Na ulicy Nugat postawiono nowe progi zwalniające. Kontrowersje budzi ich nietypowe umiejscowienie oraz brak oznakowania. Hopki zamontowano wyłącznie po jednej stronie przejść dla pieszych. Brak wyraźnego oznaczenia sprawił, że dla kierowców to niemiła niespodzianka.
Byłem bardzo zaskoczony, kiedy po raz pierwszy wjechałem na próg. Nie był on w żaden sposób oznakowany! Takie nieoznakowane progi stwarzają zagrożenie, można sobie zepsuć samochód
- mówi nam jeden z kierowców.
Progi nie były konieczne. Uważam, że jest to na tyle wąska ulica, że nie było potrzeby montowania takich progów.
- mówi inny kierowca.
Nowo zamontowane progi na Nugat są stosunkowo wąskie, nie zajmują pełnej szerokości pasa, są dostosowane do autobusów, które jeżdżą tą ulicą. Sprawia to, że wielu kierowców najeżdża na nie wyłącznie jednym kołem lub specjalnie zjeżdża na środek ulicy, żeby je wyminąć. Takie zachowania zwiększają ryzyko niebezpiecznych sytuacji na drodze.
- Kto wymyślił takie wątpliwe zabezpieczenia? - pytają mieszkańcy.
Progi zostały wprowadzone w nowej organizacji ruchu zatwierdzonej przez miejskie Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym. Jak mówi wiceburmistrz Ursynowa Klaudiusz Ostrowski, ich specyficzne umiejscowienie wynika z rozmieszczenia przystanków autobusowych oraz skrzyżowań. Nie można było zamontować progu przy przystanku Nugat 01, ponieważ kolidował on z miejscem zatrzymania pojazdu. Na skrzyżowaniu z Nowoursynowską w stronę Rosoła również nie może być dwóch progów ze względu na lewoskręt.
Zastępca burmistrza odniósł się również do braku oznakowania. Tłumaczy, że ulice Nugat i Kiedacza objęte są strefą Tempo 30.
Na pewno przed każdym progiem nie będzie znaków informujących "Uwaga próg". Zgodnie z przepisami, tam, gdzie jest strefa ograniczonej prędkości poniżej 30 km/h, wystarczy sama tabliczka, że to jest strefa ograniczonego ruchu poniżej 30 km/h. Wtedy nie trzeba dawać przed każdym progiem tabliczki "Uwaga próg". Takich znaków nie będzie.
W niektórych miejscach oprócz progów postawione zostaną małe separatory, które mają uniemożliwić ominięcie hopek. Planowane jest również wyposażenie progów w odblaski.
Dzielnica zapowiada, że to nie koniec nowych progów zwalniających w rejonie ulicy Nugat i Kiedacza. Już w przyszłym tygodniu montowany będzie "leżący policjant" na ulicy Kiedacza, przed skrętem w ul. Nugat. Rozwiązanie ma chronić rowerzystów jadących nowopowstałą ścieżką wzdłuż ul. Nugat i zjeżdżających w kierunku ul. Wrzosowisko.
Ku zdziwieniu wielu mieszkańców zaprojektowano tu zjazd z drogi rowerowej na łuk drogi.
- To niefortunne rozwiązanie. Mieszkam tu, obserwuję i nadziwić się nie mogę, jakie wprowadza się rozwiązania! - mówi nam pani Elżbieta, mieszkanka okolicy.
Dzielnica tłumaczy, że to rozwiązanie zaakceptowane przez inżynierów drogownictwa z miejskiego BZRD i ma ono ułatwić rowerzystom wjazd z ulicę Wrzosowisko, którą mogą pojechać do Rosoła, bez objeżdżania. Poza tym zarówno kierowcy samochodów, jak i rowerów są zobowiązani do zachowania ostrożności. Nietypowe rozwiązanie ma skłonić obydwie grupy kierujących do wolniejszej jazdy. Pytanie, czy rzeczywiście tak będzie.
Ostrowski zapowiedział montaż kolejnych progów zwalniających dla aut - przed przejściem dla pieszych na ul. Przybylskiego w stronę ul. Ciszewskiego, przed skrzyżowaniem ul. Przybylskiego i ul. Kopcińskiego, wyłącznie po południowej stronie w stronę ul. Nugat oraz na ul. Kopcińskiego między przystankiem autobusowym a pasami w stronę ul. Nugat, jednak nie w stronę ul. Kopcińskiego ze względu na bliskość skrzyżowania.
We wtorek wzdłuż nowych chodników prowadzących przy ulicy zamontowano szpaler barierek ochronnych. To również wzburza kontrowersje. Ma jednak chronić pieszych.
