Obowiązujący od grudnia 2017 roku zakazu wstępu psów do Lasu Kabackiego wciąż budzi emocje i wciąż jest nieegzekwowany. Mieszkaniec Ursynowa, który codziennie spaceruje po lesie także zimą, twierdzi, że wielokrotnie został obszczekany i zaczepiony przez psa. Właściciele zwierząt nie reagują.
Niemal codziennie jestem atakowany przez biegające luzem psy - opowiada w rozmowie z Haloursynow.pl. - Właściciele tych czworonogów mają gdzieś to, że obowiązuje zakaz wchodzenia z psami do rezerwatu. Na przypomnienie o takim zakazie reagują agresją. Proszę o przypomnienie wszystkim, że zakaz jest, nikt go nie odwołał, a psa należy pilnować
- mówi czytelnik.
Mieszkańcy Ursynowa potwierdzają, że psy w lesie wciąż są, choć niekoniecznie uważają to za problem.
- Dziwi mnie zakaz wprowadzania psów do lasu, bo przecież las to miejsce rekreacji dla ludzi, miejsce spacerów. Naprawdę nie rozumiem, skąd ten hałas o psy w Lesie Kabackim - mówi pani Natalia, która spaceruje po Kabatach kilka razy w tygodniu.
Podobnego zdania jest Basia Muzyka – pomysłodawczyni ursynowskiego Parkrunu, która w Lesie Kabackim biega i jeździ na rowerze. W wypowiedzi, której udzieliła nam parę lat temu, stwierdziła, że nie jest przeciwna psom w lesie, bo skoro jako ludzkość je udomowiliśmy, to powinniśmy się nimi dobrze zajmować – w tym zapewniać odpowiednią dawkę ruchu. Zwracała natomiast uwagę na inny problem.
Ścieżki w lesie są mocno zagęszczone, biegający bez smyczy pies może bardziej zaszkodzić jadącemu z pewną prędkością rowerzyście, który nie ma szansy stanąć w miejscu jak pieszy czy biegacz
– ostrzegała popularyzatorka biegania z Ursynowa.
Także pan Filip, który po Lesie Kabackim biega i jeździ na rowerze mówi, że jako biegaczowi psy mu nie przeszkadzają, mimo że widuje je w lesie regularnie. Został kilka razy przez psa zaczepiony, ale nie na Ursynowie. – Na rowerze jest gorzej, bo psy włażą pod koła. Nie wiadomo czy nagle nie wbiegnie na ścieżkę – mówi.
Zdania mieszkańców są więc podzielone. Nie wpływa to jednak na sytuację prawną, która jest jasna.
Zgodnie z planem ochrony rezerwatu przyrody Las Kabacki z 2016 r., na jego teren nie wolno wprowadzać psów – ani na smyczy, ani bez. Dobitnie świadczą o tym tabliczki ustawione przy wejściach do lasu postawione dopiero w grudniu 2017 roku.
W celu zapewnienia właściwej ochrony rezerwatu zatwierdzono plan ochrony, w którym zdiagnozowano zagrożenia i wskazano sposoby ich eliminacji do realizacji przez najbliższe 20 lat. Jednym z takich zagrożeń, przede wszystkim w odniesieniu do fauny bytującej w tym miejscu, są psy, które nie tylko płoszą i niepokoją zwierzęta, ale również powodują straty w lęgach ptaków budujących gniazda na ziemi lub nisko na drzewach i krzewach (wyjadają jaja i pisklęta), a także zanieczyszczają rezerwat odchodami.
Nie należy mylić rezerwatów przyrody z parkami miejskimi, czy też innymi terenami zieleni przeznaczonymi w pierwszej kolejności do rekreacji. W rezerwacie najważniejsza jest przyroda, zaś korzystanie z jej walorów nie może wiązać się z negatywnym oddziaływaniem.
- przypomina stołeczny ratusz.
Radni z Ursynowa na początku 2018 r. usiłowali przeforsować zmianę przepisów na takie, które zezwalałyby na wprowadzanie czwórnogów do lasu, ale bez skutku.
