Pod koniec sierpnia interweniowaliśmy w sprawie wysokich krzaków wzdłuż ulicy Rosoła, które zasłaniają widoczność kierowcom i rowerzystom. Minęło kilka tygodni, a krzewy w dalszym ciągu nie zostały przycięte mimo, że Zarząd Oczyszczania Miasta zadeklarował szybką reakcję.
Problem wysokich krzaków i bujnej zieleni wzdłuż ścieżek rowerowych jest o wiele większy. Z brakiem widoczności wciąż borykają się rowerzyści i kierowcy. Zieleń na Ursynowie nie jest przycinana regularnie co stwarza zagrożenie dla uczestników ruchu.
Wysokie krzaki przy Rosoła na odcinku Belgradzka Przy Bażantarni to jeden z wielu przykładów. Podobna sytuacja ma miejsce chociażby w al. KEN przy skrzyżowaniu z ulicą Pala Telekiego i na Nowoursynowskiej przy ogródkach działkowych, gdzie rosną wysokie trzciny.
Wszystkie trzy miejsca wskazaliśmy Zarządowi Oczyszczania Miasta i ponownie poprosiliśmy o reakcję. Rzecznik ZOM, Iwona Fryczyńska była zdziwiona, że do tej pory nikt nie przyciął krzaków przy ulicy Rosoła.
- Za chwilę skontaktuję się z inspektorem odpowiedzialnym za pielęgnację zieleni. Poproszę o jak najszybszą reakcję – informuje Iwona Fryczyńska, rzecznik ZOM.
W sprawie wysokiej zieleni, zasłaniającej widoczność interweniowaliśmy w tym roku nie jeden raz. Rowerzyści i kierowcy notorycznie skarżą się na ograniczone pole widzenia. Skoro ZOM nie panuje nad bujną roślinnością to może warto się zastanowić nad usunięciem krzaków i zastąpieniem ich zielenią, która nie wymaga tak częstej pielęgnacji i przycinania?
1 0
Kto pisał? Jak "krzaki mogą zasłaniać widoczność"? Chyba ograniczać!