Zamknij

Dodaj komentarz

Onkobieg znów poruszył Ursynów! Imponujące wyniki akcji

Bartek Jabłoński Bartek Jabłoński 16:26, 14.09.2025 Aktualizacja: 16:35, 14.09.2025
Skomentuj BJ BJ

Ursynowianie po raz kolejny pokazali, że nie są obojętni i tłumnie stawili się na starcie 18. edycji Onkobiegu. Pobiegli dla tych, którzy toczą znacznie trudniejszy wyścig – o życie. Zbiorowy wysiłek przełożył się na wymierną pomoc - udało się zebrać 640 tysięcy złotych!

Onkobieg to organizowana już po raz 18. ogólnopolska impreza charytatywna Stowarzyszenia Sarcoma, zajmującego się pomocą osobom chorym na nowotwory. Zadanie, które stało przed uczestnikami imprezy było jedno - pokonać jak najwięcej okrążeń, które zamieniają się na złotówki od sponsorów. Pieniądze te Sarcoma przeznacza na pomoc potrzebującym oraz profilaktykę nowotworową.

Bez rywalizacji, za to z sercem!

Już na godzinę przed startem teren wokół Narodowego Instytutu Onkologii przy ul. Roentgena zaroił się od odzianych w niebieskie koszulki startowe uczestników. Gdy zbliżała się godzina 11 onkobiegacze ustawili się na linii startu i wzięli udział we wspólnej rozgrzewce. Poprowadzili ją Dominika Stelmach - wicemistrzyni świata w długodystansowym biegu górskim oraz maratończyk Dariusz Nożyński.

Biegnę już 12 raz. Moja mama pokonała tu nowotwór i jeszcze przed pandemią też brała udział w biegu. Dziś już tylko kibicuje przy trasie, ale sercem jest z nami.

To ważne, by pokazać wsparcie, to ważne, żeby pacjenci wiedzieli, że nie są w tej walce sami. To ma naprawdę duże znaczenie!

- mówi zziajana Kornelia.

Onkobiegacze wystartowali spokojnie, bez zbędnych sprintów i walki o pozycję. Tu nie liczą się rekordy, a wspólny cel - uzbierać jak najwięcej okrążeń. Wśród startujących byli biegacze, spacerowicze, posiadacze hulajnóg i osoby na wózkach. Szły, biegły bądź jechały całe rodziny, łącznie z domowymi zwierzętami. Pojawiły się też osoby z niepełnosprawnościami oraz byli pacjenci nowotworowi, którzy jak nikt rozumieją, że chorym na raka potrzebne jest wsparcie - duchowe i finansowe. 

Jesteśmy z Onkobiegiem od samego początku i zawsze bierzemy w nim czynny udział. Wspieramy kobiety po zabiegach rekonstrukcyjnych czy generalnie po mastektomii. Tak więc cały czas propagujemy profilaktykę i uczymy panie jak dbać o siebie po operacji. Okrążeń zrobimy tyle, ile damy radę, ale nie zamierzamy się łatwo poddawać

- mówi grupa biegaczek ze stowarzyszenia Amazonek.

W tegorocznej edycji Onkobiegu wystartowało łącznie blisko 3 tysiące osób. Impreza odbywała się równolegle w trzech miejscach: na Ursynowie, w Szczodrem i Starachowicach. Główna część wydarzenia odbywała się pod Narodowym Instytutem Onkologii i to właśnie tam wystartowało najwięcej, bo aż 1885 osób. Organizatorzy podkreślają, że w tym roku wiele osób skorzystało z możliwości biegu stacjonarnego. Wystarczyło zadeklarować dystans i trasę, by wziąć udział w Onkobiegu z dowolnego miejsca na świecie. Poza Polską w szczytnym celu biegano też m.in. w Szwajcarii czy Hiszpanii.

Fantastyczna edycja, co roku lepsza! Dążymy do doskonałości. Myślę, że Onkobieg pokazuje ilu jest ludzi dobrej woli i jak ważne są działania na rzecz naszych pacjentów. Bardzo wielu naszych podopiecznych, którzy zakończyli już leczenie, biegnie w tym biegu. Jest to dowód, że leczenie potrafi być bardzo skuteczne, że można odnieść zwycięstwo w tej chorobie.

W czasie wydarzenia promujemy też wartość profilaktyki. Bo oczywiście skupiamy się na diagnostyce, skupiamy się na leczeniu, ale dobrze by było, żebyśmy w ogóle nie doszli do tego etapu

- mówi Beata Jagielska, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.

Na mecie na biegaczy kończących bieg czekały pamiątkowe medale oraz regeneracyjne jabłuszka. 

Nie tylko bieganie. Onkobieg to profilaktyka

Gdy uczestnicy biegu walczyli o uzbieranie jak największej liczby frotek potwierdzających przebiegnięcie jednego okrążenia, w przygotowanym przez organizatorów studiu odbywały się rozmowy z zaproszonymi gośćmi. Byli wśród nich zarówno lekarze, jak i pacjenci czy specjaliści od terapii nowotworów. Ze sceny poruszane były zagadnienia związane profilaktyką nowotworową, leczeniem i rehabilitacją po przebytej chorobie. 

Było ciężko, bo nie biegam na co dzień, ale udało się uzbierać cztery frotki. Szczytny cel - trzeba biegać! Jesteśmy już chyba czwarty raz. Biegamy, żeby pomóc innym. Ze względu na cel. Znamy dużo osób, które chorują albo chorowały na nowotwory. Dlatego uważamy, że to ważne

- mówią Tomek i Kuba.

Wspólny wysiłek i litry wylanego potu przyniosły wymierny efekt. W trakcie 18. edycji Onkobiegu udało się zebrać 640 tysięcy złotych, czyli więcej niż w ubiegłym roku. 

Mieliśmy Onkobieg wyjątkowy - wkroczyliśmy w dorosłość. Przede wszystkim chcieliśmy zbudować taką świadomość tego, że należy się badać. Świadomość tego, że istnieje program zachęcający do tych badań, czyli Bilans Osoby Dorosłej. Mówiliśmy dzisiaj dużo o leczeniu, o nowoczesnych terapiach, o zintegrowanym systemie, który wymaga cały czas działań, wymaga cały czas tego, aby o niego dbać. Mieliśmy dużo wyjątkowych gości. Dopisali biegacze, dopisała frekwencja. A zaraz zaczynamy przygotowania do kolejnej, 19. edycji!

- podsumowuje Szymon Bubiłek, organizator Onkobiegu ze Stowarzyszenia Sarcoma.

Patronem medialnym Onkobiegu jest portal Haloursynow.pl.

Onkobieg 2025. Zobacz zdjęcia!

[FOTORELACJANOWA]6355[/FOTORELACJANOWA]

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%