- W czasie prac nad planem jako jedno ze zdiagnozowanych zagrożeń, wskazano obecność psów, które nie tylko płoszą i niepokoją zwierzęta, ale również powodują straty w lęgach ptaków budujących gniazda na ziemi lub nisko na drzewach i krzewach (wyjadają jaja i pisklęta), a także zanieczyszczają rezerwat odchodami – tłumaczyła wówczas Agata Antonowicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.
Jak sprawa wygląda w praktyce? Leśnicy patrolują teren, ale nie mają żadnej możliwości interwencji, oprócz wezwania straży miejskiej. Straż może wystawić mandat do wysokości 1000 zł na podstawie kodeksu wykroczeń (art. 166), za „puszczanie psa luzem, poza czynnościami związanymi z polowaniem”.
Problemem jest jednak namierzenie właściciela z psem w lesie. Zanim straż miejska dojedzie na miejsce człowieka i zwierzęcia już nie ma. Straż nie ma z kolei aż tylu patroli do dyspozycji, by w rezerwacie przeprowadzać kontrole non stop. Od czasu do czasu zarówno straż, jak i policja - zwłaszcza po interwencjach Lasów Miejskich Warszawy, które zarządzają kabackim rezerwatem - przeprowadzają kontrole doraźne. Co nie rozwiązuje problemu.
Wydaje się, że wszystkie strony pogodziły się ze stanem obecnym. Czyli martwym prawem, którego stróże prawa nie są w stanie wyegzekwować i przymykaniem oczu na wejścia z psem do lasu przez leśników, którzy nie mają żadnych instrumentów, by temu zaradzić.
Jeszcze raz apelują do tzw. "psiarzy". To od Was zależy, czy w Lesie Kabackim będą dzikie zwierzęta, czy nie będą one zaganiane i straszone przez psy. I czy nie będzie wypadków z udziałem pieszych - pogryzień czy kolizji z rowerzystami. Poczujcie tę odpowiedzialność!
- apeluje nasz czytelnik przejęty losem dzikich zwierząt w rezerwacie.
Może to kilkoro z Was to dotrze, przyznacie, że las na Kabatach to nie park, tylko rezerwat i my - ludzie - jesteśmy tu gośćmi. A w konsekwencji wybierzecie inne miejsce spacerów z psami
- kwituje.
[ANKIETA]197[/ANKIETA]
Ms15:27, 24.01.2024
Mam psa myśliwskiego, który jest odwoływalny i nie goni zwierzyny. Jednak uważam, że zakaz wprowadzania psów również na smyczy powinien zostać utrzymany. Przede wszystkim chodzi o dzikie zwierzęta. To mały las a wypłoszona sarna, nawet jak pies nie ruszy za nią w pościg, potrafi przebiec w panice od kilkuset metrów nawet do dwóch kilometrów. Taki bieg może się skończyć pod kołami samochodu, na ścianie budynku czy płocie. I w lesie kabackim zdarzały się takie przypadki. 15:27, 24.01.2024
ursynowianin16:05, 24.01.2024
zdarzały się też przypadki atakowania biegaczy przez psy 16:05, 24.01.2024
AM16:09, 24.01.2024
Uszanujmy skrawek pięknej przyrody. Wystarczy , że ludzi jest w lesie jak na przysłowiowej Marszałkowskiej i jeszcze pozwolić na wprowadzanie psów? Dziwię się dyskusji bo to przecież rezerwat przyrody chroniony prawem i psów wprowadzać nie wolno! Niestety inwazja tzw."psiarzy" jest wszechobecna. Psy w sklepach, restauracjach, na placach zabaw (tych dla dzieci - a to też zabronione).
