Kierowcy przejeżdżający przez skrzyżowanie Wąwozowej z Rosoła przecierali oczy ze zdumienia a piesi byli jeszcze bardziej zaskoczeni... Przez dwa dni na przejściu dla pieszych ktoś porzucił stare auto z uszkodzonym lewym kołem. Dziś po południu Straż Miejska zdecydowała o usunięciu zawalidrogi.
Wg naszych informacji auto pojawiło się na środku przejścia przez ulicę Wąwozową wczoraj w nocy. Kierowca prawdopodobnie miał stłuczkę i nie był w stanie kontynuować podróży. Wspaniałomyślnie więc pozostawił auto na zebrze, na drodze rowerowej na wysokości azylu dla pieszych rozdzielającego pasy ruchu.
- To chyba jakiś wariat - komentowali przechodnie. - Nie można tu nawet przejść a rowerzyści mają problem z przejazdem po ścieżce!
O sprawie doskonale wiedziała Straż Miejska. Skrzyżowanie jest obserwowane przez miejski monitoring, w sprawie zdezelowanego auta pozostawionego na środku przejścia interweniowali też mieszkańcy. Początkowo strażnicy ograniczyli się do pozostawienia za wycieraczką wezwania dla właściciela.
- Próbowaliśmy też skontaktować się z właścicielem auta, ale nie przyniosło to skutków. Podjęliśmy zatem decyzję, że auto będzie odholowane - mówi Jolanta Borysewicz z referatu prasowego Straży Miejskiej. Po godz. 17:00 holownik zjawił się na miejscu i usnął zawalidrogę.
Postój w niedozwolonym miejscu może być sporym obciążeniem dla portfela. Gdy do kosztów związanych z odholowaniem (478 złotych - poj. do 3,5 t) oraz każdą dobą postoju odholowanego samochodu (37 zł) doliczymy jeszcze mandat i opłatę za parkowanie, ubiera się całkiem pokaźna kwota - powyżej 600 złotych.
Kenez09:03, 05.11.2015
DWA DNI?? Zaiste, jestem pod wrażeniem kompetencji i szybkości działania naszej dzielnej "sraszy mniejskiej". Komendant powinien dostać nagrodę za tą akcję. Nagrodę w postaci nagany, za nie wykonywanie obowiązków służbowych.
Mika09:10, 05.11.2015
Mojemu znajomemu prawie rok dostarczali wezwanie dot. złego parkowania.......aż na koniec siedzieli pod blokiem i czekali na Niego........do tego służy nam Straż Miejska - obraz żenady XXI wieku
ziutka11:29, 05.11.2015
Witam. No proszę, 2 dni.
A 1 listopada wystarczyło 30 min od zaparkowania samochodu przy ul Miklaszewskiego 14A, aby za wycieraczką pojawił się mandacik. hmmm bardzo uprzejmy sąsiad donosi na mieszkańców, którzy parkują od ... 30 lat w tym miejscu. a tu nagle 30, 31 października i 1 listopada - dzwoni do straży miejskiej i donosi na sąsiadów. Straż przyjeżdża i wzywa właścicieli do siebie, celem wyjaśnienia.
hbk18:59, 05.11.2015
Problem parkingowych wariatów, którzy najchętniej - gdyby mogli - zaparkowaliby pod drzwiami swojego mieszkania na 10.piętrze, rozwiążą nie mandaty, ale natychmiastowe odholowywanie pojazdów drastycznie naruszających bezpieczeństwo i przepisy o parkowaniu.
No ale Straż Miejska uważa, że musi wszcząć procedurę wyjaśniającą, która może trwać miesiącami.
Gdzie dobrze zjeść na Ursynowie? NASZE TOP 5
Byle nie do Czerwonego Stefana... Dereniowa 10?
Bodzio
17:17, 2025-06-01
Sukces mieszkańców: Na Karczunkowskiej obniżon
A czemu Boom piszesz za wszystkich. Skoro ja na przykład chce a ty piszesz że nikt nie chce to kłamiesz. Szast prast. Zaorany boom!
BimBam
07:40, 2025-06-01
Znów głośno na Ursynowie. Wielkie gwiazdy!
To jest koszmar. Hałas nie do wytrzymania. Czy urzędnicy wydający (pozytywną) decyzję i zezwalający na te akustyczne tortury na mieszkańcach Ursynowa pomyśleli chociaż raz o pacjentach Szpitala Onkologicznego na Ursynowie?
Antek
23:26, 2025-05-31
Sukces mieszkańców: Na Karczunkowskiej obniżon
Fantastyczny sukces szkodnika i przegrywa Kempy. Kiedy w końcu rada dzielnicy kopnie go w dupę i zatrudni prawdziwego zarządcę? To jest zwykły szkodnik, nieudacznik chodzący po dzielnicy i pytający się ludzi co ma robić. Ustąp ze stanowiska, nikt cię tu nie chce. Proste.
Boom
22:18, 2025-05-31