Warszawa po raz trzeci zaprasza mieszkańców do udziału w loterii PIT. Do wygrania są m.in. samochód elektryczny, rowery oraz karty miejskie ZTM.
Aby wziąć udział w loterii, wystarczy wskazać miasto stołeczne Warszawa jako miejsce zamieszkania w deklaracji podatkowej PIT za 2024 rok. Do 31 maja 2025 roku wypełnić formularz zgłoszeniowy na stronie Loteria PIT Warszawa. Nie trzeba być zameldowanym w Warszawie, aby wziąć udział w loterii. Oczywiście w loterii mogą wziąć udział także ci, którzy w stolicy płacą podatki od dawna.
W tym roku na uczestników czekają wyjątkowe nagrody, w tym: samochód elektryczny Fiat 500, rowery typu cargo, rowery elektryczne oraz karty miejskie ZTM.
Rozliczając PIT w Warszawie, mieszkańcy przyczyniają się do rozwoju miasta
- podkreślił stołeczny ratusz.
Udział we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych, które mieszkają i rozliczają swój PIT w Warszawie, to najwyższa pozycja po stronie dochodów w miejskim budżecie. W 2025 roku planowane dochody z tego tytułu wynoszą 12,7 miliarda złotych, co stanowi 48,2 proc. całkowitych dochodów miasta.
Miasta w różny sposób zachęcają do rozliczania PIT u siebie. Władze Kielc przeznaczyły w tym roku 50 tysięcy złotych na nagrody w loterii podatkowej. Główna wygrana to 20 tysięcy złotych, dodatkowo jest 10 nagród po 3 tysiące złotych.
Mieszkańcy Świdnika, którzy rozliczą swój PIT za 2024 rok w tym mieście, mogą zdobyć główną nagrodę w loterii, którą jest rower elektryczny. Wygrać można również 3 ekspresy do kawy, 3 roboty kuchenne i 3 konsole Nintendo Switch. Do rozlosowania jest również 5 zegarków oraz 5 saturatorów.
Z kolei Namysłów zachęca do rozliczenia PIT w mieście kusząc nagrodami pieniężnymi i rzeczowymi. Oprócz głównej nagrody w wysokości 10 tysięcy złotych, mieszkańcy mogą wygrać rowery elektryczne, smartwatche, ekspresy do kawy, tablety czy karnety na basen.
aster14:56, 13.03.2025
Gdzieś na Ursynowie Trzaskowski już podlicza wpływy z waszych pitów, i planuje dla was kolejny zielony skwer, żebyście mogli po pracy w spokoju odpocząć.
meme22:25, 13.03.2025
by potem miliony wykładać na hostele lgbt+?
Ursynów stolicą debaty o Polsce. Wielkie nazwiska!
To skandal Te nazwiska to okreslone antypolskie lewackie srodowisko Bojkotujcie to "wydarzenie"Ten Czubaszek czyli pan nikt to wywotowy element coraz bardziej urasta do znanej postaci
HBN
07:21, 2025-10-19
Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta
Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.
Stasia bozowska
23:19, 2025-10-18
Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników
Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)
Jakub
22:16, 2025-10-18
Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu
Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.
dfr rfe
21:37, 2025-10-18