Jak już informowaliśmy, właściciel działki na Kabatach ogrodził swój teren. Popularna wśród spacerowiczów polanka wzdłuż Stacji Postojowo-Technicznej Metra Warszawskiego, która stała się częściowo niedostępna, należy do miasta, natomiast część pośrodku - na wysokości ul. Polnej Róży - do osoby prywatnej. W ubiegłym roku do urzędu wpłynął wniosek o wydanie warunków zabudowy dla prywatnej działki. Zainteresowana nią firma przedstawiła koncepcję dwóch sześciopiętrowych bloków. Dzielnica się na to nie zgodziła. Inwestor odwołał się jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uchyliło tę decyzję i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia.
powyżej: wizualizacja bloków załączona do odrzuconego przez dzielnicę wniosku o wydanie warunków zabudowy dla prywatnej działki (źródło: JSF Real Estate Jacek Szczygielski)
Do sprawy włączyło się lokalne stowarzyszenie Otwarty Ursynów, które razem z mieszkańcami wniosło sprzeciw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego od decyzji SKO.
Teraz organizacja społeczna zorganizowała internetową zrzutkę na wynajęcie prawnika oraz pokrycie kosztów w sądzie.
Wspólnie z mieszkańcami chcemy walczyć o ten teren. Jest to miejsce bardzo ważne dla wszystkich okolicznych mieszkańców. Tą drogą bezpiecznie chodzą dzieci do szkół i przedszkoli, właściciele spacerują razem z psami. To miejsce jest prawie jak taki mini park. Postawienie pośrodku kilkupiętrowego budynku nie wpisuje się w krajobraz tego miejsca. Dlatego ważne jest, aby miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uchwalić jak najszybciej
- mówi Cezary Holdenmajer z Otwartego Ursynowa.
Ze zbiórką można zapoznać się na stronie portalu Zrzutka.pl.
[ZT]23006[/ZT]
W poniedziałek po dyskusji radnych i mieszkańców o planie miejscowym dla terenów po północnej stronie ulicy Ciszewskiego przewodniczący ursynowskiej Komisji Architektury i Ochrony Środowiska radny Krystian Malesa zapytał Agnieszkę Kaczmarczyk, naczelniczkę z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego o zamiary Biura wobec kabackiego planu miejscowego
- My nie chcemy tam żadnych budynków, szanując oczywiście prawo własności. Właściciele mają prawo do ogrodzenia terenu. Ale czy utrzymanie zieleni jest możliwe do spełnienia? - pytał Malesa.
Kaczmarczyk odpowiedziała, że "zaraz po zakończeniu procedury planu dla terenów po północnej stronie ulicy Ciszewskiego miejscy urbaniści przystąpią do sporządzania planu dla okolic Stacji Techniczno-Postojowej Metra Warszawskiego.
- W związku z postulatami, by przyspieszyć tę procedury, musimy ją rozpocząć. Po procedurze planu "Ciszewskiego", którą praktycznie kończymy, przygotowujemy dokumenty rozpoczynające czynności w sprawie kabackiego planu - powiedziała naczelniczka Agnieszka Kaczmarczyk.
Nie chciała stwierdzić autorytatywnie, że działka prywatna pozostanie terenem zieleni.
Gdybym miała taką moc, to bardzo bym chciała. Pamiętam jednak, że takie wnioski spływały do nas i spodziewam się, że takie wnioski będą spływały. Zespół projektowy, który rozpocznie procedurę, będzie je brał pod uwagę. Problem ulicy Polnej Róży pamiętam i rozumiem Państwa intencje. Musimy jednak przejść przez wszystkie etapy procedury. Z koncepcją planu zapoznamy się, gdy ona powstanie. Jaki będzie obraz planu - tego przesądzić w tej chwili nie możemy
- powiedziała Kaczmarczyk.
- Natomiast, cieszymy się, gdy celem tworzonych przez nas planów jest ochrona zieleni i to jest dla nas priorytet - dodała.
Burmistrz Ursynowa Robert Kempa, który w ubiegłym roku zaangażował się w starania o szybkie przystąpienie do sporządzania projektu planu miejscowego, przypomniał, że ursynowski wydział architektury przekazał już miastu dokumenty dotyczące wniosków o warunki zabudowy czy pozwoleń na budowę na tym obszarze.
- Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego na swoich stronach podaje termin uchwalenia planu w 2025 roku i trzymajmy kciuki za ten termin. Mam nadzieję, że będzie to styczeń, a nie grudzień - stwierdził burmistrz.
Dodał, że z inicjatywy lokalnego ratusza 13 października rada miasta uchwaliła uchwałę o przystąpieniu do sporządzania "planu ratunkowego" dla południowo-zachodniej części Kabat. W grudniu natomiast dzielnica odmówiła inwestorowi wydania warunków zabudowy (tzw. wuzetka), de facto wstrzymując działania inwestora. Z wypowiedzi burmistrza wynikało, że jest on optymistą co do zabezpieczenia terenu przy STP Kabaty przed zabudową mieszkaniową.
Przypomnę, że procedura w trybie administracyjnym to standardowo 3 lata, a zostały przekazane dokumenty do WSA. Potem być może jeszcze NSA. I dopiero wtedy sprawa wydania tzw. wuzetki wraca do naszego wydziału architektury. Oczywiście nie przesądzam, jakie będą orzeczenia i jaka decyzja naszego wydziału. Ale najwcześniej ta sprawa wróci do nas w 2026 roku, a ja jestem przekonany, że Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego dotrzyma terminu podanego na stronie, czyli 2025
- powiedział Robert Kempa.
Naczelniczka z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego zapowiedziała na początek zbieranie wniosków do planu, które będą mogli złożyć wszyscy zainteresowani.
[ZT]20236[/ZT]
Idą wybory, to rusza07:51, 13.06.2023
Idą wybory, to miasto (nagle) rusza. A przecież był czas (całe lata), żeby uchwalić plan miejscowy dla Kabat.
Korbol08:20, 13.06.2023
Ładna wizualizacja, przyjemne miejsce do zamieszkania , blisko do lasu, park po bokach, daleko od zgiełku miasta a jednak blisko do metra :-).
Facepam08:47, 13.06.2023
Niestety, teraz widać efekty skutecznego o protestowania powstania centrum handlowego. Byłaby zieleń i usługi będą mikrokawalerki.
alisterkabat09:47, 13.06.2023
To inne miejsce. A co do galerii, w proponowanym wymiarze nie mogła tam powstać. Deweloper EI jak każdy deweloper oszukuje - mamił apartamentami, przyjazną zabudową i lokalami komercyjnymi na usługi. Jak jest, każdy widzi.
aster13:21, 13.06.2023
Nawet jak by była zgoda na te galerie to by teraz nie powstała, za bardzo zmienił się rynek i taki projekt nie jest nieopłacalny. Kwestia jest taka, żeby Echo dotrzymało słowa do tego co obiecywało - to bedzie i trochę zieleni i trochę usług.
ppp09:57, 13.06.2023
Może lepiej zorganizować zrzutkę na zakup tej działki? Bo nawet jeśli miasto uchwali plan i zrobi teren zielony to właścicielowi przysługuje odszkodowanie za spadek wartości.
Najlepiej zarządza się nie swoja własnością - komuna wiecznie żywa.
Odyn10:09, 13.06.2023
To oddaj pieniądze właścicielom działek, po których biegną ulice i chodniki, którymi jedziesz/idziesz do pracy, z których korzystają Twoje dzieci w drodze do szkoły, która też może stoi na działce, która kiedyś była czyjaś, a potem uchwalono dla niej plan. Oddaj za parki, z których korzystasz, za pocztę, za sklepy, za sądy i administrację, za bloki, w których mieszkają Twoi znajomi albo rodzina. Oddaj za wszelką inną infrastrukturę, że której korzystasz. Takich historii, gdzie uchwalono plan i ktoś miał tam działkę są tysiące - jest procedura, która te sprawy reguluje. Inaczej w ogóle nic nie mogłoby powstać - po to są właśnie miejscowe plany.
