Uroczystość rozpoczęła się w samo południe w skwerze między ulicami Grażyny Bacewiczówny i ZWM, choć może zaskakiwać, że wydarzenie nie odbyło się na sąsiedniej ulicy noszącej imię uczonego. Fragment skweru sąsiadujący z parkingiem od strony alei KEN przystrojono w tematyczne grafiki, a na górce ustawiono pochodnie i plakaty z reprodukcjami historycznych dokumentów.
Biało-czerwoną flagę przez cały czas ceremonii trzymali uczniowie z LXX Liceum Ogólnokształcącego im. Aleksandra Kamińskiego. To właśnie młodzież stanowiła znakomitą większość publiczności - dorosłych mieszkańców dzielnicy pojawiło się zaledwie 20-30 osób, nie licząc oficjalnych gości i szkolnych delegacji.
O postaci Jastrzębowskiego mówili aktor Olgierd Łukaszewicz, pierwszy ambasador Polski przy Unii Europejskiej Marek Grela, zastępca burmistrza Ursynowa Klaudiusz Ostrowski oraz Ewa Zaraś, dziekan Wydziału Ogrodnictwa SGGW. Pełne emocji wystąpienie miała także Alicja Wejner - autorka biografii Jastrzębowskiego. Wśród gości pojawili się również potomkowie wielkiego wizjonera: prof. Elżbieta Jastrzębowska i dr hab. Szymon Jastrzębowski. Co szczególnie symboliczne, oboje poszli w ślady przodka i związali swoje życie z nauką. W organizację imprezy zaangażowana była Ewa Bieńko, społeczniczka ze Stokłosów, członkini rady nadzorczej spółdzielni oraz sama SMB.
Po wystąpieniach przyszedł czas na sadzenie pamiątkowej lipy ufundowanej przez SGGW. Listopadowa aura nie służyła jednak drzewku - zwiędłe, wiszące liście stały się obiektem złośliwych komentarzy zgromadzonych uczniów. Czas na sadzenie drzew teraz jest jednak najlepszy, więc drzewko z pewnością odżyje na wiosnę. Obok drzewa odsłonięto tabliczkę pamiątkową przymocowaną do głazu.

Punktem kulminacyjnym uroczystości była dramatyczna inscenizacja przygotowana przez Olgierda Łukaszewicza i uczniów LXX Liceum Ogólnokształcącego im. Aleksandra Kamińskiego. Wcielający się w rolę Jastrzębowskiego aktor wspiął się na górkę między pochodniami i na klęczkach, spośród stert liści, wydobył zakrwawioną koszulę. Jego monologi przerywane były fragmentami Konstytucji dla Europy wygłaszanymi przez licealistów. Przedstawienie było pełne emocji i napięcia.

Wydarzeniu towarzyszyła wystawa wypożyczona z żoliborskiego ratusza. Oryginalnie składa się ona z 12 plansz, ale na potrzeby uroczystości powstała trzynasta - przedstawiająca starania o przyznanie "Konstytucji dla Europy" autorstwa Jastrzębowskiego znaku dziedzictwa europejskiego.
Wojciech Bogumił Jastrzębowski to nie tylko patron ulicy na Ursynowie i jeden z trzech patronów SGGW, ale przede wszystkim autor napisanej w 1831 roku Konstytucji dla Europy - dokumentu, który wyprzedził swoją epokę o prawie dwa stulecia. Dzięki inicjatywie fundacji "My Obywatele Unii Europejskiej" Senat RP w 2020 roku przyjął uchwałę o znaczeniu edukacji europejskiej, a rok 2021 został ogłoszony rokiem Jastrzębowskiego na Mazowszu.
Zobacz, jak uczczono Wojciecha Jastrzębowskiego na Ursynowie:
[FOTORELACJANOWA]6442[/FOTORELACJANOWA]
Użytkownik22:26, 14.11.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik17:07, 15.11.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Xd20:24, 15.11.2025
Młodzież została siłą spędzona na tą akademie ku czci eurosojuza dla której Jastrzębowski był tylko pretekstem. Prezes chyba nie ma co robić. Może na pół etatu przejdzie jak ma za dużo czasu wolnego.
Użytkownik09:50, 17.11.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
cyk cyk11:17, 17.11.2025
Słowa osoby o niku Asia zawieraja sformułowania typu fejk. To nadużycie wymagające usunięcia tego pliku z komentarzy. Pomijam nieznajomość regulacji i praktyk spółdzielczych.
Krysia08:47, 18.11.2025
Spędzono młodzież siłą i zmuszono do odstawiania akademi rodem z ZSRR. Wystawa plenerowa w listopadzie. Chyba jedyna w Polsce. Kamień i drzewo na terenie przyszłej budowy urzędowej biblioteki oddalone od ulicy Jastrzębowskiego. Pieski beda miały na co siusiać. Prezes robiący za błazna. Pani Bieńko z rady nadzorczej zachowująca się bezczelnie wobec wszystkich szczególnie pracownikow fizycznych spółdzielni. Cała akcja to element kampanii wyborczej partii której członkiem jest matołek Klaudiusz Ostrowski po Collegium Humanum. Wstyd. Po ludzku wstyd. Spółdzielni zarząd jest od administrowania naszym osiedlem a nie od promowania polityków. Jestem zszokowana, że pozostali członkowie Rady Nadzorczej godzą się na takie rzeczy.
Radni chcą żółtych siedzeń w autobusach. Po co?
Oho! Czuć (bo nie widać) niewidzialną rękę "śwagra", właściciela firmy, która zajmuje się takimi rzeczami i pod którą ustawi się "przetarg". Widać pod koniec roku krucho z kasą i trzeba wspomóc rodzinę.
Irfy
08:34, 2025-12-05
Martwe szczeniaki w worku na śmietniku na Ursynowie
“Moje ciało, moja sprawa”… Ta samica psa wybrała prawo do aborcji do 3 miesiąca życia. Nie oceniajcie jej. Szczególnie ten apel kieruję do mężczyzn, którzy nie wiedzą, jakim ciężarem jest ciąża i macierzyństwo, i że nie każda samica psa jest na to gotowa.
Czetwikczka
08:30, 2025-12-05
Radni chcą żółtych siedzeń w autobusach. Po co?
Kolejny idiotyczny pomysł na wydanie nie swoich pieniędzy
kurkawodna
07:58, 2025-12-05
Radni chcą żółtych siedzeń w autobusach. Po co?
Najwyraźniej mamy za dużo pieniędzy. Przecież są oznaczenia w pojazdach komunikacji miejskiej. Żółte siedzenia... A potem co? Wyświetlacze holograficzne? Widać radnym się nudzi.
Paulo
07:34, 2025-12-05