Droga rowerowa, którą od ostatnich dni września budowano wzdłuż ul. Nugat i Kiedacza, została oddana do użytku. Ścieżka łączy ul. Kiedacza z ul. Rosoła, gdzie droga dla rowerów już jest. Liczy 538 metrów i jest przedłużeniem drogi rowerowej na ulicy Kiedacza. Przebudowa chodnika kosztowała ponad 1,2 mln złotych.
Nowa droga rowerowa wytyczona została kosztem szerokiego chodnika oraz zieleni przyulicznej. Oryginalnie wzdłuż ul. Nugat biegła droga dla pieszych o szerokości 3-4 metrów oraz szeroki na kilka metrów pas zieleni. W związku z budową trasy rowerowej chodnik został zwężony o prawie połowę - jego szerokość w zależności do fragmentu wynosi teraz między 2 a 2,5 metra.
Sama droga rowerowa ma szerokość 2 metrów. Jest węższa w porównaniu do innych warszawskich ścieżek. Zmiany nie objęły samej jezdni ul. Nugat, która jest szeroka na ponad 10 metrów. I zdaniem wielu mieszkańców jest przewymiarowana. Postawiono na niej niedawno nowe progi zwalniające.
Uczniowie znajdującej się w pobliżu Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 343 skarżą się również na zbyt wąski chodnik w miejscu, gdzie znajduje się przystanek autobusowy Nugat 01. Droga rowerowa dochodzi aż do zadaszonego przystanku, a piesi, przechodząc, muszą zbliżać się do jezdni.
Ciężko jest tutaj przechodzić, bo jest takie małe przejście przez ten przystanek
- mówi nam wracający ze szkoły uczeń.
Jednym z problemów, które zauważają okoliczni mieszkańcy, jest kolizja nowej ścieżki rowerowej z chodnikiem łączącym Szkołę Podstawową nr 343 z ulicą Nugat. Uczniowie wychodzą tamtędy i idą na pobliski przystanek autobusowy. Po jednej stronie chodnika stoją kontenery Polskiego Czerwonego Krzyża, a po drugiej mur szkoły, co ogranicza widoczność. Nawet zimą sporo dzieci przyjeżdża na zajęcia rowerami czy hulajnogami. Jadą chodnikiem i często bez uważnego rozejrzenia się w obie strony wyjeżdżają na nową drogę rowerową. Istnieje zagrożenie, że wylądują pod kołami kogoś, kto na dwukołowcu jedzie w stronę Rosoła.
Ścieżka rowerowa jest fajna, dzięki niej droga do szkoły jest fajniejsza. Słabo jest tylko przy wyjeździe ze szkoły, murek zasłania drogę rowerową i nie widać, czy coś jedzie
- skarżą się uczniowie.
Pomimo obaw o bezpieczeństwo w paru punktach ulicy Nugat, odbiór drogi rowerowej jest pozytywny. Mieszkańcy cieszą się, że mają po czym jeździć rowerami. Uczniowie twierdzą, że teraz droga do szkoły sprawia im więcej frajdy.
Uważam, że bardzo dobrze, że wybudowano ścieżkę. Naprawdę super! Coraz więcej osób jeździ rowerami, więc dobrze, że powstała. Dzięki temu wszyscy mogą jeździć bezpiecznie, a nie po ulicy
- chwalą inwestycję mieszkańcy.
Co z obawami o bezpieczeństwo? Dzielnica ma obserwować, w jaki sposób użytkowana jest nowa droga oraz chodniki.
- Na każdą niepokojącą sytuację będziemy reagować. Projekt organizacji ruchu zatwierdziło nam Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym, uznając go za w pełni bezpieczny. Natomiast zobaczymy, będziemy obserwować, jeżeli faktycznie będzie coś niepokojącego się działo, to będziemy odpowiednio reagować - zapewnia wiceburmistrz Klaudiusz Ostrowski.
Wciąż natomiast nie wiadomo, kiedy droga rowerowa przy Nugat doczeka się powiązania ze skrzyżowaniem z ul. Rosoła. Nowa ścieżka kończy się tuż przed nim. Nie została nawet dociągnięta do istniejącego przejazdu rowerowego przez ulicę Rosoła po południowej stronie. Za tę kwestię odpowiada Zarząd Dróg Miejskich, czyli miejski administrator dróg. Dzielnicy nie udało się przekonać go do zsynchronizowania inwestycji. Wg naszych ostatnich informacji na likwidację absurdu rowerowego (kończący się w krzakach przejazd przez Rosoła) i budowę przejazdów na całym skrzyżowaniu nie ma pieniędzy.
