Już w 2021 roku pojawiły się plotki o budowie spopielarni zwłok przy ulicy Fosa. Wówczas dyrektor Domu Pogrzebowego "Służew" Aneta Czartoryska zaprzeczała, aby w tym miejscu miała powstać tego typu zabudowa.
- Budowa była planowana na początkowym etapie projektu domu. Ostatecznie krematorium nie powstało. Poszliśmy w całkiem innym kierunku, w kierunku medycyny sądowej - mówiła nam wówczas dyrektorka.
Mieszkańcy sprzeciwiali się inwestycji, na osiedlu pojawiały się kartki z informacją o zbieraniu podpisów w sprawie zatrzymania budowy. Zwracali w nich uwagę na kwestie zanieczyszczenia środowiska czy zaburzenie ładu przestrzennego. Wydawało się, że osiągnęli swój cel, a kontrowersyjny obiekt nie powstanie.
Tymczasem inwestycja właśnie... rusza, pod inną postacią. Pomiędzy cmentarzem przy Renety a zakładem pogrzebowym przy Fosa powstanie w przyszłości budynek zakładu medycyny sądowej. Dom pogrzebowy ma umowę z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego, który na jego terenie ma swój Zakład Medycyny Sądowej. Szkolą się tu studenci kierunku lekarskiego. To właśnie ten obiekt będzie rozbudowywany. I wbrew wcześniejszym informacjom domu pogrzebowego, że nie ma mowy o krematorium, w środku znajdzie jeden piec do kremacji ciał.
Budowa zaczyna się od wentylatorni, a skończy na postawieniu budynku, na który dzielnica wydała zgodę kilka lat temu. Jak mówi inwestor, instalacja pieca zostanie wyposażona "w najnowocześniejsze filtry". Opracowany przez Francuzów specjalny system filtracji ma "całkowicie eliminować i filtrować wydobywające się z pieca opary".
Wszystkie urządzenie, które są tutaj, a których będziemy używać, są na najwyższym światowym poziomie. Pomimo tego, że w całej Polsce są 73 krematoria, to żadne nie posiada takiego systemu. Uznaliśmy, że na takim terenie należy pomyśleć o jednym piecu. Bezemisyjnym, takim, aby zadowolił wszystkich mieszkańców
- mówi Jan Szczuciński, dyrektor Domu Pogrzebowego „Służew”.
Dodaje, że podobne spopielarnie są na osiedlach w Paryżu, w środku miasta. I stamtąd właśnie zaczerpnięty zostanie system filtracji, na który dom pogrzebowy wyłożył znaczne sumy. - Przekonaliśmy się, że dla nas najważniejsze jest środowisko - mówi prezes.
Mieszkańcy okolicznych domów protestują. - Tutaj powstało nowe osiedle - Fort Służew. Ludzie płacili ogromne pieniądze za zakup tego gruntu. Jeżeli powstanie tutaj krematorium to od razu spadnie wartość tych terenów. Poza tym mieszkańcom nie bardzo się uśmiecha mieszkać obok krematorium - mówi pan Kacper, mieszkaniec osiedla.
Mieszkańcy, którzy zbierali podpisy pod petycją przeciwko spopielarni, są bardzo zaskoczeni budową nowego obiektu.
Sama wiedza, że za płotem ktoś będzie palił nieboszczyków, jest bardzo stresująca. Tutaj biegają dzieci, obok po drugiej stronie ulicy jest szkoła a tam dalej przedszkole. Nie chcę, aby moje dzieci bawiły się w takiej okolicy. Obok jest kościół, zaraz cmentarz i dom pogrzebowy. Jakoś się przyzwyczailiśmy, ale krematorium to już za dużo. Teraz mówią, że nic się nie będzie unosić, że ten nowoczesny piec będzie wydalać tylko parę wodną. Ale kto da nam gwarancję, że te filtry będą wymieniane na czas?
- pyta pani Barbara.
Dom Pogrzebowy "Służew" jest z kolei... zaskoczony protestami. Według dyrektora Szczucińskiego nikt się z nim w sprawie budowy nie kontaktował. Uspokaja, że skala kremacji w budynku Zakładu Medycyny Sądowej będzie niewielka. Nie będzie typowych spopieleń pogrzebowych, a jedynie spopielanie resztek pooperacyjnych, posekcyjnych.
- Przy jednym piecu można mówić tylko o sporadycznych kremacjach. Filtry będą wymieniane według zaleceń producenta. W odpowiedzi na zarzuty dotyczące okolicznych gruntów moim zdaniem nie wpłynie to na ich wartość - mówi Jan Szczuciński.
Budynek przy ul. Fosa powstanie maksymalnie w ciągu dwóch lat.
- Mieszkam tu już parę lat i uważam, że powstanie takiego miejsca to już przesada. Ze względów etycznych oraz tego, że mówimy o spalaniu ciał, jest to nieodpowiednie. Jesteśmy praktycznie w centrum Warszawy - komentuje mieszkaniec pan Krzysztof.
W Warszawie i okolicach są cztery krematoria: na Wólce, w Pruszkowie, Antoninowie i Wyszkowie. Wszystkie te miejsca leżą na obrzeżach stolicy.
[ZT]18905[/ZT]
Irfy15:54, 22.06.2023
Nie no, aż takiej wielkiej tragedii nie ma... Przez większą część roku kierunek wiatru jest albo zachodni, albo północno-zachodni. Oznacza to, że dym będzie zwiewało na Skarpę Ursynowską i dalej, nad tereny zadrzewione. Ewentualnie w stronę Miasteczka Słoików. Ale akurat tam zostanie to niezauważone. Kilka razy miałem okazję tamtędy przejeżdżać i zdarzało się, że unosił się nieopisany odór. Ni to śmietnika, ni to jakichś chemikaliów. Więc norma. Gorzej, jeśli wiatr wiałby tak jak dzisiaj, wtedy całe to dobro faktycznie idzie na te frymuśne bloki przy Forcie Służewieckim a potem, przy odrobinie pecha, w okolice metra Ursynów albo Stokłosy. Na szczęście to stosunkowo rzadki kierunek, więc może nie zgra się z aktualnym spalaniem...
Użytkownik20:55, 22.06.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Boom22:00, 22.06.2023
Pisowskie trolle jak zwykle szczują wizją rodem z Auschwitz. Nowoczesne krematorium nie ma nic wspólnego z kopcącym kominem. Żerujecie na zabobonach i niewiedzy.
Minister08:37, 23.06.2023
Takie życie...
Xyz09:43, 23.06.2023
Patrząc na fotografię to rozumiem, że zgoda na ich wykonanie była od administracji budynku, wszak jest to teren prywatny.
Protest mieszkańców jest raczej rozdmuchany przez byłego pracownika.
Pyton10:09, 23.06.2023
A jak wycinali ćwierćwieczne bzy, to nikt nie protestował.
smacznego!13:39, 23.06.2023
W budynku medycyny sądowej studenci bedą kroić trupy na plasterki, obok w krematorium bedą palić te pokrojone zwłoki, a w sąsiedztwie gospodynie bedą siekać mięso z Biedronki na tatar pod pierzynką z pary wodnej z krematorium.
smacznego!16:40, 23.06.2023
Jest wprost przeciwnie - para wodna ze spalarni kilkutygodniowych, rozkładających się zwłok znakomicie ubogaci smak tatara. Natomiast opary trupiego jadu emanujące do atmosfery podczas krojenia tych kilkutygodniowych trupów bedą aromatycznym dopełnieniem bukietu zapachów podczas delektowania się tatarem.
Alwaro09:35, 24.06.2023
Nieźli są ci "artyści" z tego nowego osiedla, cyt. "Nie chcę, aby moje dzieci bawiły się w takiej okolicy. Obok jest kościół, zaraz cmentarz i dom pogrzebowy. Jakoś się przyzwyczailiśmy, ale krematorium to już za dużo". Parafia założona jeszcze w średniowieczu a obecny kształt cmentarza powstał po powstaniu listopadowyn. Pani z Fortu Służew zaś wyraża ubolewanie, że zamieszkała obok, bo przecież ktoś ją najwidoczniej zmusił. Myślała, że nieboszczyków wykopią a miasto wybuduje place zabaw dla bombelków?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
3 0
W zakładzie medycyny sądowej przeprowadza się głównie sekcje denatów czyli takich, co nie zmarli naturalnie. Mogą to być równie dobrze rozkładające się zwłoki, które przeleżały gdzieś przez dwa tygodnie.
3 4
Rozumiem, że tysiące kopcących kominów na terenie Warszawy i okolic nie przeszkadza tatarowi?