Jest więcej plansz, aparaty są z trzech stron. Wcześniej mieliśmy pomieszczenie duże, ale plansz było mało
- mówią Krzysiek, Mateusz i Antoni, którzy trenują szermierkę w klubie D'Artagnan na Ursynowie, działającym już od 30 lat. W tym roku utytułowany klub swoje urodziny będzie świętował w nowej hali szermierczej wybudowanej specjalnie dla niego.
Przestronna hala z zapleczem, a przede wszystkim z nowoczesnymi elektronicznymi planszami do trenowania szermierki, została zbudowana kosztem 4,8 mln złotych przez dzielnicę. Zabiegi o nią trwały od 2016 roku, rodzice zbierali podpisy pod petycją do burmistrza, powstał projekt, później szukano pieniędzy na realizację. Co ciekawe, do projektu nie chciało się dołożyć Ministerstwo Sportu pod kierownictwem Danuty Dmowskiej-Andrzejuk, utytułowanej szpadzistki...
[ZT]20299[/ZT]
Dwa lata temu, gdy udało się już zarezerwować środki w budżecie dzielnicy, pomoc zadeklarował deweloper Echo Investment S.A., który buduje na Kabatach swoje osiedle. Przekazał dzielnicy 4 mln złotych na budowę hali. Ukończono ją kilka miesięcy temu (po nieco ponad roku budowy), dodatkowe 800 tys. kosztowało wyposażenie obiektu w niezbędny sprzęt i wyposażenie.
To najnowocześniejsza hala do szermierki w Warszawie - chwalił Adam Konopka, wiceprezes Polskiego Związku Szermierczego. Postęp dla klubu D'Artagnan jest ogromny. Jeszcze kilka lat temu dzieci i młodzież trenowały w ciasnej piwnicy, na rozkładanych, ślizgających się matach.
To nowoczesna sala i dostępna tylko dla nas. Poprzednio musieliśmy dostosowywać do innych grup treningowych, do dyscyplin, do wuefu. Tam musieliśmy rozkładać aparaty, które ciągle się psuły. Tu będziemy mogli organizować niektóre zawody. Czasy się zmieniły, ciężko dziś jest wprowadzić dzieci do śmierdzącej piwnicy. Tu nas będą wszyscy widzieli przez duże okna, więc mam nadzieję, że chętni do treningów będą walić drzwiami i oknami
- mówi Waldemar Wróblewski, wiceprezes klubu D'Artagnan.
W uroczystości uczestniczył nestor polskiej szermierki, złoty medalista olimpijski z Monachium w 1972 roku i brązowy z Moskwy z 1980 roku Lech Koziejowski, który wciąż pomaga w trenowaniu młodych zawodników w ursynowskim klubie.
Ja trenowałem w podziemiach Teatru Komedia, potem w baraku w klubie Marymont i tam się rodziły wielkie talenty: Witek Woyda, Wojtek Zabłocki. Nowa hala jest godna medalistów olimpijskich, ale to zawodnicy będą musieli włożyć dużo wysiłku, by osiągnąć sukces. Mamy tu zaangażowany superzespół trenerski - Waldek Wróblewski, Dariusz Parzuchowski, Wojciech Zabłocki... I jeszcze ja przez parę lat też będę przydatny
- mówi nam Lech Koziejowski.
Uroczystość uświetniły pokazy szermierki i floretu w wykonaniu zawodników klubu D'Artagnan oraz szabli w wykonaniu zawodniczek drugiego ursynowskiego klubu Karabela, trenującego na co dzień w Szkole Podstawowej nr 100 przy Tanecznej.
[ZT]15469[/ZT]
Szkoda, że otwarcie hali nie stało się sportowym świętem całego Ursynowa. Na inaugurację obiektu, wybudowanego za pieniądze wszystkich podatników, zaproszono tylko notabli miejskich i dzielnicowych z Koalicji Obywatelskiej, w tym kandydującego do Sejmu Dariusza Dziekanowskiego, który z rzadka pojawia się w naszej dzielnicy.
Wtajemniczeni mówią, że przecięcie wstęgi zorganizowano tylko po to, by mógł się pokazać w środowisku sportowym przed wyborami. Zapomniano o wkładzie innych osób w to, aby mogła powstać hala. Nie zaproszono też mediów. Nasza redakcja dostała telefoniczne zaproszenie od burmistrza, po tym, gdy spytaliśmy go o to, dlaczego uroczystość jest "tajna".
Pretensje o ograniczenie kręgu zaproszonych tylko do środowiska partii rządzącej Ursynowem miał już dzień przed imprezą radny Antoni Pomianowski z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa. To w czasach, gdy był wiceburmistrzem odpowiedzialnym za sport, zlecono projekt budowy hali szermierczej.
- Bardzo mnie dziwi, że otwarcie hali było ceremonią "dla wybranych", miałem nadzieję, że na Ursynowie nie ma zwyczaju - znanego często z rządowych uroczystości - że "władza" się bawi, a mieszkaniec może sobie popatrzeć przez płot. Inwestycje publiczne należą przecież do nas wszystkich, więc ich otwarcie też powinno być publiczne, aby móc się wspólnie cieszyć z nowoczesnego miejsca ćwiczeń dla naszych fenomenalnych, młodych szermierzy - komentuje radny.
I przypomina, że to dzięki wpisaniu do umowy koalicyjnej IMU i PO punktu dotyczącego hali szermierczej przy SP 340 oraz jego osobistym zabiegom, by wpisać tę inwestycję to wieloletniego planu finansowego miasta, udało się ostatecznie ją rozpocząć.
[FOTORELACJA]5251[/FOTORELACJA]
Poziom gimbazy15:14, 02.09.2023
Pomianowski to ma pretensje o wszystko. Frustrat. Poziom gimbazy.
z prawej16:37, 02.09.2023
Szacun dla redaktora Kińczyka. Niech to będzie początek symetryzacji portalu.
Bez zartow12:58, 06.09.2023
Oby ten śmieszny portalik został zamknięty.
Kmicic16:43, 02.09.2023
Platforma Obywatelska coraz bardziej pogrąża się przed wyborami. Przez odwalenie takiego numeru bardzo straciła wśród osób związanych ze sportem.
On17:11, 02.09.2023
Mamy na Ursynowie wyjątkowo bezradne władze. Zobaczcie jak pracuje ratusz.....ruszają się jak muchy w smole
Luma12:04, 06.09.2023
Słoje i reszta wiejskiej elity z wwa i tak zagłosują na po. Bo to takie miastowe i nowoczesne.
ojtam17:31, 02.09.2023
Otwarcie hali mogło być świętem całej społeczności sportowej Ursynowa, Burmistrz zaprosił tylko swoich, - nie dziwie się bo gdyby zaprosił tych "innych" to by go sitwa wyrzuciła ze stanowiska
Natolin20:01, 02.09.2023
Szkoda, że tej hali to sobie burmistrz nie postawił sobie na podwórku.
Warszawiak8211:21, 05.09.2023
Nieopodal na Mokotowie przy ul. Merliniego stoi duża hala specjalnie zaprojektowana do szermierki. Było w niej wszystko co potrzebne. Miasto wynajmuje ją prywatnej firmie pod salę zabaw i buduje kolejną na Ursynowie. To jest chore!
Metro w środę - jak kursuje? Powróciło na Ursynów!
A teraz zobaczcie jakby to było gdyby Warszawa rządził Batyr z PiS. Najpierw musiałby ustalić jak się dziś nazywa. Potem sprawdzić jak tam dziewczyny w hotelach po nocy. Potem wziąłby snusa lub coś innego licząc na ciekawe wizje które podpowiedziałyby co z metrem. Gdy minęłaby 9 rano zatekefonowalby do Jarosława (by nie budzić wcześniej) z pytaniem co zrobiłby on lub Lech w takiej sytuacji. I tak jakoś by rozpoczął dzień…
Warszawiak
08:26, 2025-07-02
Metro w środę - jak kursuje? Powróciło na Ursynów!
To nie ruskie trole. To pisowskie wypełzły z norek i próbują ujadać. Jak zwykle. Panie Boże - chroń Warszawę przez pisem!
Dominika
08:19, 2025-07-02
Metro w środę - jak kursuje? Powróciło na Ursynów!
Roberto vel Wafel vel Zniesmak - przestań hejtować Trollu. Zmieniaj IP. Masz rozdwojenie jaźni? Na szczęście Warszawa nie jest pisowska i nie będzie. Prezydent nie będzie dzwonił na Nowogrodzką i pytał co robić - wasz byłby dokładnie taki.
AntyPIS
08:12, 2025-07-02
Metro w środę - jak kursuje? Powróciło na Ursynów!
Gdy czytam niektóre komentarze to coś mnie strzela. Oczywistym jest że gdyby w Warszawie rządził pisuar, nie było by takich pożarów ani wręcz żadnych, już od dawna hulało by co najmniej 20 linii metra a taksówki miejskie dowoziły by ludzi do pracy latając nad naszymi głowami! Cudownego dnia!!
Batyr-Sutener-prezyd
07:53, 2025-07-02
11 1
serio? Bardzo dobrze, że jest ktoś taki jak Pomianowski. To co wyprawia obecny zarząd dzielnicy to juz gruba przesada. Na takie otwarcie powinni być zaproszeni wszyscy mieszkańcy i wszyscy radni a nie tylko przyjaciele króliczka!
0 5
Roko - nie wiem w jakim kraju żyjesz ale nie pamiętam żeby na jakieś ważne otwarcie PiS zaprosił opozycję...
Zapomniałeś już co się wyrabiało z Puławską bis?
0 0
Misiek - opozycja powinna być inna niż PiS.