[FOTORELACJA]6073[/FOTORELACJA]
[ZT]18181[/ZT]
377816:53, 15.01.2025
Szkoda, że ścieżka kosztem pieszych, chodnika i zieleni, a nie przeskalowanej jezdni. Teraz piesi musza chodzić bezpośrednio przy śmierdzącej jezdni, wcześniej byli oddzieleni od spalin pasem zieleni. Zapomniano dodać, że kosztem zieleni powstały też kolejne miejsca parkingowe.
ech17:32, 15.01.2025
A można było np. wytyczyć DDR w miejscu widocznych miejsc parkingowych, a chodnik zostawić w spokoju.
Won17:58, 15.01.2025
Kretyn
ech07:09, 16.01.2025
Miasto idzie w kierunku komunikacji publicznej, rowerowej i pieszej. To się już dzieje.
Marabut19:17, 15.01.2025
Oczywisty babol. Taniej i bezpieczniej dla wsyztskich byloby zrobić drogę rowerową na jezdni. Niebezpieczne skrzyżowania z chodnikiem uczesczanym przez dzieci są dwa. Jadac rowerem w kierunku Rosała nie ma możliwości legalnie skracić w lewo w ul. Nowoursynowską ( jest linia ciągla) a ulicą przecież teraz jeździć nie można. Wiec rowerzystów zapraszam do przeprowadzania roweru po pasach. Wykoszono mnóstwo posadzonych nie tak dawno krzaków. Piesi teraz maja wąski chodnik tuż przy krawędzi ulicy (ecześniej elegancko w cieniu oddzieleni krzakami). Podsumowując jeszcze nigdy nie zrobiono tak wiele , żeby dosłownie wszystkim utrudnić życie. Juz nie pisząc o idiotycznych spowalniaczach na jezdni za przejściami dla pieszych i ich absurdalnej wysokości.
ggg22:42, 15.01.2025
Akurat spowalniacze dobrze, że są. Zieleni szkoda, zwłaszcza, że w jej miejsce zbudowano miejsca parkingowe. Poszkodowani są oczywiście, jak zawsze w tym kraju, piesi.
nnn14:08, 17.01.2025
A za pół roku bedziesz pisać że brakuje miejsc parkingowych w okolicy i że drogą się nie da przejechać bo ją zwęzili.
Boom12:22, 16.01.2025
Przy szkołach powinny być wyznaczone przejścia przez ddr, a nie przejścia sugerowane. A już zbrodnią jest malowanie pasów bez pionowego oznakowania, co wprowadza dzieci w błąd i naraża je na niebezpieczeństwo. Choć z drugiej strony co by nie zrobili to rowerzyści i tak zignorują, jak np. olewają przebieg ddr na ul. Poleczki i jadą po chodniku przed szkołą na ul. Poleczki narażając dzieci. A władze dzielnicy odmawiają ustawienia tam metalowych szykan, bo to niby mogłoby stanowić zagrożenie dla rowerzystów, których tam nie ma prawa być. Patologia urzędnicza.
nnn14:11, 17.01.2025
nie wiem jak wygląda sytuacja na poleczki i do tego sie nie odniose, ale dzieci i rodzice narzekający że może tam być niebezpieczenie wyjść ze szkoły powinni najpierw policzyć ilu z nich wyjeżdżało hulajnogami, rowerkami itp ze szkoły bez patrzenia na chodnik. Zza tego samego murku. Prawie wszsycy chcieli tam drogi rowerowej, ale jak już jest to odzywa sie grono ludzi narzekających by narzekać że jest.
Boom14:31, 17.01.2025
Dzieci na hulajnogach i na rowerkach pod opieką dorosłych to piesi. I nie chodzi o ścieżkę, ale o wyznaczone przejścia przez ddr, bo na Ursynowie nie ma teraz ani jednego.
2 9
Pokaż tę kolejne miejsca parkingowe
1 0
W jednym zdaniu mówisz że droga przeskalowana i za duża czyli nie ma ruchu aut, a w drugim że jest pełno spalin.
PS: Trawa na pewno oddzielała cie od spalin i ich wdychania. Gdyby tam chociaż był żywopłot to może