"To był ciężki bieg, ale przez to dobiegnięcie do mety daje niesamowitą satysfakcję" - mówili uczestnicy Wielkiej Ursynowskiej 2014 - czyli jedynego w Polsce biegu na 5 km po... torze wyścigów konnych. Tegoroczne zawody wygrał Krzysztof Wasiewicz z Piaseczna.
Ponad pół tysiąca biegaczy - zawodowców i amatorów, w formie i bez formy, oraz na wózkach - stawiło się na starcie biegu na 5 km po trawiastej nawierzchni, na której co tydzień rywalizują... konie.
- Wreszcie możemy poczuć co one czują biegnąc tutaj - żartowali biegacze tuż przed startem. O 10:00 nastąpił start. Szybko wykrystalizowała się czołówka biegu, peleton rozciągał się coraz bardziej. Do pokonania były prawie 2 okrążenia toru wyścigów Służewiec - 2 x 2,5 km. Na trasie warunki przełajowe: mokra wysoka trawa, na niektórych odcinkach troszkę błota, wszędzie nierówności.
Na półmetku najlepsi byli Ci, którzy najszybciej pojawili się również na mecie: Krzysztof Wasiewicz i Marek Jendrych.
22-letni zwycięzca biegu jest biegaczem z Piaseczna. Trasę pokonał w czasie 15 min. 13 sekund. Wśród kobiet najlepsza była Magdalena Skarżyńska, 17-ta w ogólnej klasyfikacji - 5 km pokonała w 18 min. 43 sekundy.
Trasę przebiegli również burmistrz Piotr Guział oraz radni dzielnicowi: Piotr Skubiszewski, Paweł Lenarczyk i Krystian Malesa, który prawie zawsze biorą udział w biegowych imprezach na Ursynowie.
Na największy doping mogli jednak liczyć zawodnicy na wózkach.
- Było ciężko, krótki dystans, ale to był chyba jeden z najcięższych biegów odkąd biorę w nich udział. Spodziewałem się ostatniego miejsca, ale jedna z zawodniczek dostała kolki, więc jestem przedostatni. Nawet gdybym był ostatni to chyba byłoby to najszczęśliwe ostatnie miejsce, bo biegłem dla koni - mówi Mariusz Włodarski, zawodnik na wózku.
Bieg miał szczytny cel. Połowa wpłat startowych zawodników przeznaczona zostanie na wsparcie fundacji Pegasus prowadzącej rehabilitację uratowanych koni, cierpiących wskutek niehumanitarnych działań człowieka.
- Biegam, bo chodzę po górach, łapię w ten sposób kondycję - mówi Agnieszka, która wraz z koleżanką pobiegła bardziej rekreacyjnie niż sportowo. - Było bardzo ciężko. Rozumiem dlaczego konie tak się męczą, podłoże nierówne, ale było fajnie - przegadałyśmy z koleżanką większą część trasy - śmieje się Agnieszka.
Po południu na torze wyścigów - wielki piknik z atrakcjami dla dzieci i dorosłych: występy, konkursy, wioska indiańska, przejażdżki konne i wiele innych. O 17:00 rozpocznie się gonitwa konna o Puchar Burmistrza Ursynowa. Wstęp na imprezę jest wolny. Na Tor Służewiec kursują autobusy specjalnej linii nr 910 z Natolina Płn. przez al. KEN. Rozkład jazdy TUTAJ.
ZOBACZ "WIELKĄ URSYNOWSKĄ 2014" NA ZDJĘCIACH
Dni Ursynowa 2025. Wiemy, kto wystąpi!
Spięty gra w konfiguracji zespołowej, a nie jako raper... Chyba, że o kimś nie wiem ;-)
Mehtron
22:52, 2025-05-13
Dni Ursynowa 2025. Wiemy, kto wystąpi!
Dni Ursynowa? Chyba dni pijanej hołoty sikającej po okolicznych krzakach i ścianach bloków przy ul. Nutki i Końskim Jarze.
czetwik
19:19, 2025-05-13
Miś za milion i "święte" skrzyneczki. [WYWIAD]
Juz za 20 lat urośnie fajny park. Tymczasem u s y c h a j a 🔥🔥🔥 drzewa w Alei Kasztanowej, głównie na odcinku od KENu w stronę Stryjeńskich. Dwa już umarły😡, inne ledwo zipią, np. część koron usycha, w kiepskim stanie są tez niektóre bardzo młode kasztanowce nasadzone ledwie parę lat temu przez dzielnice. Slabe deszcze starczają drzewom tylko na parę dni przy suszy. Niestety, zalanie asfaltem ścieżek rowerowych nie pomogło! Albo podlejemy drzewa, albo koniec zabytkowej, historycznej alei.🔥😡
Orzesz
19:05, 2025-05-13
Ursynów przegrywa! Prawie 700 tys. za małą działkę
Phi, nie ma sie czym martwic - to wy płacicie.
lklk
18:51, 2025-05-13
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz