Zamknij

Dodaj komentarz

Rusza budowa parku nad POW przy osiedlu Kazury. Będzie protest mieszkańców?

Sławek Kińczyk Sławek Kińczyk 15:51, 26.08.2025 Aktualizacja: 16:07, 26.08.2025
2 SK SK

Rusza budowa kolejnego odcinka parku nad tunelem Południowej Obwodnicy Warszawy na Ursynowie. Chodzi o fragment między ulicami Stryjeńskich a Pileckiego. Inwestycja w tym miejscu budzi ogromne emocje. Powód? Spór o miejsca parkingowe, których ubędzie. Mieszkańcy nie chcą ich tracić i planują protest. Być może nawet blokadę ronda!

Nic nie dały wcześniejsze protesty, obietnice radnych i starania spółdzielni Wyżyny. Miejscy ogrodnicy przystępują do budowy parku nad POW na terenie między ulicami Pileckiego a Stryjeńskich, gdzie w tej chwili znajduje się ogromny parking dla osiedla Kazury.

Jest to teren miejski od 40 lat użytkowany jako parking z przerwą na budowę tunelu obwodnicy. Zgodnie z planami, z trzech rzędów miejsc postojowych mają zostać wyburzone dwa, a w zamian powstanie jeden nowy rząd, przesunięty o kilkanaście metrów. W miejscu "przesuniętych" miejsc powstanie zieleń. Posadzone mają być 233 drzewa, ponad 25 tysięcy krzewów i ponad 21 tysięcy bylin i traw ozdobnych. Będzie promenada i system rabat retencyjnych.

Według Zarządu Zieleni zniknie 90 miejsc dla aut, które zrekompensują parkingi wzdłuż ul. Stryjeńskich. Jeden z nich został wyremontowany, a drugi powstał na dawnej łące. W planach jest ucywilizowanie trzeciego - najbliższej ronda przy Stryjeńskich, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie zmodernizowany. Spółdzielcy z Wyżyn kwestionują te dane, ich zdaniem zniknie dużo więcej miejsc, a nowe parkingi nie zrekompensują strat.

Realizacja planów ZZW spowoduje utratę łącznie 279 miejsc parkingowych – 155 przy Płaskowickiej i 124 przy Stryjeńskich. Wartość odtworzonego kilka lat temu parkingu to około 2,3 mln złotych, a koszt jego rozbiórki szacowany jest na kolejne 1,5 mln złotych

- przekonywał członek zarządu Andrzej Grad na spotkaniu z mieszkańcami 28 kwietnia, na którym pojawiło się ponad sto osób, a zaproszeni przedstawiciele miejskiej zieleni nie przyszli.

[ZT]34540[/ZT]

Wizualizacja poniżej: Tak ma wyglądać docelowo park z parkingiem wzdłuż osiedla przy Kazury (źródło: Palmett)

"Zarząd Zieleni pełen jeleni"

Na parkingu - na pasie najbliższym ulicy Płaskowickiej - stanęły już znaki z zakazem wjazdu od 28 sierpnia. Wszystkie samochody mają zniknąć z tej części parkingu, wykonawca - firma Palmett - rozpocznie burzenie miejsc postojowych pod przyszły park.

Znaki wywołały oburzenie wśród parkujących. Nie zamierzają się do nich stosować. Zostały już zamalowane przez nieznanych sprawców, a barierka przesunięta. Na asfalcie pojawiło się hasło: "Zarząd Zieleni pełen jeleni i nieudaczników".

Jestem przeciwna tym zmianom. Miejsca jest tyle, że wystarczy na jeden pas parku i pozostawienie wszystkich miejsc postojowych. Dlaczego ktoś uparł się, żeby zabrać nam jedyne miejsce pozostawienia auta

- pyta mieszkanka, którą w ostatnie niedzielne popołudnie spotykamy na parkingu.

Tego dnia o tej porze naliczyliśmy 219 zaparkowanych samochodów, w tym 76 w alejce przeznaczonej do likwidacji oraz 143 na pozostałych miejscach.

Zarząd Zieleni zapowiada, że zrealizowany zostanie projekt pokazywany już wcześniej mieszkańcom i zgodny z zatwierdzonym projektem budowlanym.

Wciąż szukamy rozwiązań, pozwalających na dodatkowe zwiększenie liczby miejsc parkingowych. Ich wdrożenie będzie możliwe tylko w przypadku, gdy zmiany takie nie wpłyną na walory przyszłego parku

– mówi Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka ZZW.

 

Mieszkańcy nie chcą słyszeć o zabraniu aż tylu miejsc. Już podczas majowej sesji rady dzielnicy, na której się tłumnie zjawili, apelowali o zmiany w projekcie - zmniejszenie części parkowej i powiększenie parkingowej. Przypominali ustalenia z konsultacji z 2016 roku na temat parku. Uważają, że ratusz zmienił projekt parku po swojemu, bez ponownych konsultacji społecznych.

