Na Ursynowie wreszcie zagościła zima. Choć śnieg dodał pogodnej aury, wielu może utrudnić życie. Sprawdziliśmy jak służby porządkowe radzą sobie z odśnieżaniem wokół Metra Stokłosy, gdzie co roku były problemy.

Poprzednie lata pokazały, że nieodśnieżone chodniki potrafią uprzykrzyć życie. Szczególny problem miały osoby starsze oraz matki z wózkami. O chodniku prowadzącym od metra Stokłosy w kierunku bloków przy Dembowskiego służby drogowe najczęściej zapominały. Dopiero po naszych wielu interwencjach ekipy zabierały się za uprzątnięcie śniegu. Postanowiliśmy sprawdzić jak jest w tym roku. I tu pozytywne zaskoczenie - zarówno chodniki jak i schody są oczyszczone.

- Nie zauważyłem żadnych problemów z odśnieżaniem – opowiada pan Sylwester. - Mimo że muszę pomagać sobie w chodzeniu kulą, dojście do metra Stokłosy nie sprawiło mi żadnych trudności.

Gorzej jest na Herbsta. Ekipa porządkowa pojawiła się tu dopiero ok. godz. 11:00. Przejścia zostały odśnieżone, a następnie posypane piachem. Dzięki temu przechodnie nie grzęzną w śniegu i nie czują się na chodnikach jak na ślizgawce. 

Pora rozpoczęcia prac nad odśnieżaniem zostawia wiele do życzenia. Ruch w okolicach metra Stokłosy rozpoczyna się w godzinach 7:00 - 9:00, kiedy mieszkańcy wybierają się do pracy lub szkoły. Niedośnieżone chodniki mogą stanowić niebezpieczeństwo, dlatego warto byłoby zadbać o ich wygląd od razu po rozpoczęciu opadów. 

[ZT]690[/ZT]

[ZT]674[/ZT]