Ursynów zamienił się w jedna wielką psiarnię i widać przestrzeni do życia brakuje. Niestety zachowania właścicieli psów wiele do życzenia pozostawiają - pozwalają pieskom na wszystko - szczekanie od rana do nocy i w nocy pod oknami, na balkonach, wszechobecne odchody, obsikane wejścia do klatek, ściany budynków, a teraz inwazji na rezerwat kabacki sie zachciewa. Oby nieee!!! 16:09, 24.01.2024
Otwórz16:16, 24.01.2024
Jednym przeszkadza szczekający pies, innym niewychowane bachory drace się albo walące w podłogę cały dzień. Nie mówiąc o tym, że bez skrępowania wchodzą w lesie w krzaki, żeby się załatwiać, niszczą roślinność, budują sobie szałasy, są tacy co grzybów szukają. Kiedy zakaz dla ludzi w lesie? 16:16, 24.01.2024
Czetwik20:13, 24.01.2024
@Otwórz, te bachory będą płaciły na twój ZUS gdy będziesz siedział zniedołężniały, samotny i w obsr…nej pielusze. Gdyby to ode mnie zależało, to zabroniłbym im płacenia na twoją emeryturę, a jedynie zgodził się na refundację wyjazdu do Holandii (ale może wtedy będzie dostępna już w Polsce, więc utylizacja będzie tańsza). No chyba, że psiecko będzie zarabiać na twoje utrzymanie. 20:13, 24.01.2024
jotka22:41, 24.01.2024
Czetwik, na swoją emeryturę każdy zbiera sam. A patrząc na dzisiejsze pokolenia, to raczej ja ze swojej emerytury będę dawać tym obecnym dzieciom kasę na różne 800+, zasiłki, becikowe, rodziny na swoim, mieszkanie jakieśtam itp. 22:41, 24.01.2024
Czetwik07:45, 25.01.2024
@jotka nie wypowiadaj się o rzeczach, o których najwyraźniej nie masz pojęcia. Wiesz co to system repartycyjny w ubezpieczeniach społecznych? ZUS finansuje wypłaty świadczeń z bieżących składek. Jak nie będzie komu płacić składek, to nic nie dostaniesz, chyba że składki będzie płacić psiecko albo imigranci, których ściągamy w coraz większej liczbie. Tyle dobrego, że Pakistańczycy czy Bengalowie są muzułmanami i nie lubią psów, więc jak ich będzie jeszcze więcej w Polsce, to w końcu zrobią z porządek z psami i ich psiarzami. 07:45, 25.01.2024
agnik11:03, 25.01.2024
czetwik. otóz skoro państwo zabierało mi na ubezpieczenie społeczne przez wszystkie lata pracy to państwo nie ma prawa mi nie wypłacac emerytury. najwyzej podam sądu, ze zabierało na emerytury a potem zdefraudowało te pieniadze 11:03, 25.01.2024
aster15:01, 25.01.2024
ileż ja bym dał, żebym sobie sam mógł odkładać pieniądze na moja emeryturę, a nie płacić na socjal nierobów, na składki zdrowotne z których nie da się skorzystać, na dzieci innych ludzi. 15:01, 25.01.2024
Kon11:37, 26.01.2024
"Na emeryture kazdy zbiera sam". Wroc do gimbazy do oslej lawki !! 11:37, 26.01.2024
Jeszcze jak16:11, 24.01.2024
Zakaz to powinien być wprowadzony dla rowerzystów. To miejsce spacerów a nie *%#)!& między pieszymi, bezmózgi zapominają, podobnie jak na Moczydlowskiej, że to nie są drogi dla rowerow i nie mają pierwszeństwa. Do tego po opadach deszczu tworzą okropne koleiny, nie da się potem chodzić po lesie. Mostek też już zniszczyli, nie mówiąc o tym, że to oni płosza zwierzynę, a nie pies na smyczy. I czas wziąć się za smród z ognisk w Powsinie, darcie ryja i załatwianie się po krzakach. To zwierząt nie płoszy, tylko psy? 16:11, 24.01.2024
Boom18:11, 24.01.2024
Jest zakaz palenia ognisk. Wystarczy egzekwować. 18:11, 24.01.2024
Anżej18:47, 24.01.2024
A w rodzinie wszyscy zdrowi? 18:47, 24.01.2024
pol10:14, 25.01.2024
Zakaz powinien dotyczyć takich,jak ty.
Najmądrzejszy na świecie.
Jeżdżę tam na rowerze od 30 lat i będę jeździł.
Nie jeżdżę jak wariat.
Mam na uwadze wszystkich.
Także takich ,jak ty.
Gdzie jeździć na rowerze ,jak nie w lesie??????????????????
Oczywiście z poszanowaniem potrzeb innych osób.
Najgorsi są piesi łażący całą szerokością,mający w du...ie wszystkich innych i drących mordy ,że ich z daleka słychać.
Pewnie tacy ,jak ty zostawiają na poboczu puszki po piwie.
10:14, 25.01.2024
jac.10:20, 09.02.2024
Myślę, że bez obrażania innych ludzi łatwiej byłoby pójść na kompromis. Kiedy ja jeżdżę po lesie, na tygodniu, w godzinach porannych, to choćbym chciał, nie ma tam ludzi, których możnaby przejechać.
To o czym Pan pisze, to weekendy, gdy las zmienia się w agorę. I to też dotyczy tylko okresu od kwietnia do powiedzmy października. Myślę, że bez kontrowersji na dni wolne od kwietnia do października możnaby wprowadzić zakaz wjeżdżania rowerami. 10:20, 09.02.2024
AM16:23, 24.01.2024
Temat dotyczy psów! 16:23, 24.01.2024
Boom16:37, 24.01.2024
Skoro nikt nie egzekwuje przepisów w Lesie Kabackim to dyskusja jest również jałowa jak o rowerzystach na chodnikach. 16:37, 24.01.2024
Jacktheripper18:50, 24.01.2024
A jaki ma sens egzekwowanie jak anżej ułaskawi, a może nawet uniewinni? 18:50, 24.01.2024
Prawda 22:37, 24.01.2024
Psów jest ogólnie w Polsce za dużo i o ile adoptowanie piesków ze schronisk jest szlachetne, to jak każdy Warszawiak będzie mieć w domu dwa psy, to nawet sto parków miejskich będzie za mało, nie mówiąc o tonach odchodów. Posiadanie psa powinno być luksusem i tylko dla osób umiejących swoje zwierzę ogarnąć behawioralnie. A docelowo, kochani, trzeba walczyć o ustawę z obowiązkową rejestracją chipów oraz bezpłatną sterylizację/kastrację wiejskich burków, żeby docelowo zmniejszać ilość psów. 22:37, 24.01.2024
pol10:17, 25.01.2024
Za dużo w Polsce to jest przepełnionych nienawiścią tzw.ludzi ,jak ty 10:17, 25.01.2024
AM16:01, 27.01.2024
Królestwo za miejsce bez psów!!!
Dokładnie tak - posiadanie psa powinno by luksusem. obwarowane przepisami, obowiązkami i podatkami - takimi konkretnymi. Na moim osiedlu Natolińskim hoduja po 3, 4 psy w tych mieszkankach z betonu. Katastrofa ekologiczna, o odpoczynku nie ma mowy. 16:01, 27.01.2024
agnik11:51, 03.02.2024
Są kraje gdzie w blokach trzeba mieć zgodę pozostałych zamieszkujących na posiadanie psa. Co inne jak się ma domek 11:51, 03.02.2024
Robert23:18, 24.01.2024
To rezerwat.
Dlaczego nikt go "pilnuje".
Dlaczego można bezkarnie i agresywnie z niego korzystać?
......
Dlaczego właściciele psów uważają, że są święci i ich hieny też są święte?
Obsrane chodniki, obsrane trawniki, szczekanie w bloku, szczekanie przed oknem, obsikane klatki schodowe, obsikane chodniki, podlatywanie do dzieci, które się boją... przytykanie mokrego nosa do nogi czy zakupów w torbie... a o windach można napisać opowiadanie..
I tyle.
R. 23:18, 24.01.2024
Suszi23:18, 24.01.2024
Mieszkam na Natolinie blisko Lasu Kabackiego i jestem za utrzymaniem zakazu. Sam mam psa od 14 lat i bardzo mnie deneruje zachowanie właścicieli psów, a szczególnie to, że nie sprzątają po swoich pupilach. To jest masakra, co dzieje się na trawnikach, ale także na chodnikach, a szczególnie teraz, jak śnieg się rozpuścił! 23:18, 24.01.2024
Robert23:21, 24.01.2024
To rezerwat.
Dlaczego nikt go "pilnuje".
Dlaczego można bezkarnie i agresywnie z niego korzystać?
......
Dlaczego właściciele psów uważają, że są święci i ich hieny też są święte?
Obsrane chodniki, obsrane trawniki, szczekanie w bloku, szczekanie przed oknem, obsikane klatki schodowe, obsikane chodniki, podlatywanie do dzieci, które się boją... przytykanie mokrego nosa do nogi czy zakupów w torbie... a o windach można napisać opowiadanie..
I tyle.
R. 23:21, 24.01.2024
Gantz00:37, 25.01.2024
Ja tam się dziwię Straży Miejskiej - przecież pieniądze leżą na ziemi. Puścić dwuosobowy patrol na rowerach do lasu w każde cieplejsze popołudnie i zobaczymy co się wcześniej skończy - bloczki z mandatami czy ludzka głupota. A robota przyjemna - można sobie na rowerze pojeździć po lesie i okolicach. Nawet nie trzeba psiarzy specjalnie szukać - mniej więcej wiadomo którędy do lasu od strony Ursynowa wchodzą. Od maja do września akcję prowadzić regularnie i się ludzie oduczą łamania przepisów a i budżet zyska. 00:37, 25.01.2024
Izka07:56, 25.01.2024
Bo to elektorat i nie wolno go denerwować, a wybory blisko... 07:56, 25.01.2024
Boom09:40, 25.01.2024
Polska w pigułce. Wprowadza się prawo, nikt jego nie egzekwuje, wielu nie przestrzega, a na koniec głosowanie czy rezerwat to rezerwat. 09:40, 25.01.2024
nnn10:39, 26.01.2024
Zgadzam sie ale jest jedno pytanie. Jesteś wybiórczy czy rzetelny?
Chcesz karać tylko ludzi z psami czy wszystkich ludzi którzy chodzą ścieżkami oznaczonymi zakazem przejścia też? Albo ludzi jeżdżących na rowerze w niebezpieczny sposób, oraz pieszych blokujących całą szerokość drogi i za dzieci schodzące ze ścieżek? 10:39, 26.01.2024
natolin10:07, 25.01.2024
może rada dzielnicy by się tym zajęła? czy boja się narazić psiarzom przed wyborami kwietniowymi? 10:07, 25.01.2024
poihgfd10:15, 25.01.2024
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
zbójnik10:45, 25.01.2024
uprzejmie prosze admina aby usuwac nieładne tresci publikowane przez poihgfd10:15, 25.01.2024 10:45, 25.01.2024
Boom11:07, 25.01.2024
To wysyłaj zgłoszenia i kasują. Klikasz w ten mały trójkącik obok łapek do głosowania. 11:07, 25.01.2024
Poszkodowany 11:37, 25.01.2024
Były wielokrotnie przypadki,że agresywne psy atakowały spacerujących a ci salwując ucieczką przewracali się,były
poważne urazy,bo właściciele beztrosko puszczają luzem psy.
Słusznie Ktoś napisał,pieniądze leżą na ulicy i tylko trzeba egzekwować
1. Pies w rezerwacie ,,luzem,, raz
2. Pies bez kagańca dwa
3. Pies bez smyczy trzy
Od razu by się odechciało bezmyślnego narażania spacerujących jak i zwierząt na głupotę właścicieli
11:37, 25.01.2024
RACJA14:31, 25.01.2024
Absolutna racja!!! 14:31, 25.01.2024
czyt.09:15, 26.01.2024
4. Pies W REZERWACIE
Już sam ten fakt wystarczy do wystawienia mandatu.
Zdaje się, że do niektórych nie dociera fakt, że Las Kabacki formalnie jest rezerwatem.
Ze wszystkimi tego konsekwencjami.
PS: zarządzający może dopuścić ograniczenie/zniesienie części ustawowych restrykcji - ale w odniesieniu do obecności psów tego nie uczynił 09:15, 26.01.2024
nnn10:43, 26.01.2024
4. Człowiek schodzący z wyznaczonych ścieżek
5. Dzieci wbiegające w krzaki
6. Ludzie idący ścieżką oznaczoną zakazem przejścia
7. Ludzie sikający i *%#)!& w lesie
8.Rowerzyści szalejący między pieszymi
...
