Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji regularnie publikuje dane z badań ścieków pod kątem wirusa wywołującego chorobę Covid-19. Okazuje się, że w grudniu mieliśmy szczyt zachorowań nienotowany w oficjalnych statystykach. Najwięcej osób chorowało w południowych dzielnicach: na Ursynowie, Mokotowie i w Wilanowie.
Jak stwierdzić, ile osób choruje na Covid-19, gdy prawie nikt nie jest już zainteresowany wykrywaniem wirusa Sars-CoV-2? Przebadać ścieki trafiające do oczyszczalni. Od lutego 2022 roku warszawskie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zleca badania próbek ścieków pod kątem występowania RNA tego wirusa.
Próbki pobierane są w czterech stałych punktach z sieci kanalizacyjnej: w oczyszczalni ścieków Południe przy ulicy Sytej 190/192, do której trafiają ścieki z południowej części lewobrzeżnej Warszawy, a więc z Ursynowa, Wilanowa i części Mokotowa. Drugi znajduje się w oczyszczalni ścieków Pruszków, do której trafiają ścieki z dzielnicy Ursus, a także Pruszkowa, Piastowa, Michałowic, Ożarowa Mazowieckiego i Brwinowa. Trzeci i czwarty punkt poboru próbek to oczyszczalnia Czajka po lewej i po prawej stronie Wisły. Trafiają tam (prawy brzeg) ścieki m.in. z Białołęki, Żerania, Legionowa oraz Wieliszewa. Przez lewy brzeg przechodzą ścieki z północnych i centralnych dzielnic lewobrzeżnej Warszawy.
Z wykresu przedstawionego przez MPWiK wynika, że przez cały czas w ściekach obecny jest ślad RNA wirusa SARS-CoV-2. Jego ilość zmieniała się w dość szerokim zakresie od 0,00 do 0,1 tzw. wartości znormalizowanej.
W drugiej połowie września zawartość materiału genetycznego gwałtownie rośnie - zwłaszcza w Zakładzie Południe, czyli w ściekach z Ursynowa, Mokotowa i Wilanowa. Na przełomie września i października spada do zera, a później następują na przemian wzrosty i spadki.
Na początku grudnia wyniki badań próbek pobranych ze wszystkich lokalizacjach wykazują tendencję malejącą, a już w kolejnych dniach miesiąca wskazania dynamicznie wzrastają. Tendencja ta w drugiej połowie grudnia zmienia się - wyniki próbek pochodzących ze wszystkich punktów poboru wykazują spadek. Sytuacja ta ulega zmianie w ostatnich dniach grudnia 2023 r. - wskaźniki ze wszystkich punktów poboru idą do góry.
- opisuje Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
Zwraca uwagę fakt, że poziom stężenia wirusa w próbkach w połowie grudnia był tylko trochę niższy niż podczas drugiej najpowszechniejszej fali koronawirusa w marcu 2022 roku. Na szczęście pod koniec miesiąca znacznie spadły.
Covid-19, choć wciąż powszechny, na szczęście nie jest już tak groźny, jak jego poprzednie wersje. W tej chwili dominuje wersja Kraken, która charakteryzuje się łatwym rozprzestrzenianiem się, ale za to łagodnym przebiegiem choroby.
6335604:08, 06.01.2024
A czy na pewno jest badana ilość wirusa, a nie jego przeżywalność w trudnych warunkach?
Izka13:55, 06.01.2024
Gdyby nie media, nikt by nawet nie zauważył tego świrusa. Jest sezon grypowy, jak co roku zresztą.
Wbjs14:47, 06.01.2024
No i powiedziała co wiedziała :-)
Sralutan22:51, 06.01.2024
Testujecie się analnie, wy szury? A powinniście! Najpierw do d..., potem do nosa. Chyba że chcecie umrzeć na katar, żeby wam bomby na głowy leciały i żeby Putin was zjadł.
Ratunek 12:55, 07.01.2024
Codziennie umiera na covid -19 dużo ludzi, stosujcie Aktywne Maski.
2 2
Na pewno. Ścieki są "świeże", przeżywalność nie gra tu roli. Badanie ścieków to najlepsza metoda sprawdzenia powszechności wirusa, informacja jest dostępna od razu i nie jest zniekształcona przez brak testów, niechęć do badania się i mnóstwo innych czynników.