Policja ujęła pięć osób podejrzanych o oszustwa metodą „na wnuczka” i „policjanta”. Wśród oszukanych przez tę szajkę są dwie kobiety z Ursynowa. Jedna w listopadzie straciła 30.000 złotych a druga w styczniu - 40.000 zł i biżuterię.
Kilkutygodniowa praca operacyjna policjantów zajmujących się w mokotowskiej komendzie zwalczaniem przestępstw „na wnuczka” oraz „na policjanta” przyniosła efekty. Pięciu mężczyzn mających związek z tym procederem trafiło za kratki. Trzech z nich zostało zatrzymanych chwilę po tym, jak w ten sposób wyłudzili od 64-letniej kobiety 30 tys. złotych. Ich wspólnicy wpadli w ręce stróżów prawa jeszcze tego samego dnia. Z informacji policjantów wynikało, że czterech z nich mogło dzień wcześniej brać udział w oszustwie na szkodę 84-letniej mieszkanki Ursynowa z okolic Lasku Brzozowego, której sprawcy ukradli także 30.000 złotych.
Sposób działania oszustów był w każdym z tych przypadków bardzo podobny. Początkowo, nawiązując rozmowę telefoniczną ze starszą osobą podszywali się pod któregoś z członków rodziny. Po chwili jednak przerywali połączenie. Bardzo szybko telefon ponownie dzwonił, ale tym razem przestępca podawał się za funkcjonariusza CBŚ. Oszust przekonywał starszą osobę, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosi, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc miała polegać na przekazaniu gotówki. Jak wyjaśniał swojemu rozmówcy, dzięki temu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby na tzw. "wnuczka".
Zatrzymani mężczyźni mogli oszukiwać mieszkańców Warszawy już od kilku miesięcy. Każdy z nich miał w tej przestępczej „szajce” swoją rolę. Wiktor Sz. prawdopodobnie pośredniczył w przekazywaniu wyłudzonych pieniędzy, które od starszych osób odbierali Łukasz M. oraz Szymon P., a Michael K. nadzorował swoich wspólników. Jakub S. pełnił w tej grupie rolę kierowcy, dzięki czemu Wiktor Sz. mógł błyskawicznie przemieszczać się pomiędzy miejscami, w których dokonywano oszustw. Każdy z nich otrzymywał określoną kwotę pieniędzy za swoją „pracę” i wszystko wskazuje na to, że uczynili oni sobie z tego procederu stałe źródło dochodu. W trakcie zatrzymania kryminalni zabezpieczyli przy Wiktorze Sz. ponad 26 tys. złotych, więc niewykluczone, że część kwoty, którą wyłudzili od 64-latki zdążył już podzielić między swoich towarzyszy.
Policjanci przedstawili mężczyznom zarzuty za udział w trzech takich oszustwach. Wiktor Sz. oraz Michael K. odpowiedzą za wyłudzenie jeszcze blisko 40 tys. złotych od 65-letniej mieszkanki Ursynowa (okolice ul. Puszczyka) w listopadzie ubiegłego roku. Niewykluczone, że wszyscy usłyszą kolejne zarzuty. Najbliższe trzy miesiące Wiktor Sz. oraz Michael K. spędzą w areszcie, gdzie trafili na wniosek policji i prokuratury. Łukasz M.. oraz Szymon P. zostali objęci policyjnym dozorem. Może im grozić kara do 8 lat więzienia.
ZOBACZ FILM Z PRZESŁUCHANIA
[ZT]3345[/ZT]
Dziś drugie spotkanie z burmistrzem. O czym się nasłuch
Rada Warszawy zarządziła dziś 3-tygodniową (!) przerwę w obradach (zapewne przypadkiem przerwa kończy się po 2 turze wyborów) akurat w momencie, gdy w porządku obrad stanął punkt zgłoszony przez stowarzyszenie lokatorów im. Jolanty Brzeskiej.
Obserwator
19:42, 2025-05-14
Dni Ursynowa 2025. Wiemy, kto wystąpi!
Ale bez kropli.
Żezimieszko
18:36, 2025-05-14
Dni Ursynowa 2025. Wiemy, kto wystąpi!
MEGA KWAS.
Dzielnicowy Parys
18:35, 2025-05-14
Dziś drugie spotkanie z burmistrzem. O czym się nasłuch
Gdybym mogła powiedzieć to co myślę panu burmistrzowi powiedziałabym, że uważam, że jest leniuchem po Collegium Humanum, kłamczuchem, że wspiera deweloperkę, że jego zastępca Ostrowski to taki sam łapserdak jak on. Powiedziałabym mu: wstydź się kmiocie i sp******* do siebie na wieś. Ale nie powiem mu tak bo to nie przystoi emerytce.
Mieszkanka
16:00, 2025-05-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz