ:

Parkingowy hit na Kabatach. Straż Miejska: usuwamy to auto

18:00, 04.11.2015 Aktualizacja: 18:32, 04.11.2015
Skomentuj SK SK

Kierowcy przejeżdżający przez skrzyżowanie Wąwozowej z Rosoła przecierali oczy ze zdumienia a piesi byli jeszcze bardziej zaskoczeni... Przez dwa dni na przejściu dla pieszych ktoś porzucił stare auto z uszkodzonym lewym kołem. Dziś po południu Straż Miejska zdecydowała o usunięciu zawalidrogi.

Wg naszych informacji auto pojawiło się na środku przejścia przez ulicę Wąwozową wczoraj w nocy. Kierowca prawdopodobnie miał stłuczkę i nie był w stanie kontynuować podróży. Wspaniałomyślnie więc pozostawił auto na zebrze, na drodze rowerowej na wysokości azylu dla pieszych rozdzielającego pasy ruchu.

- To chyba jakiś wariat - komentowali przechodnie. - Nie można tu nawet przejść a rowerzyści mają problem z przejazdem po ścieżce!

O sprawie doskonale wiedziała Straż Miejska. Skrzyżowanie jest obserwowane przez miejski monitoring, w sprawie zdezelowanego auta pozostawionego na środku przejścia interweniowali też mieszkańcy. Początkowo strażnicy ograniczyli się do pozostawienia za wycieraczką wezwania dla właściciela. 

- Próbowaliśmy też skontaktować się z właścicielem auta, ale nie przyniosło to skutków. Podjęliśmy zatem decyzję, że auto będzie odholowane - mówi Jolanta Borysewicz z referatu prasowego Straży Miejskiej. Po godz. 17:00 holownik zjawił się na miejscu i usnął zawalidrogę. 

Postój w niedozwolonym miejscu może być sporym obciążeniem dla portfela. Gdy do kosztów związanych z odholowaniem (478 złotych - poj. do 3,5 t) oraz każdą dobą postoju odholowanego samochodu (37 zł) doliczymy jeszcze mandat i opłatę za parkowanie, ubiera się całkiem pokaźna kwota - powyżej 600 złotych.

(Redakcja haloursynow.pl)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

KenezKenez

7 2

DWA DNI?? Zaiste, jestem pod wrażeniem kompetencji i szybkości działania naszej dzielnej "sraszy mniejskiej". Komendant powinien dostać nagrodę za tą akcję. Nagrodę w postaci nagany, za nie wykonywanie obowiązków służbowych.

09:03, 05.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MikaMika

11 4

Mojemu znajomemu prawie rok dostarczali wezwanie dot. złego parkowania.......aż na koniec siedzieli pod blokiem i czekali na Niego........do tego służy nam Straż Miejska - obraz żenady XXI wieku

09:10, 05.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ziutkaziutka

2 3

Witam. No proszę, 2 dni.
A 1 listopada wystarczyło 30 min od zaparkowania samochodu przy ul Miklaszewskiego 14A, aby za wycieraczką pojawił się mandacik. hmmm bardzo uprzejmy sąsiad donosi na mieszkańców, którzy parkują od ... 30 lat w tym miejscu. a tu nagle 30, 31 października i 1 listopada - dzwoni do straży miejskiej i donosi na sąsiadów. Straż przyjeżdża i wzywa właścicieli do siebie, celem wyjaśnienia.

11:29, 05.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hbkhbk

1 0

Problem parkingowych wariatów, którzy najchętniej - gdyby mogli - zaparkowaliby pod drzwiami swojego mieszkania na 10.piętrze, rozwiążą nie mandaty, ale natychmiastowe odholowywanie pojazdów drastycznie naruszających bezpieczeństwo i przepisy o parkowaniu.
No ale Straż Miejska uważa, że musi wszcząć procedurę wyjaśniającą, która może trwać miesiącami.

18:59, 05.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%