Radni z Polski 2050: Uciążliwe paczkomaty do zmiany!

Wydumany problem. Realne kwestie do załatwienia na Ursynowie: Ciszewskiego-bis, druga nitka ul. Płaskowickiej, druga nitka Stryjeńskich w stronę Płaskowickiej, połączenie Pileckiego z Belgradzką, urządzenie Parku Kabaty na zielonym terenie wzdłuż Stacji Techniczno-Postojowej Metra na Kabatach, dokończenie drugiej nitki al. KEN do obsługi budowanych dużych osiedli k. zburzonego Tesco, łatanie dziur w jezdniach (KEN na płd. od Wąwozowej), podwyższanie zapadniętych studzienek kanalizacyjnych w jezdniach (Przy Bażantarni k. kościoła), wyrównywanie dołów w jezdniach ulic zbudowanych z betonowych kostek (fragment Kabackiego Duktu biegnący pod budynkiem mieszkalnym), zamontowanie plastikowych daszków nad zejściami do metra, budowa ładowarek dla samochodów elektrycznych (miały być np. na Wilczym Dole przy SP16), likwidacja problemu ulotkarzy otwierających wytrychami drzwi do klatek schodowych aby masowo zaśmiecać skrzynki pocztowe mieszkańców,

Jeśli:

>Już rok temu mieszkaniec naliczył dziennie 800 trzaśnięć drzwiczkami w ciągu całego dnia.

To znaczy że ten mieszkaniec ma nierówno pod kopułą i siedzi w oknie licząc stuknięcia drzwiami!
Ergo jego opinia, jako chorego umysłowo człowieka, nie powinna być brana pod uwagę...

Najbardziej uciążliwy to jest pan Lenarczyk!

Radny-chorągiewka, przed wyborami krytykująca burmistrza Ursynowa, a teraz największy tegoż samego burmistrza zausznik. Przy okazji przykleił się do Holowni i dalej szkodzi mieszkańcom! Panie Lenarczyk - jeżeli choćby jeden paczkomat przez pana zniknie z Ursynowa, to na pańskie materiały i propagandowe plakaty wyborcze na moim osiedlu zgody nie będzie!

panie Lenarczyk może by pan tak wziął się za prawdziwe problemy a nie za takie bzdety! POdpowiem panu - niech pana instytucja zwróci ludziom skradzione pieniądze przez śmieciowa PO-mafię!

Czy jak u mnie na osiedlu bachory drą japy cały dzień i walą piłką w murek 1000 razy, to też dałoby się sensownie uregulować? Bo na sebę i ikarynę mających w pompie co robi ich brajanek liczyć nie można.

Od dłuższego czasu obserwuję nazwisko Lenarczyk i jest to jeden z bardziej aktywnych radnych i co rzadkie ma poukładane w głowie. Dobrze, że Hołownia ma takich ludzi w terenie. Z przyjemnością będę dalej obserwował tego człowieka.

Paczkomat mogły by tak nie trzaskać przy zamykaniu gdyby ktoś je przeprojektował, nie było by to nic trudnego, jakieś uszczelki lub odboje, wygłuszenie drzwiczek a nie jak teraz walenie blachy o blachę

Panie Radny, czy można prosić o zajęcie się dużo bardziej uciążliwym problemem, jakim jest skatepark i to, co tam się dzieje w godzinach wieczornych codziennie? Hałas jest dużo gorszy niż trzaskanie drzwiczkami paczkomatu i trwa to non-stop, nawet do godzin nocnych. Zgłaszanie ego co nierzadko trwa do północy nic nie daje. Ponosimy horrendalne opłaty za mieszkania a nie możemy odpocząć po pracy, albo w sobotę i niedzielę, wyjść na balkon w lecie. Bo 5-10 osób ma "zajawkę" i generuje uporczywy dla systemu nerwowego hałas, do tego dochodzą wulgaryzmy (wieczorami dodatkowo imprezy narkotykowe - tak "zioło", to też NARKOTYKI). Z paczkomatów przynajmmniej jest jakiś pożytek, nawet mieszkańcy, którzy zgłaszają problem z nich korzystają, ale skatepark jest dla wąskiej grupy użytkowników, a zakłóca normalne życie mieszkańcom okolicznych budynków. To jest realny problem.

Pan Lenarczyk nagle przypomniał sobie o wyborcach - rok przed wyborami samorządowymi. Jakoś do tej pory nie pamiętał.

Trzaskanie? Wyobraźcie sobie wycie i szczekanie psa za ścianą przez osiem godzin. Codziennie przez kilkanaście lat.

Wie ktoś, czy można nadać radnych z Polski2050 w paczkomacie na Zieloną Wyspę Donalda Tuska?

Typowy paczkomat ma do 76 skrytek, więc nie ma możliwości by w ciągu dnia było 800 trzaśnięć.