Zamknij

Koniec "muzycznego" chodnika przy Cynamonowej. Ratusz drugi raz zapłaci!

Natalia ZbroińskaNatalia Zbroińska 06:31, 30.07.2024
Skomentuj SK SK

Ruszył wreszcie remont zniszczonego chodnika przy ul. Cynamonowej. Wyremontowany chodnik został rozjeżdżony przez ciężarówki.  Podczas remontu dwa lata temu urzędnicy zapomnieli, że gdzieś musi przejechać choćby śmieciarka. Teraz powstanie wjazd, a ratusz zapłaci po raz drugi.

Na początku marca pisaliśmy o całkowicie zniszczonym chodniku przy ul. Cynamonowej obok przystanku autobusowego "Szolca-Rogozińskiego" 01. Mieszkańcy skarżyli się na popękane płyty betonowe i dziury.

Nikt z tym nic nie robi, wolna amerykanka. Przecież to jest niebezpieczne, jak ktoś rowerem jedzie czy z wózkiem idzie... Mieszkańcy ciągle się skarżą, jak przychodzą. Poprawili już to raz i znowu to samo 

- mówiła nam pracownica pawilonu AGD znajdującego się tuż obok zniszczonego chodnika.

Internauci przezwali nawet ten fragment chodnika "chodnikiem muzycznym", bo wjazd auta powodował, że kołyszące się płyty "wygrywały muzykę".

Powodem zniszczeń były samochody ciężarowe oraz śmieciarki, które regularnie przejeżdżały przez chodnik. Odcinek ten jest również fragmentem drogi pożarowej. 

W tym miejscu pojazdy wjeżdżają z ul. Cynamonowej na ciąg pieszo-jezdny ul. Szolca-Rogozińskiego oraz miejsca parkingowe położone pomiędzy wejściem do szkoły (CLVIII LO) przy ul. Szolca-Rogozińskiego 2 a pawilonem przy ul. Szolca-Rogozińskiego 1.

Niestety z tego wjazdu korzystają również ciężkie pojazdy wywożące odpady komunalne, ponieważ przy południowo-wschodnim narożniku budynku przy ul. Szolca-Rogozińskiego 1 został zorganizowany śmietnik

- tak zniszczenia tłumaczył ursynowski ratusz.

Podjazd zamiast popękanego chodnika 

Smaczku sprawie dodaje fakt, że niespełna dwa lata temu teren był remontowany przy okazji realizacji projektu z Budżetu Obywatelskiego na 2021 rok "Zieleń zamiast betonu". Przy wymianie nawierzchni na całym terenie, za którą wraz z urządzeniem trawników, nasadzeniami i ustawieniem wygrodzeń dzielnica zapłaciła ponad 270 tys. zł, nikt nie pomyślał, że chodnik prędzej czy później zostanie zniszczony przez ciężkie pojazdy. 

Teraz urząd stara się naprawić swój błąd i remontuje fragment chodnika. Tym razem zostanie zrobione to inaczej, powstaje wjazd na solidnej podbudowie, tak aby historia z falującymi płytami się nie powtórzyła.

Wymieniamy płyty nie na te chodnikowe, ale te, które utrzymają natężenie ruchu większych ciężarówek

- mówi zastępca burmistrza Klaudiusz Ostrowski. 

Wcześniej dzielnica wystąpiła do wykonawcy, który w 2022 roku remontował chodnik o jego naprawę w ramach gwarancji. Firma odrzuciła roszczenia i ratusz za remont zapłaci jeszcze raz. 

Nie robimy tego z gwarancji, ponieważ wykonawca, który robił te płyty chodnikowe, nie uznał naszych roszczeń.

Dzielnica robi w ramach bieżącego utrzymania dróg, więc kosztorys będziemy znali dopiero po zakończeniu remontu

- dodaje Ostrowski. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

wiesiekwiesiek

7 0

Oto cały Ursynów, nikt nie ponosi odpowiedzialności za fuszerki. 10:06, 30.07.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%