[FOTORELACJANOWA]5986[/FOTORELACJANOWA]
jxivrifj913:19, 26.11.2024
Oby jak najwięcej tych progów, bo samochodziarstwo totalnie ma w nosie bezpieczeństwo pieszych. Podobnie zresztą jak władze miasta, które przy okazji budowy ścieżki rowerowej na Nugat wypchnęły chodnik za pas zieleni, narażając pieszych na chodzenie tuż przy jezdni.
Ważniak13:23, 27.11.2024
Kiedy powstaną bramki spowalniające dla pieszych na przejściach przed jezdnią, którzy to mają jakiekolwiek przepisy w pupach? dodatkowo bramki ze skanerami, nie otwierające się dla rowerzystów jadących rowerem a nie prowadzących go, osób patrzących w smartphone-a, delikwentów zamyślonych w słuchawkach, mało rozumnych istot pancernych wchodzących bez patrzenia prosto pod jadące auto??
jac.14:28, 28.11.2024
Do jakiej prędkości mają zwalniać, żeby szanowny p. @Ważniak zdążył zareagować? Do 3kph a może do 1? :)
Makrela w towocie13:38, 26.11.2024
Dobrze, bardzo dobrze! Oby wiecej takich progow, szykan i utrudnien! Chcieliscie? No to macie, skumbrie w tomacie. Moze wreszcie obywatele skojarza, komu zawdzieczaja te utrudnienia, likwidacje miejsc parkingowych, tworzenie problemow tam, gdzie ich nie ma. A poki co - macie tu progi, ktore zadbaja o wasze auta. Szerokiej drogi!
zbój Madej13:42, 26.11.2024
a myślałem że ta słynna z inteligencji radna i specjalistka od progów zwalniających poszła sobie z dzielnicy do rady miasta bo sobie na to zapracowała lizusostwem
Natolin13:46, 26.11.2024
Progi zwalniające to domena takiej podrzędnej działaczki z peło, zapomniałem jak się nazywa
Warszawiak8211:47, 27.11.2024
Na Ursynowie nie ma policji drogowej. Od 35 lat nikt nie kontroluje systemowo prędkości, trzeźwości, czy uprawnień. Przepisy ruchu drogowego mają charakter dobrowolnych ograniczeń. Ci co chcą przestrzegają, pozostali jeżdzą jak uważają za stosowne. Progi są jedynym skutecznym sposobem ograniczenia prędkości w sytuacji, kiedy nie ma drogówki na danym obszarze. Wadą tego rozwiązania jest to że uprzykrzają jazdę wszystkim poprawnie jeżdżącym kierowcom.
Tomek13:26, 27.11.2024
I cyk kolejna ulica zdewastowana pod pretekstem pseudo bezpieczeństwa he he
Ekspert15:08, 29.11.2024
W mojej opinii zagrożeniem dla dzielnicy jest Robert Kempa absolwent Collegium Humanum oraz Klaudiusz Ostrowski - absolwent Collegium Humanum. Uważam, że to ludzie z prowincji z chorymi ambicjami, wywodzący się ze społecznych nizin za to bardzo aktywni działacze partyjni. W normalnym kraju podaliby się do dymisji po takim skandalu ale u nas są standardy inne i można byłego burmistrza Śródmieścia którego z zarzutów o korupcję uniewinnił PiSowski sędzia mianować dyrektorem centrum kultury z 12 milionowym budżetem - skąpiąc przy tym na straż miejską i policję tak jakby te instytucję były gorszę i mniej ważne od szopek i chałtur kolegów hucznie i na wyrost nazwanych życiem kulturalnym dzielnicy. Dobry menadżer to umiałby zarobić na takim obiekcie. A dyrektor Czubaszek tylko trwoni pieniądze podatników.
Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta
Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.
Stasia bozowska
23:19, 2025-10-18
Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników
Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)
Jakub
22:16, 2025-10-18
Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu
Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.
dfr rfe
21:37, 2025-10-18
Miała być likwidacja, będzie podwyżka daniny
PIS wydawało 2 mld na szczujnie TVP. W czasach PO to są już 3 mld na TVP i arcykapłanki propagandy takie jak Dobrosz-Oracz czy Schnepf. Pieniądze miały iść na onkologię dziecięcą, ale TV jest ważna dla takich ugrupowań jak PO lub PIS. Znaczna większość ich elektoratu to ludzie 60+ którzy wiedzę o świecie czerpią z TV i można przez TV nimi manipulować.
Wck
19:49, 2025-10-18