W czerwcu na jednym z ursynowskich parkingów doszło do szokujących wydarzeń. 81-letni pan Andrzej, mieszkaniec naszej dzielnicy, wybrał się wraz ze swoim wnuczkiem do kwiaciarni, aby kupić kwiaty dla swojej córki. Przechodząc przez ciąg pieszo-samochodowy przy Braci Wagów mężczyzna dostrzegł auto, które wyjechało zza zakrętu z dużą prędkością. Kierowca mógł potrącić dziecko.
Senior postanowił zwrócić uwagę mężczyźnie, który prowadził pojazd. Nie wiedział, że skończy się to dla niego tragicznie. Kierowca najpierw popychał starszego mieszkańca, a następnie zaczął bić go metalową rurą. Wszystko w obecności małego dziecka!
Przyjechałam i zobaczyłam tatę, który ma bezwładną nogę. Miał bardzo mocno rozbitą głowę. Leciała mu krew. Obok był mój płaczący i trzęsący się syn
- mówi pani Aleksandra, córka mężczyzny, w rozmowie z Uwaga TVN. To właśnie dziennikarze tego programu dostali od mieszkańców zgłoszenie w tej sprawie.
Pan Andrzej trafił do szpitala ze złamaniem. Jego obrażenia kwalifikują się do operacji, która w jego wieku może być niebezpieczna.
Na miejscu zdarzenia obecnych było dwóch świadków - pan Leszek, któremu udało się nagrać całe zdarzenie dzięki kamerce zainstalowanej w samochodzie oraz pani Elżbieta. Kobieta nie widziała samego ataku, jednak sprawcę już tak. Sąsiedzi wezwali na parking policję, jednak funkcjonariusze - zdaniem rodziny poszkodowanego - nie byli zbytnio zainteresowani sprawą. Pan Leszek przekazał policjantom numer rejestracyjny pojazdu sprawcy, a ci zebrali jedynie jego dane i przez kolejne dni nikt się z nim nie skontaktował.
Gdy druga córka poszkodowanego mężczyzny wybrała się na komisariat, otrzymała informację, że nie zostało jeszcze wszczęte postępowanie w sprawie ataku na jej ojca. To zmieniło się dopiero wtedy, gdy dziennikarze Uwagi TVN poprosili rzecznika policji o komentarz w sprawie. Ponad dwie godziny później pan Leszek został poproszony o złożenie zeznań i przekazanie materiałów wideo.
Przez tydzień można powiedzieć, że nic się nie działo i odbijaliśmy się od ściany. Jestem tak samo zaskoczona, jak zadowolona. Mam nadzieję, że teraz nabierze to takiego przebiegu, jakiego moim zdaniem powinno od początku. Jak widać, telewizja ma ogromną siłę i jest pomocna dla przeciętnego obywatela, który nie ma siły przebicia
- mówi w rozmowie z dziennikarzem Uwagi TVN pani Agnieszka, córka poszkodowanego.
Policja przekazała, że postępowanie zostało już wszczęte i udało się ustalić sprawcę. Ten również miał się skontaktować z osobami realizującymi reportaż, twierdząc, że to on jest poszkodowany i ma nagranie, które to potwierdza. Gdy dziennikarze chcieli umówić się z mężczyzną na spotkanie, poinformował, że najpierw musi wyjaśnić wszystko służbom. Mężczyzna nie skontaktował się ponownie z redakcją.
kocur13:27, 09.08.2024
8 lat rządów komunistów z PiSu rozmontowało polską policję.
Warszawiak13:54, 09.08.2024
uśmiechnieta POlicja - teraz jest lepiej, czaskoski i koledzy z partii lubia to
agnik17:29, 10.08.2024
policja nie jest Trzaskowskiego. Wracaj słoiku do swoich ojców
jac.14:22, 09.08.2024
Przed moim dwa komentarze. Jeden: wina PiS, drugi: wina PO. A chodzi o pobicie starszego mężczyzny przez huligana.
Ludzie są nienormalni.
Kulczyk18:41, 10.08.2024
Polacy są po***ani
Odyn14:51, 09.08.2024
Ciekawe kim ten bandyta jest dla kogo. Może ma kogoś w policji? Albo w jakiś sposób jest/był z nią powiązany? Może to synek kogoś odpowiednio postawionego?
Misiu16:18, 09.08.2024
Nic z tych rzeczy, ursynowska policja już taka jest .
mmb15:14, 09.08.2024
Oczywiście skutki zdarzenia są najbardziej dojmujące dla pana Andrzeja, ale:
- w materiale TVN pani, która wezwała policję, zostaje opatrzona podpisem "świadek zdarzenia" dokładnie w chwili, gdy mówi, że nie była świadkiem zdarzenia - rzetelne dziennikarstwo, nic, tylko ufać temu przekazowi,
- nagrania filmu pana Leszka są miejscowo rozmyte i nie widać dobrze niektórych zachowań uczestników, ale widać wyraźnie, jak w pewnym momencie pan Andrzej staje się atakującym - to oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia uderzenia go stalową rurką i rzucenia nim o ziemię ze skutkiem w postaci pękniętej miednicy, ale jest taki moment w tym zdarzeniu, gdy pan Andrzej jest przez chwilę agresorem a kierowca się broni.