Pytanie brzmi... to psy są złe? Czy ludzie *%#)!& niezależnie od tego czy z psem czy bez. 10:43, 26.01.2024
czyt.11:39, 26.01.2024
@nnn: Masz rację, to nie psy są złe.
Ale w oparach hipokryzji nie raczysz dostrzec, że to właśnie psy są największym zagrożeniem dla fauny, której to ochrona jest jednym ze statutowych celów rezerwatu. Nie zły człowiek - tylko właśnie psy. Okulisty czy dobrej kawy brakuje? A może jedynie umiejętności przyznania się do błędu..? 11:39, 26.01.2024
nnn15:21, 26.01.2024
A może przeczytaj ustawę dotyczącą rezerwatów i jak to nazywasz statutu ich tworzenia? Albo chociaż jakiś skrót i ogólne zasady?
Za poruszanie się ścieżkami poza wyznaczonym miejscem mandat od 500 pln w zwyż. Właśnie w celu ochrony fauny i flory. W rezerwacie jest też część z całkowitym zakazem wstępu wyznaczona jako ostoja zwierząt. I ludzie tam chodzą masowo przedetpami mimo zakazu.
I co teraz? Umiesz czytać statut rezerwatu i regulamin? A potem przyznać się do błędu? Czy tylko zarzucać innym że nie potrafią 15:21, 26.01.2024
były glina14:44, 25.01.2024
dla policji to lepszy interes niż ustawienie się z radarem na Puławskiej; wielokrotne trafienia takich psów w lesie kabackim z beztroskimi właścicielami to 100% 14:44, 25.01.2024
Kot16:46, 25.01.2024
Terorryzm psiarzy. Chodniki obsr, trawniki obsr, szczekanie na późnowieczornych spacerach, jak człowiek chce odpocząć, obsikane wszystko co pies mógł dosięgnąć strumieniem. Chcemy miejsc, gdzie psom jest wstęp wzbroniony, a taki miejscem jest na przykład REZERWAT. Straż Miejska powinna łoić mandaty po 5000zł za każdego spacerowicza z psem, to dopiero się nauczą. 16:46, 25.01.2024
nnn10:44, 26.01.2024
A każdemu człowiekowi bez psa który idzie niewyznaczonym przedeptem poza ścieżką też? Czy jesteś wybiórczy i widzisz tylko to co inni robią źle? 10:44, 26.01.2024
Czetwik17:32, 25.01.2024
@aster już dużo wiemy o tobie z wątku o fajerwerkach :) także jeżeli ktoś jest nierobem to ty, bo na pewno dzieci nie zrobisz :) dlatego tym bardziej powinieneś łożyć na tych, którzy dzieci mają, bo z kolei one opłacały twoją emeryturę i regularne wizyty u proktologa. 17:32, 25.01.2024
Wbjs11:24, 27.01.2024
Czerwik, już dawno nie czytałem tak *%#)!& wpisu 11:24, 27.01.2024
aster20:12, 29.01.2024
@Wbjs spokojnie Czetwik jest ograniczony umysłowo, chyba nie do końca umie przełożyć na myśli to co przeczytał i teraz pisze takie głupoty. Przepraszam za niego. 20:12, 29.01.2024
osioł 18:43, 25.01.2024
A może by tak zapytać się o zdanie rdzennych mieszkańców lasu kabackiego, w przeciwnym razie pozostaną nam tylko w wydaniu Wilkonia w Alternatywach 18:43, 25.01.2024
int20:53, 25.01.2024
Nieegzekwowalność przepisów wynika z niechciejstwa.
Gdyby policja czy straż miejska przejechała się tam dwa razy w tygodniu na rowerze to za każdym razem mieliby po kilkanaście mandatów. Niestety nie widziałem tam służb nigdy. 20:53, 25.01.2024
Boom21:32, 25.01.2024
Ja widziałem. Na koniach. Łamiących zakaz jazdy konnej. 21:32, 25.01.2024
kurkawodna07:59, 26.01.2024
Oni byli na sygnale. Świeciły im czerwono niebieskie nosy w akompaniamencie *%#)!& koni 07:59, 26.01.2024
nnn10:48, 26.01.2024
A cała sprawa sprowadza sie tylko i wyłącznie do kultury ludzkiej, a nie psiej.
Jest setka zachowań ludzik które są karalne w Lesie Kabackim, jeśli spojrzymy z perspektywy ochroni zwierząt.
Czy to pies biega po zaroślach czy dziecko nie ma znaczenia. Czy to dorosły idzie sie odlać.
Każde niszczy przyrode. I tylko kolejna wojna polsko-polska o to kto ma większą rację a wszyscy łamią przepisy. 10:48, 26.01.2024
czyt.11:46, 26.01.2024
Cała sprawa - brew temu co piszesz - nie sprowadza się tylko do kultury ludzkiej.
Ponownie w oparach hipokryzji nie raczysz dostrzec, że to właśnie psy są największym zagrożeniem dla fauny, której to ochrona jest jednym ze statutowych celów rezerwatu. Nie odlewający się dorosły czy biegające dziecko - tylko właśnie psy. A może warto poczytać ze zrozumieniem, choćby pierwszy wpis komentującego Ms ? 11:46, 26.01.2024
nnn15:16, 26.01.2024
A właśnie że się sprowadza. Ponieważ za poruszanie się poza wyznaczonym terenm w rezerwacie obowiązuje mandat od 500 pln w zwyż wg prawa dotyczącego ochrony przyrody i rezerwatów przyrody.
Sarne, ptaki i inne zwierzęta i ich ścieżki i domostwo może zniszczyć tak samo pies, jak i człowiek zadeptujący ściółkę i płoszący ptaki.
Oczywiście że komentujący Ms ma rację. Ale to nie znaczy że i ja jej nie mam bo się nie wykluczamy. 15:16, 26.01.2024
jac.10:23, 09.02.2024
To nie jest kwestia kultury, tylko oddziaływania na środowisko. Jeżeli problem z psem polega na tym, że może zagryźć mniejszą zwierzynę, to dzieci zbiegające ze ścieżek raczej tego nie zrobią. 10:23, 09.02.2024
abc10:52, 26.01.2024
Jak dzieci biegają po krzakach i rowerzyści jeźdżą po lesie to psy też powinny móc chodzić. Ale tylko i wyłączenie na smyczy. Bez, powinno być zabronione jeszcze większymi karami. Ale karami dla wszystkich a nie wybranych. Jeśli ktoś łazi i robi przedepty w miejscach z zakazem wejścia bo jest ostoja zwierzyny też powinien dostać mandan. nawet bez psa. 10:52, 26.01.2024
Kokos23:35, 26.01.2024
A może by zorganizować tam patrole Straży Leśnej, która ma uprawnienia do wystawienia mandatów? 23:35, 26.01.2024
Leśny 06:23, 27.01.2024
a na mnie się kiedyś tak pies rzucał że go ledwo właściciel utrzymał, fakt że było ciemno ale mimo wszystko uważajcie! 06:23, 27.01.2024
Wbjs11:02, 27.01.2024
Sam miałem pieski i bardzo je lubię . Ale do Rezerwatu Las Kabacki nie chodziłem z nimi . Rezerwat jest domem dzikiej zwierzyny !
11:02, 27.01.2024
Lokals08:19, 28.01.2024
JAKI SPÓR? PRZECIEŻ WSZYSCY SĄ PRZECIWKO PIESKOM W LESIE KABACKIM. SPOJRZCIE CHOCIAŻBY NA KOMENTARZE TUTAJ. TAKIE ARTYKUŁY JAK TEN, ŻE NIBY SĄ JAKIEŚ SPORY, SĄ PISANE NA ZAMÓWIENIE PSIARZY. TYMCZASEM LUDZIE SĄ ZGODNI - ŻADNYCH PIESKÓW W LESIE KABACKIM. 08:19, 28.01.2024
Wsdb4218:49, 29.01.2024
Psy niestety są problemem. Jest ich w lesie bardzo dużo i ludzie często nie mają nad nimi kontroli. Zdarzają się przypadki, w których ten sam pies atakuje kilkoro biegaczy na przestrzeni kilku miesięcy i wlascicielka bagatelizuje sprawę. Albo na smyczy albo w kagancu. Wtedy niech sobie po ścieżkach w lesie chodzą. 18:49, 29.01.2024
legal22:28, 29.01.2024
Pies luzem ale będziesz odpowiadać karnie jak coś zrobi. Tego trzeba mieć świadomość. 22:28, 29.01.2024
Jur23:49, 13.03.2024
A co po karze, jeśli poszkodowany/a ma złamaną rękę, a może nawet biodro? Żadne smycze i kagańce, żadne odwoływalne pieski. Po prostu zakaz. Leśnicy nie muszą wzywać straży miejskiej. Straż tam powinna być. Gdyby wlepili trochę mandatów, poszłaby wieść i przynajmniej część psiarzy by zrezygnowała. Poza tym psów jest na Ursynowie za dużo. Coraz częściej mieszkańcy mają po dwa, a nawet trzy psy. Jak to się ma do modnej ekologii? 23:49, 13.03.2024
Ania10:19, 30.01.2024
Absolutnie nie powinno się wyprowadzać psów bez smyczy do Lasu Kabackiego. Może jakieś małe, na smyczy to jeszcze ok. Ale ludzie zupełnie o to nie dbają, puszczają wielkie wilczury czy pitbule bez smyczy. A tam chodzą też dzieci. Straz leśna nie umie namierzyć ? WYSTARCZY STANĄĆ W SOBOTY CZY NIEDZIELE OD STRONY KIERSZKA np od Olechowskiej ;) To co tutaj się dzieje to wykracza poza wszelkie granice tolerancji, ale i rozsądku. Psy i to na ogóle te duże właśnie latają w 80% luzem, a właściciele jak się delikatnie zwróci uwagę sa oburzeni np. ostatnio jak jedna Pani 2 duże psy puścila i goniły biedne sarny, była oburzona zwróceniem uwagi - dodam zupełnie nad dwoma swoimi, wielkimi psami nie panowała :( "Bo jej psy muszą się gdzieś wylatać, no i nie jej wina ,że trafiĺy akurar na sarny "... taki był komentarz :( 10:19, 30.01.2024
Darek13:31, 01.02.2024
Fotopułapki są częściowym rozwiązaniem wyłapania delikwentów z psami i częstsze patrole straży miejskiej oraz przykładowe ukaranie mandatami kilku delikwentów wraz z nagłośnieniem o tym w mediach. 13:31, 01.02.2024
Mój nick20:02, 28.02.2024
Widziałem kiedyś taką scenę: dwoje ludzi idzie poza szlakiem, brną przez krzaki (1 mandat), dookoła biega wilczur, oczywiście bez smyczy (2 mandat), pies biega z nosem przy ziemii, kluczy i węszy - ewidentnie tropi zwierzynę, która tam musiała bywać (3 grzech), i która najpewniej przed psem uciekła. I tak ma być w Lesie Kabackim? Inny problem, to że nie ma do kogo zadzwonić, żeby pojawiły się służby i "skorygowały" sytuację. 20:02, 28.02.2024
Slawek23:22, 14.04.2024
Trzeba dzwonić na numer 19115 i prosić o interwencję straż miejską.
Tam jest to spisywane i pokazywane na statystkach w raportach.
Czym więcej osób zadzwoni tym szybciej ruszą leniwe tyłki, a może nawet komendanta zmienią. 23:22, 14.04.2024
Kera15:32, 28.05.2024
Powinien być zdjęty. Z psem na smyczy- nie powinno stanowić problemu. Tyle lat było to miejsce dostępne i nikomu to nie przeszkadzało. Coraz więcej zakazów. Opanujmy się już. 15:32, 28.05.2024
Ursyn18:38, 25.01.2024
7 15
Zdarzały się przypadki gwałtów i morderstw. Sam byłem świadkiem pobicia. Zakaz wchodzenia ludziom do lasu! 18:38, 25.01.2024