Odyn pusty łeb14:22, 13.06.2023
Gdzie ty masz mozg odynku? Zostawiłeś na marszu tuska?
Korbol10:07, 13.06.2023
Porównując zdjęcie z lotu ptaka i obraz wizualizacji to ktoś tu użył - Capacious extremis.
Po polsku to po prostu zaklęcie zmniejszająco-zwiększające. Działanie tego zaklęcia polegało na tym, iż rozszerzało ono na przykład wnętrze torebki, zaś nie powodowało zmian zewnętrznych jej rozmiarów. Tu mamy efekt dwukrotnego poszerzenia terenu zielonego, no chyba że blok będzie jak Błędny Rycerz (ang. Knight Bus) — niewidoczny dla mugoli, trzypiętrowy autobus dla zagubionych czarodziejów.
chart wuja10:09, 13.06.2023
A co z napowietrzną linią WN ? Wszak jej "uziemienie", konieczne do wydania WZ, jest procesem wieloletnim !
Helena12:46, 13.06.2023
I bardzo dobrze! Chyba nie martwi cię to? Ospale, jak żółw ociężale, aż plan zostanie uchwalony i będzie pozamiatane.
Helena10:29, 13.06.2023
Jestem absolutnie przeciwna betonowaniu zielonego terenu wzdłuż zajezdni metra. Tam musi powstać Park Kabaty!
Adofl12:28, 13.06.2023
.. to odkup od właściciela ten teren.
Janusz14:17, 13.06.2023
A ja jestem przeciwny tępym komentarzom, więc nie pisz więcej. U siebie w domu zrób sobie park a od nieswojej własności WON! Komunistyczna mentalność, typowy wyborca po.
ats18:15, 13.06.2023
wincy, wincy parków!
No i koniecznie ogrodzone, żeby psiarze mogli załatwiać się psami w spokoju!
Michał 14:56, 16.06.2023
To wyciągnij kasę że skarpety zapłać uczciwa cenę właścicielowi i będziesz mieć park. Najlepiej władować prywatnemu właścicielowi park i ograbić go z realnych pieniędzy których jest warta działka. Bo pewnie właściciel od dewelopera by wziął kilka tysięcy za M2 działki a tak będzie miał gówno warty park na własnej posesji żebyście mieli gdzie łazić i psy wyprowadzać. To jest dopiero patologia kogoś okraść w białych rękawiczkach.
Warszawiak8211:14, 13.06.2023
Obok jest Las Kabacki. Zeleni ogrom. Jeśli właściciel chce budować to dlaczego mu zabraniać? Bo grupa sąsiądów tak chce. Gdyby tak rozumować, to każdy blok stałby pośrodku otaczającego go parku. Najlepiej byłby gdyby osoby przeciwne zabudowie wykupiły tą działkę od obencego właściciela. Miałyby gwarancję, że tam nic nie powstanie. Tymczasem oni chcą wspólnymi środkami dzielnicy zrealizować swoje prywatne chcenia. Przy KENie postawiono budynek między istnejącymi blokami i terenem metra parę lat temu i nic złego tam się nie dzieje.
Adolf Warsz8212:41, 13.06.2023
Las Kabacki jest prawnie chronionym Rezerwatem Przyrody. To jest ostoja dzikiej zwierzyny. Natomiast zielony teren wzdłuż zajezdni metra służy m.in. temu, aby odciągnąć ludzi od Rezerwatu i zachować go dla przyszłych pokoleń. Niedawno burmistrz Kempa zapowiedział, że po uchwaleniu planu zagospodarowania miasto wykupi tę prywatną działkę. Jeszcze czegoś nie rozumiesz?
Boom13:06, 13.06.2023
Adolf, zdaje się, że to Ty nie rozumiesz co się dzieje. Burmistrz zadeklarował, że wykupi działkę po uchwaleniu mpzp, ale za jaką cenę? Za ułamek jej wartości gdyby była działką budowlaną. I dlatego właściciel działki chce uzyskać co najmniej decyzję o warunkach zabudowy by się starać o odszkodowanie za pogorszenie warunków inwestycyjnych z powodu uchwalenia mpzp. W obecnym studium jest to teren oznaczony symbolem M1.20, czyli teren o przeważającej zabudowie wielorodzinnej o wysokości do 20 m, a nie tereny zielone ZP. Jak to się zakończy to się dowiemy za kilka-kilkanaście lat.
ŁAFAR 14:14, 13.06.2023
Do wszystkich postkomuchów - trzymajcie się z daleka od cudzej własności. Możecie sobie chodzić na śmieszne marsze i krytykować rząd, to wszystko.
issaa17:00, 13.06.2023
po moim "chodniku", bo tylko ja za niego płacę (oraz 180 mieszkanców "mojego" osiedla) przemieszcza się codziennie pół Kabat. Muszę wysłuchiwać deskorolek dzieciaków, pilek obijanych o chodnik (bo boisko w poblizu) oraz bluzgów małolatow (tak, tak). A to "mój" chodnik, tylko ja (i 180 mieszkancow) placimy za jego uzytkowanie.
Powinnam postawic bramki, za oplatą? płot?
ats18:12, 13.06.2023
Klasyka- NIKT NIE WIDZIOŁ, NIKT NIE WIEDZIOŁ, BLOK WYRUS ZNIKOND, NIKT NIC NIEMUG ZROBICZ.
Teraz jeszcze tylko trochę obrzucania hejtem w OKRUTNYCH PRYWACIORZY, żeby tylko nie wyszło, ŻE MIASTO I DZIELNICA MIAŁA TEMAT GŁĘBOKO W...LESIE PRZEZ TE WSZYSTKIE LATA!!!
Obywatele oburzeni, że ktoś na swojej działce chce coś na niej pobudować, śmiech na sali...
Eliza19:46, 13.06.2023
Żenujące oburzenie o kawałek o b e s r a ne g o trawnika, bo pieski nie będą miały gdzie szczekać. Tam się i tak nie da spacerować, żeby nie wpaść albo w psie łajno, albo między puszczone luzem kundle. O poziomie tamtejszych mieszkańców świadczy dewastacja parku motyli. A mogło to być miłe i sympatyczne miejsce. Walka z góry przegrana, bo widocznie chętni na zakup mieszkania w tym kołchozie i tak się niestety znajdą.
głupoty19:02, 20.06.2023
Tak a potem Oskarki i Brajanki takich mamuś popindalają na hulajnodze ulicą między samochodami niepilnowane, bo mama w swoim prestiżowym gołębniku z Ytonga na kredyt musi się zrelaksować proseczo po ciężkim dniu targetów w korpo, a po co gdziekolwiek kawałek spokojnej zieleni, trzeba było zbudować kolejne "prestiżowe apartamenty".
Ursyniak19:57, 13.06.2023
A mnie zastanawia skąd się wzięli tacy właściciele gruntów. Kto komu dał prawo do rozdzielania dobra całego narodu? Najpierw jakiś król postanowił, że zawłaszczy wszystkie ziemie. A następnie rozdawał swoim sługusom i lizusom. A ludzie pracy i roli musieli zasuwać na takich nierobów właścicieli ziemskich. A później ci, którzy dostali od króla dzielili swoje ziemie pomiędzy swoich lizusów, a prości ludzie dalej musieli ciężko pracować. Zatem bycie prywatnym właścicielem jakiś dużych działek w obecnych czasach to jest bycie spadkobiercą wyzyskiwaczy i dawnych lizusów.