Z całości materiału wynieść można wrażenie, że kierowca jest osobą znaną policji.
Adwokat występujący poza salą sądową w todze nie dość, że wyglądał jak pajac, to naruszył przepisy o korzystaniu z togi.
Prymitywny materiał dla gawiedzi.
Wyroku sądu bardzo jestem ciekawa.
Nick18:16, 09.08.2024
Ot, polska kultura samochodowa...
Rowerowiec21:26, 09.08.2024
Obyś nie poznał kultury hulajnogarskiej, te czasami z łapami też potrafią wystartować.
lex21:43, 09.08.2024
Powinno być prawo, że gdy Państwo - reprezentowane tu przez policję, odmawia pomocy obywatelowi to obywatel zyskuje z automatu prawo do samodzielnego wymierzenia kary.
Ursynowianin21:46, 09.08.2024
Tak naprawdę to w miejscu zdarzenia jest parking po którym jeżdżą auta. Natomiast od ulicy głównej gdzie są pasy równie dobrze można się poruszać chodnikiem po którym nie jeżdżą auta. Jako starsza osoba z małoletnim wnuczkiem powinien wybrać przemieszczanie się po chodniku a nie po parkingu po którym poruszają się auta.
Ona11:31, 12.08.2024
A czy nie przyszło ci tępaku do głowy, że ten człowiek przyjechał tu samochodem bo mieszka na Kabatach , co miał zrobić teleportować się na chodnik z parkingu? Ludzie to jednak są ameby...
Belzebub08:10, 10.08.2024
Ursynowska policja od co najmniej 25 lat jest nic nie warta
Slawek20:09, 10.08.2024
Gdyby umieli czytać, byłoby im bardzo przykro.
pol09:44, 11.08.2024
Buraczany frajer i bezmózg,miSZczu kierownicy odważny do staruszka
kkk20:57, 11.08.2024
Warszawska milicja i wszystko jasne. Oni tylko odważni byli do kobiet łamiąc im ręce za pomocą pałek teleskopowych. Wtedy to okazywali chęć do pracy, jacy wtedy byli nadgorliwi. Jak trzeba ustalić sprawcę zdarzenia jw. to już nic im się nie chce robić. Dopiero zainteresowanie dziennikarzy spowodowało, ze ruszyli swojej dudy.
rutrak00:10, 14.08.2024
Ursynowska Policja nie jest chętna aby pomagać, raczej zniechęcają do złożenia zawiadomienia o zdarzeniach, mówiąc, że czas oczekiwania bezpośrednio na komisariacie to kilka godzin. Ponadto same warunki w jakich składa się zawiadomienie to jakaś kpina. Dyżurny policjant siedzi sobie w dyżurce za szybą i nie widać z kim się rozmawia przez interkom bo szyba jest zaciemniona. Wszyscy oczekujący słyszą też co mówi osoba zgłaszająca. Gdzie ochrona danych osobowych? Nie wspomnę już o brudnych krzesełkach na poczekalni.
Użytkownik13:51, 14.08.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Warszawiak13:11, 16.08.2024
Sam kiedyś będziesz starym dziadem a i sam nie znasz dnia ani godziny kiedy możesz zdechnąć pajacu jeden.
Trwają Dni Ursynowa 2025! [RELACJA NA ŻYWO]
Po co stać w kolejce do toi toia, skoro są otwarte klatki schodowe w blokach obok i tam można się elegancko załatwić.
Urs Urs
15:59, 2025-06-14
Dni Ursynowa to "dni uryny"? Sąsiedzi cierpią katusze
Najlepiej nic nigdzie nie organizować, bo zawsze ktoś będzie miał blisko będzie mu przeszkadzało. Na Mokotowie przestano organizować wieczorne potańcówki w Królikarni, bo też ludziom do okoła przeszkadzało, a poziom hałasu był nieporównywalnie niższy niż na Ursynowie teraz...
Wszędzie hałas
13:28, 2025-06-14
Kradzieże w nowym parku na Ursynowie!
Orły z Janowskiego zajmują się już sprawą? Z resztą to i tak bez znaczenia, bo czy umorzą sprawę czy nic nie zrobią to na jedno wyjdzie.
Gax
12:53, 2025-06-14
Skazani na szambo? Zielony Ursynów walczy o kanalizację
'Skazani na szambo' to powinno być hasło przewodnie tego miasta
Mariusz
09:53, 2025-06-14
12 8
To w Warszawie rządzi/ło PO? nie wiedziałem...
13 5
A może prezydent Trzaskowski jest z PISu?
8 5
hej pisie trole, mylicie milicje ze strażą miejską, skupcie sie bo wypłaty nie będzie
8 0
do tych, którzy kwestionują, ze policja należała do Warszawy i jest Trzaskowskiego. Nauczcie się wreszcie, ze policja nie jest warszawska tylko rządowa