Tych miejsc generalnie miało być więcej, dlatego że była jeszcze część miejsc postojowych wzdłuż ulicy prostopadłych z ulicą Płaskowickiej i one w tej chwili, w tym ostatnim projekcie po prostu zniknęły. Pamiętam te konsultacje w Natolińskim Ośrodku Kultury, bo sama w nich uczestniczyłam, i wtedy wyglądało to zupełnie inaczej

- mówiła nam pani Ewa.

Już po sesji rady w maju do ratusza stołecznego trafił list otwarty z ponad 1600 podpisami mieszkańców sprzeciwiających się ograniczeniu parkingu. Ale ten list w ratuszu stołecznym - wg informacji spółdzielni - "gdzieś się zapodział". Do Wyżyn trafiło tylko pismo Zarząd Zieleni, w którym pisze, że odpowie na petycje do 10 października. Pojawienie się znaków informujących o zamknięciu parkingu wywołało duże zdziwienie i zaskoczenie.

W odpowiedzi opublikowanej 22 sierpnia na stronie rządu Zieleni m.st. Warszawy, dyrektorka Zarządu Monika Gołębiewska-Kozakiewicz przypomniała, że "cała koncepcja parku powstawała w oparciu o szerokie konsultacje społeczne z 2016 roku".

Na ich skutek parking pomiędzy ulicami Pileckiego i Stryjeńskich nie został przeznaczony do likwidacji, a jedynie do zmniejszenia o jeden rząd miejsc postojowych. Wypracowana wtedy dokumentacja była prezentowana na spotkaniach z ursynowianami, podczas których zmniejszenie parkingu nie budziło większych wątpliwości. Po zakończeniu prac zarówno mieszkańcy SM „Wyżyny”, jak i inni mieszkańcy Ursynowa nadal będą mogli korzystać z parking

– czytamy w piśmie.

Jednocześnie zaznaczono, że "obowiązek zapewnienia miejsc postojowych spoczywa przede wszystkim na właścicielach i zarządcach terenów – w tym przypadku na spółdzielni mieszkaniowej Wyżyny". Przypomnijmy, parę lat temu spółdzielnia ta zlikwidowała miejsca postojowe na ostatnim piętrze swojego parkingu wielopoziomowego, uznając, że bardziej opłacalne będzie zainstalowanie fotowoltaiki.

Członek zarządu SM Wyżyny Andrzej Grad denerwuje się, gdy słyszy o odpowiedzi miejskich ogrodników.

Parking wzdłuż Płaskowickiej został wybudowany przez spółdzielnię 40 lat temu na potrzeby mieszkańców tego osiedla. Wówczas nikt nie dbał o stan prawny gruntu, więc jak dziś słyszę o zapewnianiu miejsc postojowych na swoim terenie przez spółdzielnię, to pytam: Gdzie? 

- mówi.

Nastroje wśród spółdzielców są bojowe, bo samochody nie znikną nawet na czas budowy parku i gdzieś będą musiały się podziać. W czwartek 29 sierpnia o godz. 18 w Natolińskim Ośrodku Kultury przy ul. Na Uboczu 3 odbędzie się kolejne otwarte spotkanie mieszkańców w tej sprawie. Protestujący myślą nawet o wyjściu na ulicę - zablokowaniu ruchu na rondzie, by ktoś dostrzegł ich argumenty.

- Być może właśnie eskalacja spowoduje, że ktoś zacznie się liczyć ze zdaniem mieszkańców - mówi Andrzej Grad, gorzko dodając, że pomimo obietnic zarówno radni koalicji rządzącej Ursynowem, jak i opozycji szybko zapomnieli o temacie.

O politycznym tle sporu o park nad POW przy osiedlu Kazury piszemy w naszym artykule z maja.

[ZT]34801[/ZT]

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

dr2dr2

1 3

Nie mieszkańcy Kazury protestują, bo większość chce parku i zieleni, ale kilku oszołomów głównie z dostawczakami, którym nie chce się kilkadziesiąt metrów dalej ruszyć tyłków do swoich blachosmrodów. Wolą truć mieszkańców spalinami. A za zniszczenie oznakowania jest paragraf, filmy i zdjęcia można przekazywać na policję. Można założyć monitoring, wystarczą dobre kamerki w zaparkowanych obok samochodach i bandziorów da się wyłapać.

16:25, 26.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

PiterPiter

0 0

Lepiej i bezpieczniej byłoby gdyby zabrali miejsca parkingowe od ulicy a nie od osiedla. A tak parę potrąceń gwarantowanych, szczególnie niebezpiecznych dla zwierząt.

17:03, 26.08.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%