Antysystemowy06:07, 14.06.2023
Jak burmistrz z prezydentem zabudowyje tereny zielone na Ursynowie chętnie bym artykuł przeczytala, niestety odwaga wśród ursynowskich pismaków niewielka takich tematów Się nie rusza
Kuba13:46, 14.06.2023
Lepiej niech miasto tym razem się pospieszy żeby nie dało ciała jak przy Zakątku Cybisa.
MaTi17:39, 14.06.2023
Jak zwykle, ktoś chce skorzystać z prawa własności, to od razu larum. Niech miasto zapłaci za działkę cenę którą proponuje dewelooer to właściciel chętnie miastu sprzeda. Tylko, że władze dzielnicy powinny onto walczyć nie teraz, tylko 10 lat temu.
Iwona21:25, 15.06.2023
Cala deweloperka, która obecnie buduje na Kabatach, Echo, Longbridge czy Skanska w żaden sposob nie wkomponowuje się w klimat Kabat. Jedne osiedle jest depresyjno szare, drugie przypomina biało brazowy parawan, a Skanska jakiegos potwora z Gwiezdnych wojen . kto wydaje zgody na taka architektoniczną samowolkę. U samego wylotu metra wita nas osiedle Ostoja w kolorze rozowo-niebieskich majtek. Dlaczego zachwycamy sie Lizboną? Bo tam wszystkie dachy czerwone i całośc jest spójna. Ale i w Warszawie są takie miejsca np. artystyczny Zoliborz. Miałam nadzieję, że Echo wubuduje coś w stylu Sarej papierni, czy Placu Konesera. Byłoby na co patrzec.
A odszkodowanie08:39, 21.06.2023
zapłaci oczywiście gmina z pieniążków każdego ursynowianina :D
12 4
Byłeś tam chociaż raz? Wiesz jaka jest sytuacja z parkowaniem, wyjazdem do pracy rano i powrotem w godzinach szczytu? Słyszałeś dźwięki z STP czasem nawet późno w nocy? Jeśli tak to pewnie wiesz, że każdy dodatkowy blok w tym miejscu to koszmar dla obecnych i przyszłych lokatorów: brak miejsc parkingowych już teraz daje się we znaki, wyjazd do pracy to stanie w korkach: KEN, Stryjeńskich, Płaskowickiej rano i po południu stoją, do tego wyjazd rano na ul Wąwozowa graniczy z cudem nie wspominając o innych ulicach. Sporo mieszkańców narzeka na odgłosy i zapachy smarów ze stacji STP, lokatorzy takiego nowo wybudowanego bloku to dopiero by mieli atrakcje mając okna wprost na budynki stacji STP. Zielone miejsca od lat znikają z Kabat, wkrótce zostanie tylko las kabacki w którym na weekendach bywa więcej ludzi niż drzew a niektórzy samochodami wjeżdżają do lasu. Mógłbym tak wymieniać, mieszkańcy kabat i ursynowa mają świadomośc jak mieszkało się tu kiedyś a jak teraz i odczuwają różnice, nie chcemy tu już więcej gęstej zabudowy która jest domeną centrum miast i ich bliskich okolic, kabaty jako małe osiedle na obrzeżach miasta powinno być zielone a nie zabetonowane, gdybym chciał codziennie stać w korkach i gapić się w beton to zamieszkałbym w centrum Warszawy.
13 0
Post mój to czysta ironia. Widzę że wymaga jednak przełożenia na proste. Ładna wizualizacja - czytaj nastawiane bloków okno w okno i brak parkingu. Blisko lasu - las jest ale za siatką, zanim dojdziesz, to się zmęczysz. Park - no jak to postawią to może zostanie kawałek trawnika. Daleko od zgiełku, blisko metra - no tak blisko aż zęby bolą od pisków kół po szynach. Resztę problemów z dostaniem się gdziekolwiek opisał już Sąsiad, więc tak Ładna wizualizacja ...