Park Cichociemnych otwarty, ale wciąż budzi emocje. Mimo zakończonych prac na terenie pod Górką Kazurką wciąż straszą betonowe płyty i pozostałości po nich. Niektóre z nich są zarośnięte korzeniami drzew, ale są również i takie kompletnie odkryte. Odwiedzający martwią się, że elementy te mogą im zagrażać, zwłaszcza dzieciom bawiącym się w parku.
- Nie wiem, dlaczego nikt nie przewidział usunięcia tych płyt przy okazji budowania parku. One są wszędzie - pod drzewami, ukryte w alejkach. Wystają ich ostre krawędzie. Tutaj może ktoś sobie krzywdę zrobić - mówi nam mieszkanka osiedla Kazury.
Zdaniem sąsiadów parku pozostałości po dawnej bazie budowlanej powinny zostać usunięte w trakcie budowy parku. Zarząd Zieleni m.st. Warszawy jednak nie planuje usunięcia wszystkich płyt.
- Część płyt została usunięta już przez wykonawcę przy korytowaniach pod nawierzchnie i przy sprzątaniu parku. Jednakże nie da się usunąć wszystkich płyt, nie ingerując w rzeźbę terenu, jak i w drzewa, które w niektórych przypadkach oplotły już korzeniami płyty. Cały ten park powstał na takich płytach i gruzach - mówi Karolina Kwiecień-Łukaszewska z Zarząd Zieleni.
W latach 80. XX wieku, kiedy rozpoczęto budowę metra na Ursynowie, zdecydowano, że ziemia i gruz z pozostałości budowy zostaną usypane w jednym miejscu. Tak właśnie powstała Górka Kazurka, która początkowo miała być ośrodkiem rekreacyjnym dla mieszkańców. Teren ten posłużył jednak jako baza budowlana dla natolińskich osiedli. Po czasie górka, jak i jej okolice zarosły zielenią i powstał park, który od 2016 roku nazywamy parkiem im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
Betonowe płyty, które do dziś możemy "podziwiać" w parku, to właśnie pozostałości po historii tego miejsca. Miało ją upamiętnić tzw. lapidarium usypane z gruzu i połamanych płyt. Instalacja ta została skrytykowana przez mieszkańców, stała się też pośmiewiskiem w internecie. Decyzją prezydenta Trzaskowskiego Zarząd Zieleni usunął gruzowisko i dziś nie ma już po nim śladu.
Tak wyglądał teren parku jeszcze przed usypaniem Górki Kazurki w latach 1976-1977.
Fragmenty bazy budowlanej w parku Cichociemnych widoczne na filmie "Blokersi" opowiadającym o polskiej kulturze hip-hopu.
Park Cichociemnych w 1982 roku, widać już wcześniej wspominaną bazę budowlaną i pierwsze budynki w okolicy.
5 lat później, rok 1987. Okolice parku bardzo szybko się rozrastają.
Tak w 2022 roku wyglądał Park Cichociemnych jeszcze przed otwarciem i jego okolice.
gnijąca partia15:50, 30.08.2023
Pani Karolina twierdzi, że bez ingerencji w rzeźbę terenu nie da się usunąć betonowych płyt... Po polsku to chyba tak to leciało: Mnietek, ja nie bede nic kopał, bo mnie się nie chce machać łopato... Platforma Obywatelska już chyba na całym świecie słynie z tego, że jej mottem jest niedasię.
Gantz16:06, 30.08.2023
Zgodnie z nazwą parku i tradycjami Cichociemnych to po prostu lapidarium się ukrywa, kamufluje i ogólnie jest na tajnej misji - cicho sza, bo we wsi Moskal stoi :)
Użytkownik22:35, 30.08.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Kolizja na skrzyżowaniu. Utrudnienia w alei KEN
STARSZYM POLAKOM ITP DAĆ 100 WAŻNYCH KRÓTKICH PYTAŃ TO ZDEMASKOWANI BENDĄ ŻE NIELOGICZNI A ZARAZ ZNUF DAĆ BO ODPOWIEDZĄ BARDZO INACZEJ.
PODWÓJNY KUNGUR
10:11, 2025-07-16
Kolizja na skrzyżowaniu. Utrudnienia w alei KEN
TERAS SFOM SPRAWNOŚĆ PSYCHICZNĄ I PSYCHOFIZYCZNĄ OD 0 DO 100 OCENIĘ NA 72 A NP M PUDZIANA NA 91 A WY JAK KOMENTUJECIE TO I JAK SIĘ OCENICIE?
SZTUCZNY KOT
10:09, 2025-07-16
Koniec chaosu na Poloneza?
jeżeli rozwiązanie się nie sprawdzi, zawsze można poprawić? Gorzej, gdy ze strachu przed popełnieniem błędu, nie robi się nic?
@
09:56, 2025-07-16
Kolizja na skrzyżowaniu. Utrudnienia w alei KEN
6÷2×3+1=2?
MOŻE DWA
09:41, 2025-07-16